root pisze: ↑21 sty 2019, 11:17Marcin, nie wiem jakim jesteś handlowcem i jaka jest Twoja wiedza o sprzedawanym towarze (znam i szanuję tylko Twoją wiedzę techniczną, którą pokazujesz na forum), ale większość handlowców ma zdecydowanie mniejszą wiedzę na temat tych samochodów od ludzi, którzy siedzą na takim forum. I ich zadanie polega na towarzyszeniu podczas jazdy próbnej, wydrukowaniu oferty i przydzieleniu rabatu. Mało jest prawdziwych handlowców, którzy mają zacięcie do rozmowy z klientem i wiedzę, żeby go przekonać i odpowiedzieć na pytania. Bo wtedy faktycznie „ktoś stara się Ci w tym pomóc” i „wkłada w pracę swój wysiłek” i w takim przypadku pójście do innego salonu z powodu kilku stów jest skąpstwem.Marcin pisze: ↑19 sty 2019, 9:07Kiedyś dziadek mi powiedział:
Tym samym jeśli handlowiec Was należycie obsłużył, powiedział cenę X, poprosiliście o jakiś rabat a on poszedł Wam na ustępstwo - ja bym przyjmował Prosta sprawa - człowiek się napracował, a zamiast się z nim dogadać klient ucieka do konkurencji która w ogóle nic mu nie pomogła, nie doradziła, ale zaoferowała dywaniki (o których po prostu poprzedni handlowiec zapomniał wspomnieć, bo śmiesznym byłoby wyjechać z salonu nówką bez dywaników) i pięć stówek lepszą cenę na konfigurację ustaloną w salonieJeśli jesteś u kogoś coś kupić i jeśli ten ktoś stara się Ci w tym pomóc, kup to za cenę jaką Ci poda. Każdy pracuje i wkłada w pracę swój wysiłek. To nie wycena rzeczy którą sprzedaje. On wycenia siebie.
Root masz rację. Niestety, w salonach jeszcze jest pełno osób które wywodzą się z handlu w samochodach z lat 90'tych, gdzie odbierało się nówkę prosto z lory i najlepiej idź Pan i nie wracaj
Średnio spędzam z klientem przed zakupem 3-5h w salonie, godzinę w samochodzie i niezliczoną liczbę minut na telefonie, proponując różne rozwiązania, omawiając z klientem sposób użytkowania samochodu etc. Podam Ci przykład z ostatniego tygodnia. Dość rosłej postury klient przyszedł do mnie w sprawie Rapida z stosem ofert od innych dealerów na Rapidy w różnych konfiguracjach. Prowadzi działalność jednoosobową w handlu i prowadzi szkolenia z użytkowania jego produktów etc. Generalnie potrzebny duży bagażnik i jak największa przestrzeń dla kierowcy i ew. pasażera na prawym fotelu.
Problem polega na tym, że od wszystkich dostawał ofertę na Rapida (bo przecież klient chciał kupić Rapida, to ma, nie? ), ale zademonstrowałem Panu jakie są różnice między Rapidem i Fabią. Fabia Kombi okazała się strzałem w dziesiątkę, bo po sukcesie flotowym Fabii II, trójkę zaprojektowano właśnie z myślą o flotach i młodych rodzinach 2+2. Dlatego z tyłu w Fabii jest znacznie mniej miejsca niż w Rapidzie, a z kolei więcej miejsca w przestrzeni kierowcy. Ponadto Rapid Liftback pomimio teoretycznie większego bagażnika oferuje mniej miejsca w bagażniku bo nie zapakujesz go powyżej linii szyb Pan zadowolony zamówił Fabię Kombi.
Tym samym wolę spędzić więcej czasu w ciągu dnia z trzema klientami, bo dwóch z nich do mnie wróci, niż spędzić 30 minut z piętnastoma klientami na zrobieniu komuś ceny, żeby i tak klient poszedł do konkurencji
Trzymaj, poniżej fragment jednej z opinii Google na temat mojej obsługi, jeszcze z czasów pracy w poprzednim salonie Skody
Kurde, ale sobie zrobiłem auto-reklamęFenomenalna obsługa sprzedaży. Już od pierwszej wizyty czuliśmy się szanowanymi, ważnymi klientami (w przeciwieństwie do salonu ****************, gdzie byliśmy dwa razy i albo nie mogliśmy się doprosić o obsługę, albo zupełnie nie chciano nas wysłuchać, zrozumieć i sprzedać nam auta odpowiadającego naszym potrzebom). Pan Marcin, którego serdecznie polecamy, poprowadził nas przez transakcję wzorowo - zapoznał się z naszymi oczekiwaniami, odpowiadał bez zniecierpliwienia na każde, nawet głupie pytanie, doradzał - ale nie w taki nachalny sposób, żeby wcisnąć nam jak najwięcej, tylko żebyśmy naprawdę dostali to, z czego będziemy zadowoleni - a przy tym był zwyczajnie sympatyczny i każda wizyta w salonie była przyjemnością. Profesjonalny, a przy tym chyba naprawdę lubi swoją pracę. "..." a kiedy już byliśmy zdecydowani na zakup, dostaliśmy jeszcze w gratisie parę gadżetów, za które planowaliśmy normalnie zapłacić. Bardzo miły gest; to już nie był etap "licytacji" z konkurencją/walczenia o klienta - i tak byśmy wyszli tego dnia ze złożonym zamówieniem. Dzięki m.in. takiej dbałości o klienta wyszliśmy z ostatniej wizyty nie tylko z zamówieniem, ale - przede wszystkim - z uśmiechem na ustach