Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
To SUV do spokojnej jazdy, ale przesiadając się z Passata B6 Variant w ogóle nie miałem potrzeby "przyzwyczajania się". Dobra widoczność, łatwość manewrowania a wymiary podobne. Komfort zawieszenia w Kodiaqu sporo wyższy, przynajmniej w trybie Comfort DCC. Prowadzenie wg mnie zbliżone. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu na łukach, wręcz przeciwnie, jak na suva, super się prowadzi.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 15 cze 2017, 21:45
- Lokalizacja: Gliwice
- Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 7DSG
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Ja przesiadłem się z Hondy Jazz, czyli takiego mini MPV. Pierwszy dzień to była masakra - zmiana wymiarów, kupa elektroniki i opcji, podekscytowanie odbiorem samochodu. Od drugiego dnia już bez problemów, a w tej chwili w ogóle nie ma o czym mówić. Jak kilka dni temu wsiadłem na chwilę do Jazza żony, od razu zapragnąłem kupić jej coś większego i bezpieczniejszego.
Niektórzy ludzie wolą podróżować w sedanach. Lubią niższą pozycję i "przyklejenie" samochodu do drogi. Ja nie. Wolę siedzieć wyżej, czuć większą objętość bryły wokół siebie i jechać na luzie przy odprężającej muzyce. Jazda samochodem to dla mnie relaks przed i po pracy, a nie źródło adrenaliny. Kodiaq nie ma wnętrza Audi Q7, ale za swoje pieniądze robi dla mnie wprost fenomenalną robotę.
Niektórzy ludzie wolą podróżować w sedanach. Lubią niższą pozycję i "przyklejenie" samochodu do drogi. Ja nie. Wolę siedzieć wyżej, czuć większą objętość bryły wokół siebie i jechać na luzie przy odprężającej muzyce. Jazda samochodem to dla mnie relaks przed i po pracy, a nie źródło adrenaliny. Kodiaq nie ma wnętrza Audi Q7, ale za swoje pieniądze robi dla mnie wprost fenomenalną robotę.
Ostatnio zmieniony 24 mar 2018, 22:54 przez karbab, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 15 cze 2017, 21:45
- Lokalizacja: Gliwice
- Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 7DSG
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
To nie moja fantazja, tak ten samochód jest często klasyfikowany. Jak do Seicento włożysz cały rower, to daj znać. Bo ja do Jazza ładowałem swój bez problemu. Ba, daj znać, jak Ci się uda zapakować cały rower do czegokolwiek z podobnych gabarytach. Pod względem pojemności Jazz zagina czasoprzestrzeń i Chucka Norrisa .
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Właśnie wróciłem z trasy Mondeo. No zakręty to inna bajka. Wchodzi jak po szynach, za to niska pozycja za kierownicą już mi trochę przeszkadza, choć jeździ się mega przyjemnie. Ale i tak Kodiaq fajniejszy.
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Pomimo rozwoju technologicznego i ogólnie pojmowanego postępu, nie da się zrobić auta do wszystkiego.
Jeżeli oczekujemy, że auto będzie jednocześnie idealnie tłumiło nierówności, miało podwyższone zawieszenie i było jednocześnie idealnie stabilne przy każdej prędkości, to jest to praktycznie niemożliwe do uzyskania. Można się o to pokusić wydając pół bańki na "marki premium", ale efekt i tak będzie nie do końca taki jak oczekiwany. Albo będziemy mieli skakanie na nierównościach, albo będziemy mieli wykładanie się na zakrętach.
Dołóżcie sobie do tego, że dodatkowym elementem zwiększającym wychylenia na zakrętach (ale jednocześnie zwiększającym komfort resorowania) są opony, ze stosunkowo wysokim profilem.
Jeżeli oczekujemy, że auto będzie jednocześnie idealnie tłumiło nierówności, miało podwyższone zawieszenie i było jednocześnie idealnie stabilne przy każdej prędkości, to jest to praktycznie niemożliwe do uzyskania. Można się o to pokusić wydając pół bańki na "marki premium", ale efekt i tak będzie nie do końca taki jak oczekiwany. Albo będziemy mieli skakanie na nierównościach, albo będziemy mieli wykładanie się na zakrętach.
Dołóżcie sobie do tego, że dodatkowym elementem zwiększającym wychylenia na zakrętach (ale jednocześnie zwiększającym komfort resorowania) są opony, ze stosunkowo wysokim profilem.
Szukasz auta dla siebie? Zadzwoń, wynegocjujemy dobry rabat
608-870-520
Nie lubisz dzwonić? Pisz śmiało
608-870-520
Nie lubisz dzwonić? Pisz śmiało