Co was denerwuje w Kodiaqu ?

[PiotrekM]

Odnośnie spowalniającej rolety to w Passacie B6 nie miała żadnego spowalniacza. Jak się ją puściło to sprężyna tak mocno zwijała, że było głośne walnięcie. Trzeba było nie puszczać od razu, tylko przytrzymywać. Poza tym nie było takich torów na rolety jak w Kodiaqu. Trzeba było trafić ręcznie w odpowiednie miejsce. W Kodiaqu jest dużo wygodniej i to spowolnienie przy mrozach to tylko drobna niedogodność.

[PiotrZ]

Dodam od siebie - oczywiście czysto subiektywnie:
Spasowanie elementów wnętrza - u mnie rączki drzwi ok ale:
- coś źle spasowanego w prawych drzwiach (odzywa się na wertepach wpadając w rezonans - mega denerwujące)
- w kierownicy spasowanie chromowanej ramki wokół przycisków skrzypi przy każdorazowym naciśnięciu (da się z tym żyć już się jakoś nauczyłem trzymać ręce z daleka )

Doskwiera mi:
- brak podświetlenia przycisku do otwierania schowków po stronie pasażera (po ciemku ciężko wyczuć, który przycisk, jest który)
- brak podświetlenia tunelu środkowego - przydała by się jakaś dioda rzucająca światło z góry
- brak podświetlenia schowka małego po prawej stronie
- zawieszenie w wersji bez DCC jest dla za twarde - tendencje do podskakiwania koła i głośnego dobijania (a jeżdżę na 17 calowych kołach zimowych )
- wolne otwieranie klapy bagażnika (zwykłe nie elektryczne)
- wolno zwijająca się roleta bagażnika

Dodatkowo nie wiem czy denerwuje, ale nie mogę się przyzwyczaić do:
- bardzo wolne działanie czujników parkowania jak chcesz szybko zaparkować to najpierw usłyszysz huk przy walnięciu w przeszkodę a potem odezwą się czujniki (żałuje że nie zamówiłem kamery cofania )
- działania pedału gazu (wersja bez driving mode select) - w skrócie, długo nic a potem nagły przyrost mocy. Przejechałem dopiero 1700 km ale nadal nie mogę się przyzwyczaić i "wjeździć" w ten samochód tak by prawą stopą decydować o wszystkim co się dzieje ze skrzynią i silnikiem.
- DSG w czasie wolnej jazdy (brak płynności zwłaszcza przy powolnym zwalnianiu w korkach - jak jest zimny silnik to już masakra - potrafi mocno szarpnąć redukując. W klasycznym hydrokinetycznym automacie nie do pomyślenia)
- dźwięku silnika 1.4 - zwłaszcza jak jest zimny


Poza tym jestem zadowolony z wyboru, choć jak się zepsuł przy przebiegu 250km to miałem chwilę zwątpienia czy dobrze zrobiłem nie biorąc Outlandera lub Tuscona (oba bardzo poważnie rozważałem).

[jankess4]

A co się w nim zepsuło ?

[PiotrZ]

cewka zapłonowa - podczas przyspieszania zaczynało potwornie szarpać samochodem tak że jazda stawała się nie możliwa, a samochód odjechał do serwisu na lawecie.

[Fatboy]

Dodam od siebie: tandetne, badziewne pokretła od climatronic. Mam wrazenie, ze jak lekko scisne to sie popękaja.
System START-STOP: silnik sie co chwila wylacza w korku, jak tylko auto przede mna ruszy silnik sie znowu uruchamia a ja wcale nie mam zamiaru podjezdzac o 1 metr. Trzeba go wylaczac za kazdym razem po uruchomieniu zaplonu.

[Malenstwo8]

Dodam od siebie: tandetne, badziewne pokretła od climatronic. Mam wrazenie, ze jak lekko scisne to sie popękaja.
System START-STOP: silnik sie co chwila wylacza w korku, jak tylko auto przede mna ruszy silnik sie znowu uruchamia a ja wcale nie mam zamiaru podjezdzac o 1 metr. Trzeba go wylaczac za kazdym razem po uruchomieniu zaplonu.

System SS, to szatański wynalazek.

[nasty]

Oj tak, START-STOP to zło, szczególnie w automacie.

Jeździłem Meganką w manualu i tam było tak, że SS odpalał silnik gdy wcisnąłem sprzęgło, a gasił tylko na luzie, gdy stałem i miałem puszczone sprzęgło. To nawet miało sens i nie przeszkadzało, bo miałem nad tym pełną kontrolę.

Z kolei w oplu (jakaś Astra 4) w manualu gasł nawet na biegu. Porafił gasnąć w momencie gdy ja ruszałem (zaczynałem puszczać sprzęgło). Masakra, porażka i wszyscy na mnie trąbią

Tu, przy automacie też wkurwia mnie ten SS strasznie. Jeśli go nie wyłączę, to potrafi mi zgasić wtedy akrat, gdy ja chcę ruszyć (np. ułamek sekundy zanim dotknę gazu). Albo stoję w podporządkowanej, a na głownej duży ruch. Chcę się szybko włączyć do ruchu, ruszyć dynamicznie. A tu mi k..wa silnik gaśnie. Nosz cholera jasna, dziękuję za taki wynalazek. Pierwszego dnia po zakończeniu gwarancji wyłączam to gówno na stałe.

[Malenstwo8]

W Mondeo miałem tak samo jak w twojej Megance. Działał ok, chociaż i tak go wyłączałem. Ja zawsze to wyłączam, a już nie daj Boże nie startuj nigdy Kodiaqiem z DSG z podporządkowanej jak masz włączony SS, bo się możesz mocno zdziwić. Nie dośc, że SS może akurat zgasnąć, to i samo DSG w Kodiaqu nie jest mistrzem sprintu ze startu zatrzymanego. Nie używam tego wcale i nie będę (mówię o SS, nie o DSG

[nasty]

Spoko, już sobie wyrobiłem nawyk. Włączam zapłon, wyłączam SS, wrzucam D (lub R). Taka procedura startowa A co do podporządkowanej i innych takich sytuacji - wrzucam sobie tryb S (pacnięciem lewarka) i start mam całkiem niezły (4x4).

[Malenstwo8]

Spoko, już sobie wyrobiłem nawyk. Włączam zapłon, wyłączam SS, wrzucam D (lub R). Taka procedura startowa A co do podporządkowanej i innych takich sytuacji - wrzucam sobie tryb S (pacnięciem lewarka) i start mam całkiem niezły (4x4).

No tak, zapomniałem o trybie S
Procedurę startową mam identyczną