Tak.Ale juz sporo o tym bylo w tuning mechaniczny wiec nie bede ponownie pisal.klimas7 pisze:Robisz o 1,5s lepszy czas do setki niż katalogowo? :O
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
Tak.Ale juz sporo o tym bylo w tuning mechaniczny wiec nie bede ponownie pisal.klimas7 pisze:Robisz o 1,5s lepszy czas do setki niż katalogowo? :O
Tak. Można powiedzieć ze non stop pedał przyspieszenia w podłodze.Captainslow pisze: ↑02 mar 2020, 7:13Jak?
Czy to bylo 200km/h?
W inne wytlumaczenie nie jestem w stanie uwierzyc.
Mam tsi 190KM i srednia z ponad 2000km mam 11, z czego wiekszosc to miasto.
Do jazdy tylko po mieście najlepsza jest hybryda. Zazwyczaj jeździ się w cyklu mieszanym, więc z DPF nie ma problemu przy obecnej technologii. Co do trwałości silnika to i tak TDI jest trwalsze od TSI, co dał przykład kolega Daniel kilka postów powyżej. Ta dopłata nie bierze się z niczego. Kodiaq to stosunkowo duże i ciężkie auto i tutaj moment obrotowy jest nie do przecenienia. W takich autach diesle najlepiej się sprawdzają.mike1986 pisze: ↑30 wrz 2020, 20:20Niekoniecznie.
Po pierwsze, TDI przy krótkich dystansach nie nagrzeje się do swojej optymalnej temperatury i będzie spalać więcej, niż w optymalnych dla siebie warunkach (w trasie). Spalanie w mieście to niewiele poniżej 10/100km (viewtopic.php?p=34953#p34953)
TDI z przebiegiem 100.000 km po mieście będzie w gorszym stanie, niż ten sam silnik z przebiegiem 150.000 zrobionym głównie w trasach. Poza tym TDI to DPF, wrażliwy układ wtryskowy, głośna praca, cena katalogowa dużo wyższa od TSI, droższe naprawy pogwarancyjne, dwumas i większa waga pojazdu, dlatego na moment obrotowy też trzeba brać tu poprawkę.
Wartość momentu w stosunku do obrotów.