Pierwsza walka niedźwiedzia
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
No i niestety wyciszenie nie dotarło bo na składzie w Poznaniu brak. Trzeba poczekać około 10 dni. Widać zwierzaki lubią sobie przekąsić ten filc. A swoją drogą to zastanawiam się przeglądając różne zdjęcia pogryzionych aut w internecie, że głównie gryzą wygłuszenia maski. Ciekawe czy gdyby tego nie było to tak chętnie by tam wchodziły?
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Ładny okaz Ci się trafił. Ale rzeczywiście to nie ten intruz. Walcz do skutku. Powodzenia.
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Znalazłem jeszcze coś takiego:
https://www.vw-sklep.pl/pl/sklep/p/2084 ... unami.html
https://www.vw-sklep.pl/pl/sklep/p/2084 ... unami.html
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Ciekawe
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Ja jak wcześniej pisałem też miałem już doczynienia z kuną. Czyli jak Skórek pisze "pierwsza walka niedźwiedzia". Skończyło się w serwisie. U nich się dowiedziałem o urządzeniu na gryzonie, które odstrasza ultradźwiękami i wysokim napięciem około 200÷300 V. impulsowe Jeśli kogoś interesują szczegóły, służę pomocą. Pozdrawiam
-
- Posty: 296
- Rejestracja: 08 mar 2017, 15:44
- Samochód: Hyundai Tucson 2017| 1.6 GDI | Comfort + Navi
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Jak ktoś ma blisko do Gliwic to takie urządzenie montują w ASO Hyundaia i Renault Keller za 150zł. W tej cenie urządzenie i montaż który trwa wg. nich ok. 15minut.
Wysłane z Tapatalk
Wysłane z Tapatalk
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Cześć, urządzenie wraz z montażem w serwisie Skody oczywiście z zachowaniem gwarancji
850 zł. Aktywuje się po wyłączeniu zapłonu i odwrotnie. Od kiedy jest to urządzenie intruz jeśli wchodzi to na chwilę i tylko kawałek. Już do obudowy filtra powietrza nie dociera, gdyż pewnie jest potraktowany impulsem napięcia. Widzę to po śladach. A urządzenia wygląda tak...
850 zł. Aktywuje się po wyłączeniu zapłonu i odwrotnie. Od kiedy jest to urządzenie intruz jeśli wchodzi to na chwilę i tylko kawałek. Już do obudowy filtra powietrza nie dociera, gdyż pewnie jest potraktowany impulsem napięcia. Widzę to po śladach. A urządzenia wygląda tak...
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
No i kolejny Kodiaq z mi znanych został zaatakowany przez kunę. Tym razem na konsoli powstała istna choinka. Samochód wszedł w tryb awaryjny i konieczna była wizyta w serwisie. Kuna tym razem dobrała się do przewodów i wiązki sterującej ciśnieniem. O dziwo w serwisie mieli w magazynie te przewody gdyż jest to już istna plaga. Nie ma dnia żeby nie przyjeżdżała Skoda po napaści przez kunę. Dotyczy to zarówno Fabii, Superbów jak i Kodiaq. Kuny upodobały sobie diesle i nie przeszkadza im już, że wiszą kostki domestosa. Wizyta 30 minutowa to prawie 300 zł. w plecy. W tym czasie serwis wymienił przewody, podpial się pod komputer oraz spryskał komorę silnika podobno skutecznym płynem.
Pilnujcie i zabezpieczajcie swoje auta, bo w okresie jesiennym zjawisko przybiera na sile.
Ja walczę już 4 miesiąc, uszczelniłem garaże, prawie codziennie zaglądam pod maskę czy czasami nie było nieproszonego gościa, pryskam pokrywę płynem i wożę kostki. Jak narazie pomaga, ale kuny nie złapałem. Za to do pułapki chętnie zaglądają jeże bo mam już na koncie 5 złapanych...
Pilnujcie niedźwiedzi
Pilnujcie i zabezpieczajcie swoje auta, bo w okresie jesiennym zjawisko przybiera na sile.
Ja walczę już 4 miesiąc, uszczelniłem garaże, prawie codziennie zaglądam pod maskę czy czasami nie było nieproszonego gościa, pryskam pokrywę płynem i wożę kostki. Jak narazie pomaga, ale kuny nie złapałem. Za to do pułapki chętnie zaglądają jeże bo mam już na koncie 5 złapanych...
Pilnujcie niedźwiedzi