Co powinno być zmienione w Kodiaqu po liftingu

[Malenstwo8]

W kwestii aut na prund

[MałGorzata]

Suberb już jest:

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/pr ... de/0lfcvcs

[bubuś]

Po kilku miesiącach ujeżdżania auta mam już jakie takie spostrzeżenia o niedogodnościach rozwiązań projektowych, które mnie osobiście dokuczają, nie podobają się. Innym użytkownikom może to nie przeszkadzać, ale ja uważam je za celowe do usunięcia, przynajmniej niektóre w ramach faceliftingu (kolejność przypadkowa):
- kierownica nie jest ustawiona centrycznie do fotela kierowcy. Fotel kierowcy niepotrzebnie jest przesunięty do środka kabiny o jakieś 3-4 cm. Nie lubię siedzieć mając nierówne odległości do kierownicy (przy dłuższej jeździe zauważyłem, że próbuję się jakoś skręcać/przechylać, by być na wprost kierownicy). Podobnie bezsensownie przesunięty jest fotel pasażera. Takie rozwiązanie także niepotrzebnie zabiera miejsce, które mogłoby być z powodzeniem przeznaczone na zaprojektowanie odpowiednio szerszego schowka pomiędzy fotelami przednimi,
- brak możliwości zblokowania napędu osi (przyciskiem „lock”). W poprzednim Hyundaiu Santa Fe V6 miałem guziczek którym blokowałem napęd osi. W razie potrzeby dawało to stały rozdział 50x50 (który się nieraz przydawał). W końcu Kodiaq podobno też jest SUV. Brak tej blokady uważam za kardynalny i dokuczliwy brak. Przykładowo u mnie przyblokowy parking (na noc auto trzymam na strzeżonym parkingu) jest usytuowany na ulicy (auta parkują prostopadle do bloku i na przejazd ograniczony krawężnikiem zostaje jakieś 5 m). Jeśli się zaparkuje tyłem auta w kierunku bloku mieszkalnego, to by wyjechać trzeba wjeżdżać na krawężnik (wysoki na ok. 15-16 cm) tylnymi kołami. Z przerażeniem stwierdziłem, że podjeżdżam tak do krawężnika, dodaję normalnie gazu i auto nie wspina się na krawężnik, stoi w miejscu. Bym wjechał muszę solidnie dodać gazu (w Hyundaiu blokowałem osie, lekko muskałem pedał gazu i auto w mig wspinało się na chodnik),
- żałośnie mały/płytki i niefunkcjonalny jest schowek pod podłokietnikiem. Podniesienie brzegów schowka znacznie powiększyłoby jego pojemność i wyeliminowałoby kombinacje i podnoszeniem i opuszczaniem podłokietnika (by ukryć wnętrze schowka, a i mechanizm zębatkowy wcześniej czy później może zacząć szwankować).
- bezmyślne jest umiejscowione gniazda zapalniczki i 2. portów USB pod ruchomą zaślepki. Nie dość, że bardzo zmniejszyło to funkcjonalność tego maciupeńkiego schowka, to na dodatek dostęp do niego gdy wybierak biegów jest w pozycji P jest prawie niemożliwy. A wystarczyłoby gniazdko i porty przenieść poniżej panelu klimatyzacji, na płaską powierzchnię powyżej ruchomej zaślepki schowka na telefon. Gniazda i tak byłyby niemal schowane pod panelem, a dostęp do nich byłby o wiele łatwiejszy, a schowek mógłby być bezproblemowo zakrywany zasuwką. Teraz by zasuwkę zamknąć trzeba wypiąć przewody z gniazda USB oraz z zapalniczki,
- zbyt wąski jest dach (ja bym go poszerzył z każdej strony o 5 cm). Auto widziane z tyłu przypomina kształtem trumnę (szerokie boki na wysokości nadkoli, i bardzo zwężająca się ku górze linia karoserii od wysokości szyb bocznych). Poszerzenie dachu zwiększyłoby powierzchnię dachu (np. by zamontować box oraz jeden bagażnik rowerowy) i nadawałoby autu bardziej surowy, monumentalny kształt, coś jak w Jeepie Grand Cherokee, czy Fiacie Freemont,
- za bardzo zapadające się (podwijająca ku podłodze) linia boków karoserii, skutkujące relatywnie małym – przy tej szerokości karoserii - rozstawem kół. Wystarczyłoby blachy bardziej spionować (miast podwijać) i rozstaw kół dałoby się poszerzyć o dobre 20 mm z każdej strony,
- lichy jest promień skrętu. Porównuję to z poprzednim Hyundaiem Santa Fe i widzę, że wykonanie manewru np. parkowania tyłem/przodem Hyundaiem robiłem na raz, a Kodiaqiem muszę na dwa razy, bo słabo zachodzi,
- za mały jak na SUV jest prześwit. Przydałyby się jeszcze podnieść podłogę ze 3-4 cm,
- tragiczny jest wykrój wycieraczki podłogowej przed fotelem kierowcy (zarówno szmacianej letniej, jak i gumowej zimowej). Górna krawędź wycieraczki kończy się przed linią pedałów i brud z butów (piach, woda, śnieg) spada przed wycieraczkę, na wykładzinę podłogową i dalej pod wycieraczkę, a powinno to lecieć na wycieraczkę. Wycieraczkę przedniego pasażera mogli zrobić wystarczająco długą (nawet trochę za długą) bo pasażer nie wciska nóg aż pod deskę.

[JED]

To auto, akurat przycisku "look" nie potrzebuje, ale "lock" by się przydał

[bubuś]

To auto, akurat przycisku "look" nie potrzebuje, ale "lock" by się przydał

Mea culpa. Dzięki za zwrócenie uwagi. Poprawione.
Pospiech. Wszak pisząc myślałem o m.in. o wyglądzie, więc "look" byłby OK, ale w innym miejscu.

[Malenstwo8]

Zgadzam się ze wszystkimi wadami wymienionymi przez @bubusia.
Ja jestem zszokowany właśnie tym, jak Kodiaq nie może z miejsca podjechać pod krawężnik. Za każdym razem atakuję z rozpędu, bo boję się, że coś klęknie w DSG, jak po 10 sek gazowania auto stoi w miejscu.

[D10ni]

- brak możliwości zblokowania napędu osi (przyciskiem „lock”).
[...]
- zbyt wąski jest dach (ja bym go poszerzył z każdej strony o 5 cm). Auto widziane z tyłu przypomina kształtem trumnę (szerokie boki na wysokości nadkoli, i bardzo zwężająca się ku górze linia karoserii od wysokości szyb bocznych). Poszerzenie dachu zwiększyłoby powierzchnię dachu (np. by zamontować box oraz jeden bagażnik rowerowy) i nadawałoby autu bardziej surowy, monumentalny kształt, coś jak w Jeepie Grand Cherokee, czy Fiacie Freemont,
[...]
- za bardzo zapadające się (podwijająca ku podłodze) linia boków karoserii, skutkujące relatywnie małym – przy tej szerokości karoserii - rozstawem kół. Wystarczyłoby blachy bardziej spionować (miast podwijać) i rozstaw kół dałoby się poszerzyć o dobre 20 mm z każdej strony,
[...]
- za mały jak na SUV jest prześwit. Przydałyby się jeszcze podnieść podłogę ze 3-4 cm,
[...]

Tobie się po prostu stare terenowe pudło w rodzaju Defa czy Disco marzy Skoda już się naeksperymentowała z dziwnymi kształtami (Roomster, Yeti) i to co dostajemy teraz - Kodiaq, kurak, jest jakąś wypadkową własnego stylu i trendów. Na ekstrema wizerunkowe mogą sobie pozwolić ci co mają tradycję - LR wraca z nowym Defenderem który jest bardziej w stylu Discovery 3,4 niż ostatni Discovery. Suzuki - miał kilkudziesięcioletnią tradycję, Samurai, Jimny i wstrzelił się idealnie z "małą gelendą". Skoda przez jeszcze dwie trzy generacje się nie odważy. Nikt nie chce przekombinować i zrobić Mulipli

Co do kabelków i gniazd, masz szczęście bo masz dwa. Ja dostałem tylko jedno. Kabelki kątowe robią robotę, nie trzeba wyjmować aby zamknąć schowek. Jest kilka linków na forum.

[michalmiko]

W sumie w Kodiaqu to problem jest chyba z DSG, a nie z kwestią blokowania rozdziału napędu między osiami. Lock blokuje tylko podział 50:50 (przód - tył), bo rozumiem, że żadne z kół nie straciło przyczepności?
Ja miałem tak ostatnio jak cofałem pod górę. Podczas wjeżdżania na miejsce parkingowe (skręcałem w lewo tyłem) najechałem na wystający kawałek kostki i auto nie chciało ruszyć. Nie wiedząc co się dzieje, dodałem więcej gazu, dopiero auto ruszyło. Z zewnątrz to tak wyglądało jakbym chciał przypalić sprzęgło, ale auto ruszyło.

[JED]

po 10 sek gazowania auto stoi w miejscu.

NAPRAWDĘ?!

[D10ni]

po 10 sek gazowania auto stoi w miejscu.

NAPRAWDĘ?!

Auto mu się popsuło po prostu. Dziś celowo przećwiczyłem, auto bez dużego gazowania i bez żadnego rozpędu wtaśtało się na krawężnik. Jak znajdę chwilkę to wrzucę filmik.