Kodiaq Klub

To mi kolega humoru nie poprawił Dzięki za odpowiedź Panowie. Jutro jedziemy na urlop. Zrobię z 2 000 km, może się trochę auto dotrze i będzie lepiej. I tak bardzo mi się Kodiaq podoba. W 4x4 jeździ się super Miłego dnia

ja miasto poniżej 10,5 nie mogę zejść. jak autostrada to przy 160km/h nawet wychodzi 9,5l więc rewelka.
musi pić, żeby żyć
190KM TDI.

Kolego mrowfa proszę o podzielenie się opinią dotyczącą spalania silnika 2.0 tsi. Czy po dotarciu i obyciu z samochodem zaszły jakieś zmiany w omawianej kwestii ?

Kolego, po kupnie kolejnego nowego auta nie łudziłem się że zacznie mi "palić mniej" po zrobieniu 5 czy 10 tys km. Nie ma czegoś takiego jak docieranie. Ja po przejechaniu 13 tys km powiem tyle, że pali więcej niż jak miał 500km. "Obycie" z autem powoduje w 2,0TSi chęć przyspieszania, a wir wsysający w zbiorniku jest wtedy znaczny. Każde wciśnięcie pedału gazu, także wolne i spokojne przyspieszanie to 40L chwilowego spalania i nie chcę się łudzić że będzie inaczej.

herman00 pisze: ↑

15 lip 2021, 13:38

(...). Każde wciśnięcie pedału gazu, także wolne i spokojne przyspieszanie to 40L chwilowego spalania i nie chcę się łudzić że będzie inaczej.

Obserwując kierowców w jeździe miejskiej szacuję, że ok 90% z nich ruszając spod świateł, czy też skrzyżowania lub włączając się do ruchu, panicznie boi się dotknąć stopą pedał gazu. Jadą przez 300-500m ledwie, ledwie przyspieszając, by w końcu rozwinąć docelową prędkość 50-60 km/h.
Jak by mogli, to wielu nogą by się odpychało, spowalniając ruch. Niestety taka jazda skutkuje tym, że wówczas paliwo leje się litrami, a na wskaźniku chwilowej konsumpcji (jeśli ktoś ma ów wynalazek) wyświetla się cały czas te przerażające 40l/100 km.

Ja zawsze postępuję odwrotnie, ruszając wciskam pedał gazu w podłogę i po 100m mam już prędkość ok. 60 km/h i konsumpcję chwilową 40 l/100 km, ale zaraz puszczam pedał gazu i tak rozpędzony dalej – czyli 200-400m - jadę już mając na wyświetlaczu wynik 6 bądź 7 l/100 km.
Szybciej się przemieszczam, nie jestem zawalidrogą w ruchu miejskim i mniej zużywam paliwa.

Kolego, a czy kolega ma na pokładzie przy takim chwilowym sprincie tak zwany NIK ? Ja zwykle mam i NIK chce ze mną brać rozwód z powodu "zamachu na jego życie".

Kolego dede,
Owszem auto po dotarciu się pije mniej. Ostatnie 2 baki po mieście to średnia 12 l/100 km. To już dla mnie ok. Zwłaszcza, że noga ciężka a korki we Wrocławiu ostatnio niemiłosiernie.

Po 3 kolejnych Superbach jestem mega zadowolony. 4 x 4 robi swoje + 190 km daje niezłego kopa.
Super silnik, polecam

W moim aucie mam następujące spalanie:
2,0 TDI, 150 KM aut - w trasie przy 90-100km mam na poziomie 6.0l; miasto przy normalnej jeździe 8.5l;

Żona kierowca

Dawid*999* pisze: ↑

24 lip 2021, 21:38

Żona kierowca

w benzynie to ładny wynik