Przy moim (spokojnym) stylu jazdy i teoretycznych wymaganiach ten 1 cm może decydować o dalszej jeździe lub wizycie u wulkanizatora i/lub prostowaniu felg. Wyrosłem już z 8-10 cm gumy na feldze. Bardziej cenię sobie święty spokój .
I to dla mnie jest jasny przekaz. Nie ukrywam ze z podobnych wzgledow zalozylem zonie w jej samochodzie najmniejsza felge z najwiekszym profilem - glownie kreci sie dookola komina czyt po miescie i za bardzo nie widzi kraweznikow
Osobiscie jendak lubie sobie pocisnac i uyzwam glownie auta na drogach szybkiego ruchu, wiec na ciepla pore roku wole cos co raczej bedzie zmniejszac uczucie kanapowca i wychlen w zakretach niz to powiekszac.
Ale dobrze ze wiesz po co to robisz.... Bo kazda z opcji ma swoje plusy jak i minusy
Wobec powyższego mam pytania do doświadczonych Koleżanek i Kolegów:
1. W fabrycznych felgach Kodiaq'a jest czujnik ciśnienia w każdym z kół, czy tylko identyfikator danego koła i ewentualny spadek ciśnienia wykazywany jest na podstawie ESP?
2. Czy kupując oryginalne blaszane felgi na zimę (w salonie Skody) trzeba dopłacić za odpowiednie czujniki?
Obecnie, od 2016 r. przejechałem swoim Peugeot'em I gen. 63 tys. km. Na zimę zmieniam z alu na blaszane i po zmianie mam komunikat o błędzie w systemie wykrywania ciśnienia (nie o spadku w konkretnym kole). Z reguły po zmianie jeździłem do ASO, żeby dezaktywowano czujniki, bowiem, żółta kontrolka trochę denerwuje. Taki zbieg okoliczności, że od kilku tygodni dwa razy wyświetlił mi się komunikat, że w konkretnym kole jest zbyt niskie ciśnienie - po dopompowaniu - bez komunikatu. Właśnie dzisiaj odwiedziłem wulkanizatora, który znalazł i załatał dziurę. Czyli czujnik sprawdził się, a na "oko" kapcia nie było widać. Dziś, po raz pierwszy zobaczyłem ten czujnik, gdy zobaczyłem "gołą" felgę (czarna kostka po wewnętrznej stronie felgi u nasady wentyla). Wobec tego trzecie pytanie:
3. Czy Kodiaq ma w czujnikach pomiar ciśnienia?
Nie mogę nic doczytać na pyt. 3 w instrukcji, a swojego Misia jeszcze nie mam.
Pozdrawiam.
Moje motto:Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z tego żywy.
Wobec powyższego mam pytania do doświadczonych Koleżanek i Kolegów:
1. W fabrycznych felgach Kodiaq'a jest czujnik ciśnienia w każdym z kół, czy tylko identyfikator danego koła i ewentualny spadek ciśnienia wykazywany jest na podstawie ESP?
2. Czy kupując oryginalne blaszane felgi na zimę (w salonie Skody) trzeba dopłacić za odpowiednie czujniki?
Obecnie, od 2016 r. przejechałem swoim Peugeot'em I gen. 63 tys. km. Na zimę zmieniam z alu na blaszane i po zmianie mam komunikat o błędzie w systemie wykrywania ciśnienia (nie o spadku w konkretnym kole). Z reguły po zmianie jeździłem do ASO, żeby dezaktywowano czujniki, bowiem, żółta kontrolka trochę denerwuje. Taki zbieg okoliczności, że od kilku tygodni dwa razy wyświetlił mi się komunikat, że w konkretnym kole jest zbyt niskie ciśnienie - po dopompowaniu - bez komunikatu. Właśnie dzisiaj odwiedziłem wulkanizatora, który znalazł i załatał dziurę. Czyli czujnik sprawdził się, a na "oko" kapcia nie było widać. Dziś, po raz pierwszy zobaczyłem ten czujnik, gdy zobaczyłem "gołą" felgę (czarna kostka po wewnętrznej stronie felgi u nasady wentyla). Wobec tego trzecie pytanie:
3. Czy Kodiaq ma w czujnikach pomiar ciśnienia?
Nie mogę nic doczytać na pyt. 3 w instrukcji, a swojego Misia jeszcze nie mam.
Pozdrawiam.
Nie było żadnych czujników i chyba nadal nie ma.
Ja na zimę kupiłem alu bo mnie denerwowały rdzewiejące blachy i nic Teraz na lato też mam inne.
Ciekawy wątek:) chyba nadal tak jest, bo wg instrukcji to zależy od wyposażenia. Ja mam style 2021 przed FL z kołami 19 i nie mam czujników (infotainment pokazuje tylko ze jest ok no i mam przycisk Set do uruchomienia po zmianie kół lub ciśnień)
fabrycznie nie ma czujników tylko jest ABS.
można kupić opony z czujnikami ale Sprzedawca odradzal i mowil ze te z ABS tez dobrze sobie radzą. Ja mam w służbowym Fordzie Focusie i nawet się sprawdzają. kolo wyglądało na oko ok ale jak podłączyłem kompresor to byla różnica w ciśnieniu. jedyny mankament tego rozwiązania to że nie komunikuje w którym dokladnie kole spadło ciśnienie i trzeba szukać po wszystkich. Co do alarmu który się pokazuje w okresie przejściowym z lata w jesień to przy dużym spadku temperatury w okolicy zera lub nizej system czasami wskaże że jest za mało ciśnienia ale to wynika z faktu że w niskiej temperaturze zmniejsza się objętość powietrza w kole i to powoduje powstanie alarmu niskiego ciśnienia.
w skodzie w cenniku jest wyraźnie pokazane do jakich kol są czujniki w standardzie. Podobno w ustawieniach systemu auta można to dezaktywować i nie powinien się wyświetlać błąd gdy kola są bez czujników.
fabrycznie nie ma czujników tylko jest ABS.
można kupić opony z czujnikami ale Sprzedawca odradzal i mowil ze te z ABS tez dobrze sobie radzą. Ja mam w służbowym Fordzie Focusie i nawet się sprawdzają. kolo wyglądało na oko ok ale jak podłączyłem kompresor to byla różnica w ciśnieniu. jedyny mankament tego rozwiązania to że nie komunikuje w którym dokladnie kole spadło ciśnienie i trzeba szukać po wszystkich. Co do alarmu który się pokazuje w okresie przejściowym z lata w jesień to przy dużym spadku temperatury w okolicy zera lub nizej system czasami wskaże że jest za mało ciśnienia ale to wynika z faktu że w niskiej temperaturze zmniejsza się objętość powietrza w kole i to powoduje powstanie alarmu niskiego ciśnienia.
w skodzie w cenniku jest wyraźnie pokazane do jakich kol są czujniki w standardzie. Podobno w ustawieniach systemu auta można to dezaktywować i nie powinien się wyświetlać błąd gdy kola są bez czujników.
Jest w konfiguratorze "RDKS - system kontroli ciśnienia w ogumieniu" za 550PLN, ale felgi przeskakują same na Sirius.
A subiektywnie - jeżdżę z czujnikami w kołach od ponad 10 lat. Na początku sprawdzałem ciśnienie prawie co 15 minut
Teraz i tak pompuję koła z dokładnym manometrem. Jedyne co mi te czujniki dają to obraz zmiany ciśnienia w zależności od temperatury otoczenia. Np. przy standardowym ciśnieniu 2,4 - jesienią rano potrafi być 2,2, z drugiej strony latem podczas jazdy autostradą potrafi skoczyć do 2,7. Tyle.
Myślę, że obecnie ABS sobie doskonale radzi z tym zagadnieniem a brak czujników daje swobodę doboru felg.
ABS potrafi rozpoznać, w którym kole jest spadek ciśnienia- jak kiedyś złapałem gumę w rapidzie, od razu ostrzegł że coś jest nie tak ze wskazaniem koła