Pytam, ponieważ po dzisiejszej jeździe próbnej mam mieszane uczucia i oprócz wielu pozytywów pojawiły się wątpliwości.
pozytywny:
- wyciszony jest mega super - to poziom passata (jechalem max do 160km/h)
- komfort resorowania znacznie większy, nierownosci jako takie łyka kilka razy lepiej niż osobówka, mógłbym powiedzieć, że płynie po nich, ale ma też taką wyczuwalną sprężystość
- jakość w środku odczuwalna, to taki poziom superba
- komfort wsiadania i wysiadania to pierwsza klasa
- widok z góry na wszystko, ciezko sie przyzwyczaic, pierwsze km były takie "oszołamiające"
negatywy:
- przechyły na ostrzejszych łukach, i zupełnie inne odczucie z prowadzenia po zakrętach, stabilnie, ale niestety czuć tą wysokość, jest to kompletnie inny model jazdy, i rozumiem, że niektórzy tego po prostu nie trawią...
- brak dynamiki, jechałem 2.0tsi 4x4, a odczucia z jazdy niestety bez polotu, i nie chodzi o to że słaby, po prostu nie ma uczucia tej prędkości i przyspieszenia (inny punkt siedzenia, itp.?)... może to jest kwestia gabarytu też, ale w passacie 1.8TSI jeszcze trochę tej "gokartowości" jest, w Kq juz nie ma
W pełni rozumiem, że to jest specyfika takiego właśnie typu auta.
Pod koniec jazdy próbnej przyzwycziłem się trochę i było troszkę lepiej, jednak nie wiem jak to będzie na dłuższą metę. Wiem, że każdy może mieć zupełnie inne podejście, odczucia, potrzeby, itp. Niemniej jednak ciekaw jestem waszych doświadczeń i wrażeń po jakimś czasie użytkowania Kodiaq.
Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Ja jeżdże na zmianę Kodiaquem i najnowszym Mondeo.
Ciężko wybrać faworyta, bo to dwa różne auta i inny styl.
Mondeo ma świetny zawias. Bezkonkurencyjny, wygodny, sztywny. W Kodiaqu bardziej miękko i buja trochę, jednak ten zawias jest bardzo dobry. Świetnie amortyzuje, jest cichy a do przechyłów można się przyzwyczaić - nie ma dramatu. Wyciszenie Kodiaq ma fajne, choć do Mondeo mu daleko.
To, że siedzi się wyżej dla mnie olbrzymi plus.
Kodiaq jest dość szerokim autem i to najbardziej czuć przesiadając się i innych aut. Ma natomiast bardzo dajny promień skrętu. Tak jak uważam, że Mondziakiem jeździ się świetnie, tak Kodiaqiem również jest świetnie. To dwa różne auta i musisz to brać pod uwagę. Moim zdaniem SUV ma dużo więcej zalet i daje większe możliwości i większą wygodę i uniwersalność.
No i DSG, tutaj Kodiaq po prostu zamiata, no ale masz Passata, więc o ile masz DSG, to wiesz o czym mowa
Ciężko wybrać faworyta, bo to dwa różne auta i inny styl.
Mondeo ma świetny zawias. Bezkonkurencyjny, wygodny, sztywny. W Kodiaqu bardziej miękko i buja trochę, jednak ten zawias jest bardzo dobry. Świetnie amortyzuje, jest cichy a do przechyłów można się przyzwyczaić - nie ma dramatu. Wyciszenie Kodiaq ma fajne, choć do Mondeo mu daleko.
To, że siedzi się wyżej dla mnie olbrzymi plus.
Kodiaq jest dość szerokim autem i to najbardziej czuć przesiadając się i innych aut. Ma natomiast bardzo dajny promień skrętu. Tak jak uważam, że Mondziakiem jeździ się świetnie, tak Kodiaqiem również jest świetnie. To dwa różne auta i musisz to brać pod uwagę. Moim zdaniem SUV ma dużo więcej zalet i daje większe możliwości i większą wygodę i uniwersalność.
No i DSG, tutaj Kodiaq po prostu zamiata, no ale masz Passata, więc o ile masz DSG, to wiesz o czym mowa
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 17 sty 2018, 14:13
- Samochód: Kodiaq 2.0 TDI 190KM STYLE Czarna Bestia :D
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Nie dokońca wiem o co Ci chodzi z przechylami, ja nie widze jakoś specjalnego przechylu, mi sie bardzo dobrze prowadziPeWu pisze: ↑23 mar 2018, 16:28
negatywy:
- przechyły na ostrzejszych łukach, i zupełnie inne odczucie z prowadzenia po zakrętach, stabilnie, ale niestety czuć tą wysokość, jest to kompletnie inny model jazdy, i rozumiem, że niektórzy tego po prostu nie trawią...
W pełni rozumiem, że to jest specyfika takiego właśnie typu auta.
Pod koniec jazdy próbnej przyzwycziłem się trochę i było troszkę lepiej, jednak nie wiem jak to będzie na dłuższą metę. Wiem, że każdy może mieć zupełnie inne podejście, odczucia, potrzeby, itp. Niemniej jednak ciekaw jestem waszych doświadczeń i wrażeń po jakimś czasie użytkowania Kodiaq.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Jest przechył, ale bezproblemowy.
Jak Citroenem jezdzilem, to tam to bujalo
Myslalem ze zona w ciazy jest, bo ciagle rzy..ła po rowach
Jak Citroenem jezdzilem, to tam to bujalo
Myslalem ze zona w ciazy jest, bo ciagle rzy..ła po rowach
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Halo,ja mam tak że jak wjeżdzam na autostrade lub z niej zjeżdzam a łuki są dosyć otre to mam wrażenie się Kodiaq przewróci.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
W A4,którym jeździłem 9 lat dawałem w pedał w takich sytuacjach, ale latka lęcą i chyba błednik się pogarsza
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Hmmm... Halo?
Właśnie obawiam się, że jednak będę miał problem z akceptacją takiego prowadzenia, pomimo aktualnej fascynacji wielkością i komfortem.
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
Znaczy jesteś jeszcze za młody na SUV - a
-
- Posty: 646
- Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
- Lokalizacja: Polska
- Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki
Re: Jak długo "przyzwyczajałeś" się do jazdy SUVem?
To nie Francja czy Niemcy, gdzie na wjazdach/zjazdach jest ograniczenie do 70 km/h.
To jest Polska z ograniczeniem w takich miejscach do 40 km/h, bo łuki są ciasne i kiepsko profilowane.
Ponadto SUVem, który w większości modeli jest w miarę miękko zawieszony, jeździ się dostojnie, bez szarżowania, to nie jest auto do szaleństw drogowych.
Follow your dreams
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!