Czyli podsumujmy:
– u części osób trzeszczy na gorszych drogach, ale na równej nawierzchni nie powinno zbyt dużo słychać
– jak już coś skrzypi, to głównie uchwyty na drzwiach, tapicerka (i ew. dodatkowe elementy, jak stoliki na oparciach)
– u części osób ten problem nie występuje wcale lub najwyżej słychać coś dopiero wtedy, gdy się człowiek trochę "posiłuje" z danym elementem.
Zrodziło się też oczywiste pytanie – czy te problemy z trzaskaniem to kwestia losowa, zależna od konkretnego montera, czyli co za tym idzie, mogąca się dalej przytrafić każdemu zamawiającemu teraz lub w przyszłości? A może taka była już przypadłość MY2017 lub pierwszego okresu produkcji Kodiaqa i później poprawiono montaż?
Czy komuś tutaj ewidentnie trzeszczy (bez szarpania za uchwyty albo jeżdżenia po drogach, na których się człowiek trzęsie jak rażony prądem) , a miał auto produkowane w 2018?
Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 mar 2018, 8:03
- Samochód: Skoda Kodiaq 1.4 TSI ACT 150KM 4x4 Style Manual
Re: Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
U mnie również nic nie trzeszczy. Co jakiś czas zdarza mi się zjeżdżać do parkingu podziemnego na poziom -4 z niezłymi "hopkami" i nic nie słychać. Na równej drodze tym bardziej. Zobaczymy jak będzie dalej. Auto produkowane w 2018.
Re: Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
Dzięki za odpowiedzi! Najważniejsze, co z nich wynika, to to, że zdecydowanie nie w każdym Kodiaqu występuje ten problem i bardzo możliwe, że zostało to poprawione w nowszych Kodiaqach.
Re: Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
Z rączkami to najlepiej iść do salonu i sprawdzić na roku modelowym 2019, bo na jednym forum brytyjskim znalazłem info że plastikowa okładzina uchwytów drzwi (rączka) ma więcej zaczepów i już nie powinna trzeszczeć. co do plastików to przy naciskaniu trzeszczą (deska) ale raczej się ich na siłę nie wciskał. ja chyba sam sobie to rączke zrobię bo mi to przeszkadza (wystarczy odrobina kleju elastycznego na krawędzi - tak zrobili mojemu bratu w bwmx5:). ale najlepiej pójść i samemu sprawdzić czy Ci to przeszkadza. Może nie jest to miejsce ale mała uwaga - front assist z modelu 2018 niezbyt dobrze działał, po aktualizacji sterownika (akcja serwisowa powiązana z asystentem jazdy w korku) front assist zaczął działąć bez zarzutu.
Re: Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
Uchwyty lekko trzeszczą, nie jest to irytujące. Poza tym na wybojach roletka, też lekko. Nic więcej nie odnotowałem. Generalnie nie jest źle, kompletnie nie rozumiem tych wszytkich narzekań.
-
- Posty: 82
- Rejestracja: 03 lis 2017, 7:58
- Lokalizacja: Szczecin
- Samochód: Kodiaq Style 2.0 TDI 190KM
Re: Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
W moim jak zlapiesz i zaczniesz szarpać za rączkę to trzeszczy tylko po co podczas jazdy szarpać i miętolić raczke:) podczas jazdy po zwyklych drogach cisza
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Trzeszczenie w Kodiaqu – jak jest naprawdę?
U mnie po 15kkm, jeśli chodzi o trzeszczenie to tylko rączki w drzwiach i to jak sie je celowo ściska. Poprawili mi to jakiś czas temu na gwarancji. Nie jest idealnie, ale jest lepiej niż w nowym po 1kkm. Poza tym zdarza się, ze usłyszę coś z prawych przednich drzwi, ale nie przeszkadza mi to na tyle, by sprawdzić, czy to nie drobiazgi, ktore jeżdżą w kieszeniach drzwi . Bardziej trzeszczy fotelik dziecka i transporter dla psa w bagażniku. Generalnie spasowanie i materiały we wnętrzu są moim zdaniem ok (z wyjątkiem uchwytów drzwi).
PS: A propos Kadjara to mi nawet sprzedawca w salonie Renault tłumaczył się z trzeszczenia deski mówiąc, że w tym modelu to częsty problem, z którym walczą w serwisie.
PS: A propos Kadjara to mi nawet sprzedawca w salonie Renault tłumaczył się z trzeszczenia deski mówiąc, że w tym modelu to częsty problem, z którym walczą w serwisie.