Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Dyskusje na temat Škody Kodiaq I generacji (2016-2024)
Awatar użytkownika
jankess4
Posty: 320
Rejestracja: 30 mar 2017, 19:49
Lokalizacja: TORUŃ
Samochód: KODIAQ 1,4 TSI 4x4 STYLE MANUAL

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: jankess4 »

Mi w ogole nic w nim nie przeszkadza.



Sponsor

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Sponsor


kodiaq4x4
Posty: 304
Rejestracja: 13 lip 2017, 9:00
Samochód: Skoda, Kodiaq, 2.0 TDI 4x4 DSG 150 KM

Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: kodiaq4x4 »

Hejka. Głupio tak wydać taka duża kasę i narzekać.

Staszek1
Posty: 136
Rejestracja: 27 kwie 2017, 23:00
Samochód: superb , kodiaq . lancer evo :)

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: Staszek1 »

kodiaq4x4 pisze:
02 mar 2018, 21:22
Hejka. Głupio tak wydać taka duża kasę i narzekać.
No hejka , właśnie nie głupio . Jak z perspektywy czasu i samochodów wcześniej użytkowanych przyglądam się nowym samochodom to momentami otwiera mi się scyzoryk w kieszeni :) . Błędy które są popełniane przez producentów nie powinny mieć miejsca . Wszyscy się szczycą innowacjami , postępem technologi itd , a tak naprawdę okularnik w księgowości decyduje że twoją roletę zrobili 50 groszy taniej i będzie się zacinać jak będzie zimno . Ten sam szpenio zadecydował że będą Ci skrzypieć boczki itd ... . Po prostu samochody są dziś konstruowane dla norm a nie dla ludzi .

Malenstwo8
Posty: 2587
Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: Malenstwo8 »

Kiedyś budowano auta, dziś się je składa z części dostarczonych do fabryki przez dostawcę, który wygrał przetarg (cena).
Kiedyś budował inżynier, dzisiaj księgowy. Znak czasu.

Mans
Posty: 824
Rejestracja: 02 lis 2017, 20:55
Lokalizacja: Europa
Samochód: VW Tiguan FL 1.5 TSI DSG7

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: Mans »

Staszek1 pisze:
03 mar 2018, 12:08
No hejka , właśnie nie głupio . Jak z perspektywy czasu i samochodów wcześniej użytkowanych przyglądam się nowym samochodom to momentami otwiera mi się scyzoryk w kieszeni :) . Błędy które są popełniane przez producentów nie powinny mieć miejsca . Wszyscy się szczycą innowacjami , postępem technologi itd , a tak naprawdę okularnik w księgowości decyduje że twoją roletę zrobili 50 groszy taniej i będzie się zacinać jak będzie zimno . Ten sam szpenio zadecydował że będą Ci skrzypieć boczki itd ... . Po prostu samochody są dziś konstruowane dla norm a nie dla ludzi .
Zgadzam się z Tobą i podpisuję pod każdym słowem ;)
Dzisiejsza motoryzacja to przede wszystkim zyski i jeszcze raz zyski. :twisted:
Zadowolenie potencjalnego nabywcy jest na ostatnim miejscu.
Dodajmy do tego niewiedzę pracowników w sieciach dealerskich szczególnie w Polsce i mamy pełny obraz rzeczywistości z jaką się zmagamy :(
Szkoda gadać....

karbab
Posty: 142
Rejestracja: 15 cze 2017, 21:45
Lokalizacja: Gliwice
Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 7DSG

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: karbab »

"Każdy kij ma dwa końce"

Po pierwsze: Z jednej strony narzekacie na niedoskonałości współczesnych samochodów, na to, że składane są "z klocków" i tak dalej, ale z drugiej strony dzięki temu stać Was na fajne samochody z bajerami.
Kilka lat temu SUVami jeździła garstka majętnych ludzi; dziś... wszyscy wiemy jak jest.

Tak samo jest z żywnością - ludzie narzekają, że teraz to nie to, co kiedyś i że chelb już nie smakuje tak samo.
A potem Ci sami ludzie, zamiast kupować dobrą i droższą żywność, pędzą do dyskontu, bo bułka jest 10 groszy tańsza, paczka wędliny kosztuje nawet 30% mniej, niż w przyzwoitym mięsnym i wybór jest 10 razy większy, niż w małych sklepikach dbających o jakość. A poza tym rzucili fajne i tanie plecaki trekkingowe!

Albo - albo.

Gdyby ktoś robił Kodiaqa według waszych wyobrażeń, to kosztowałby ze 2 razy więcej, a na odbiór swojego egzemplarza czekalibyście 3 lata. :)


Po drugie: Samochód to rzecz. Życie jest krótkie. Dajcie spokój i cieszcie się bezpieczną jazdą. Może nawet spróbujcie odrobinę pokochać niedoskonałości w swoich samochodach. W nowym Audi A4 kierowca trzymający buteleczkę wody w przeznaczonym do tego miejscu nie ma jak się dostać do przycisków klimatyzacji i zmiany trybu jazdy (taki ergonomiczny fakap). W nowym BMW M550 (za pół miliona złotych) podczas jazdy trzeszczy wszystko, co tylko może, a w Audi SQ7 mojego kolegi piszczą hamulce i co chwile włącza się jakiś alarmowy dźwięk. A wy szarpiecie uchwyty drzwi w każdą stronę i doszukujecie się, że roleta bagażnika wolno się przesuwa przy -10 stopniach. Problemy pierwszego świata :).


A proca ma trzy: Więc po trzecie - w sumie to się doszukujcie. Ktoś to musi robić dla przyszłych pokoleń. :)

Rafał
Posty: 523
Rejestracja: 17 lut 2017, 10:53
Lokalizacja: Solec Kujawski, kuj-pom
Samochód: 2.0 tsi lava blue

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: Rafał »

karbab pisze:
03 mar 2018, 20:04
"Każdy kij ma dwa końce"
.....
bardzo trafnie to ująłeś, nic dodać, nic ująć.
nic nie jest doskonałe, a skoro wybieramy świadomie to znaczy, że się na to godzimy i nie ma co wybrzydzać.

WuWu
Posty: 597
Rejestracja: 10 cze 2017, 23:18
Samochód: Kodiaq 1,4

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: WuWu »

Świadomie to nie wybrałem rozpoznawania znaków które myli się co 3 skrzyzowania, nie wybierałem automatycznie otwieranego bagażnika bo zawsze tak samo wolno się otwiera i zamyka. Ale nie wybrałem nieodsuwajacej się rolety przy - 17 stopniach C. Zwłaszcza że miałem wcześniej Fabie i Octavie i obie rolety zwalnialy w zimie ale żadna nigdy w takich temp. nie zrobiła takiego kawału.
A tak na marginesie to ktoś miał tak samo z roleta (czyt. ten typ tak ma i trzeba się przyzwyczaić) czy moja ma jakieś wady słabej sprężyny lub zbyt gęstego spowalniacza który zamarza.

Staszek1
Posty: 136
Rejestracja: 27 kwie 2017, 23:00
Samochód: superb , kodiaq . lancer evo :)

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: Staszek1 »

karbab pisze:
03 mar 2018, 20:04
"Każdy kij ma dwa końce"

Po pierwsze: Z jednej strony narzekacie na niedoskonałości współczesnych samochodów, na to, że składane są "z klocków" i tak dalej, ale z drugiej strony dzięki temu stać Was na fajne samochody z bajerami.
Kilka lat temu SUVami jeździła garstka majętnych ludzi; dziś... wszyscy wiemy jak jest.

Tak samo jest z żywnością - ludzie narzekają, że teraz to nie to, co kiedyś i że chelb już nie smakuje tak samo.
A potem Ci sami ludzie, zamiast kupować dobrą i droższą żywność, pędzą do dyskontu, bo bułka jest 10 groszy tańsza, paczka wędliny kosztuje nawet 30% mniej, niż w przyzwoitym mięsnym i wybór jest 10 razy większy, niż w małych sklepikach dbających o jakość. A poza tym rzucili fajne i tanie plecaki trekkingowe!

Albo - albo.

Gdyby ktoś robił Kodiaqa według waszych wyobrażeń, to kosztowałby ze 2 razy więcej, a na odbiór swojego egzemplarza czekalibyście 3 lata. :)


Po drugie: Samochód to rzecz. Życie jest krótkie. Dajcie spokój i cieszcie się bezpieczną jazdą. Może nawet spróbujcie odrobinę pokochać niedoskonałości w swoich samochodach. W nowym Audi A4 kierowca trzymający buteleczkę wody w przeznaczonym do tego miejscu nie ma jak się dostać do przycisków klimatyzacji i zmiany trybu jazdy (taki ergonomiczny fakap). W nowym BMW M550 (za pół miliona złotych) podczas jazdy trzeszczy wszystko, co tylko może, a w Audi SQ7 mojego kolegi piszczą hamulce i co chwile włącza się jakiś alarmowy dźwięk. A wy szarpiecie uchwyty drzwi w każdą stronę i doszukujecie się, że roleta bagażnika wolno się przesuwa przy -10 stopniach. Problemy pierwszego świata :).


A proca ma trzy: Więc po trzecie - w sumie to się doszukujcie. Ktoś to musi robić dla przyszłych pokoleń. :)
Dokładnie i dlatego nie kupiłem Dacii Duster za 80 tys tylko Skodę za 170 tys . Wydajac 170 tys mam jakieś oczekiwania względem wykonania . Rozumiem pewne braki typu mocniejszy silnik , wirtualne zegary, jakieś mega hamulce . Ale nie rozumiem zacinającej się rolety , szumu jak w żuku powyżej 140km/h , czeszczącego szyberdachu , ospałej reakcji na pedał gazu , braku możliwości wyłączania start&go na stałe ,potwierdzania użytkownika przy włączaniu radia za każdym razem jak wsiadam do auta , lamp ledowych które świeca słabiej niż ksenon w starej audi a6 itd . . Po prostu jak człowiek słucha o tym postępie i innowacjach a potem ma z nimi do czynienia to ciutke się zdziwi ... . I niekoniecznie czepiam się skody bo inne marki wcale nie są lepsze .

Ps: mam też superb 2010 i nie ma w nim najmniejszego problemu z roleta bagażnika , czyli jednak się da .

karbab
Posty: 142
Rejestracja: 15 cze 2017, 21:45
Lokalizacja: Gliwice
Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 7DSG

Re: Co was denerwuje w Kodiaqu ?

Post autor: karbab »

@Staszek1 Ale wiesz, że 170 tys. za wielkiego SUVa z niemal wszystkimi dodatkami, to tak jakby dolne granice cenowe w tej kwestii? :)

Kodiaq przy 140 km/h jest cichszy od XC90, szyberdach mi nie "czeszczy" (choć pewnie się zdarza, skoro tak piszesz), na gaz reaguje tak, jak większość podobnych samochodów (serio, jeździłem różnymi i nie widzę w Kodiaqu jakiegoś zaniżania poziomu w tej kwestii), wyłącznik Start-Stop przynajmniej znajduje się w łatwo dostępnym miejscu, a nie w siódmym submenu jak w wielu samochodach (gdzie też nie wyłącza się na stałe!).
Mam za to sporo miejsca, pełno bajerów, wygodne fotele, półautonomiczną jazdę, parasolki, śmietniczek, schowki, webasto, podgrzewane fotele i kierownicę, Apple Carplay, 4x4 itd.
Generalnie raczej mnie ten samochód cieszy. Ale ja się przesiadłem z Hondy Jazz :).

Trzeba też pamiętać, że Suberb, to już 3 generacja; był czas na wyłapywanie błędów, ale np. dalej można się czepiać, że różnice w trybach jazdy są słabiej zróżnicowane, że wykończenie też ma swoje niedoskonałości itp. Kodiaq to pierwsza generacja - masz teraz coś, czego nie ma 5 sąsiadów obok, ale w pakiecie dostajesz ryzyko chorób wieku dziecięcego (u mnie nie trzeszczą klamki i dach, a roleta zwalnia o jakieś 5-10% co jest całkowicie akceptowalne).

Przykro mi, że nie cieszy Cię ten samochód tak, jakbyś tego oczekiwał. Szkoda wydać tyle kasy i mieć z tego powodu frustracje. Oby następny razem było lepiej!

I mówię Wam - moi koledzy mają dokładnie takie same problemy w samochodach za 2-4 krotność ceny Kodiaqa. Ciekaw jestem waszej reakcji, gdyby Wam w SQ7 za 800 tysięcy piszczały hamulce przy każdym hamowaniu, a co 5 minut włączał się jakiś alarm :).

ODPOWIEDZ