Parujące reflektory LED
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 mar 2017, 16:40
- Samochód: Hyundai Tucson 1.7crdi '15,Koleos 2.0dci 4x4 '17
Re: Parujące reflektory LED
Czasami widać - jak mało zaczyna być widać:) - wiem z doświadczenia jak coraz mocniej parują...
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 23 kwie 2017, 16:40
- Lokalizacja: Katowice
- Samochód: Octavia III /Mondeo kombi mk4
Re: Parujące reflektory LED
KamilR nie rozpędzaj się... co znaczy ‚nie ma oficjalnej info’? A zapis w instrukcji to co Twoim zdaniem jest?
Mam mondeo mkIV i też reflektory parują i mają dziurki do wymiany powietrza... fizyki nie oszukasz. Wpisz w googla swoje ulubione słowo, czyli koleos + parujące reflektory. Na pewno ktoś to miał, bo tak działa połączenie wilgoci i różnych temperatur. We wszystkich markach samochodów.
Mam mondeo mkIV i też reflektory parują i mają dziurki do wymiany powietrza... fizyki nie oszukasz. Wpisz w googla swoje ulubione słowo, czyli koleos + parujące reflektory. Na pewno ktoś to miał, bo tak działa połączenie wilgoci i różnych temperatur. We wszystkich markach samochodów.
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 mar 2017, 16:40
- Samochód: Hyundai Tucson 1.7crdi '15,Koleos 2.0dci 4x4 '17
Re: Parujące reflektory LED
Sprawdź sobie mój wpis plus fotki... przy temp. -1/0 stopni i przy waleniu myjką ciśnieniową po reflektorach z dobre 15 minut jako że samochód nie był myty przez około tydzień.Skakun pisze: ↑02 gru 2017, 0:48KamilR nie rozpędzaj się... co znaczy ‚nie ma oficjalnej info’? A zapis w instrukcji to co Twoim zdaniem jest?
Mam mondeo mkIV i też reflektory parują i mają dziurki do wymiany powietrza... fizyki nie oszukasz. Wpisz w googla swoje ulubione słowo, czyli koleos + parujące reflektory. Na pewno ktoś to miał, bo tak działa połączenie wilgoci i różnych temperatur. We wszystkich markach samochodów.
Zapis w instrukcji to dupokryjka...czytać potrafisz? już o tym pisałem we wcześniejszych postach.
Widać nowy Koleos z reflektorami led- fizykę oszukuję bo nic nie paruje.
Jeszcze raz napiszę i powtórzę bo widzę co po niektórzy mają problem ze zrozumieniem- auto posiada reflektory full led, posiadam auto od ponad miesiąca(odebrane 25 paź.) przejechane ponad 4200 km do dzisiaj w warunkach jakie są od października(wraz z mocnymi opadami śniegu temperaturami w zakresie -1/-2 do plus kilku stopni) plus traktowane myjką ciśnieniową i niegarażowane i ani razu nawet na 1mm kwadratowym nie pojawiła się para na reflektorach- da się? DA SIĘ!.
A i dopiszę na marginesie że w aucie nic nie trzeszczy i nic nie odpada.
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 17 kwie 2017, 21:59
- Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI Style/Business Grey/Crater
Re: Parujące reflektory LED
Jeżeli reflektory przestana odprowadzać parę i widocznosc bedzie ograniczona to mozna zglaszac, a poki co tak jak mowisz - maja dupokryje. Jak chcesz to walcz za posiadaczy Co konstruktor to inne rozwiazanie. Skoda ma lampy z odpowietrznikami, a ty masz "hermetyczne" gorzej jak przestana byc takie i zacznie sie parowanie przy braku odpowietrznikow.
Re: Parujące reflektory LED
Zamówiłem kodiaqa z ledami, troche niepokoją mnie Wasze opinie
Re: Parujące reflektory LED
To rzeczywistość. Ledy parują na maxa
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Parujące reflektory LED
Nie kumam tego.
Re: Parujące reflektory LED
ale oprócz myjki to parują Wam w czasie jazdy czy np na postoju po nocy, po zmianie temperatury, w porze deszczowej itp. ?
U mnie oczywistym jest, że nie mogły by parować w czasie jazdy bo się lampa nagrzewa (nawet topi zamarznięty śnieg) ale na postoju także nie zauważyłem aby kiedykolwiek parowały. Niejednokrotnie myłem auto myjką i teraz też różna jest pogoda a auto czasem stoi 2-3 dni bez odpalania i nic się nie dzieje.
Jest to o tyle interesujące że w instrukcji nie piszą, że to światła ledowe parują tylko ogólnie że reflektory:
"Reflektory mogą przejściowo zaparowywać od wewnątrz. Przy włączonych
światłach powierzchnia szyby reflektora osusza się po krótkim czasie."
No ale też piszą, że mogą a nie muszą
U mnie oczywistym jest, że nie mogły by parować w czasie jazdy bo się lampa nagrzewa (nawet topi zamarznięty śnieg) ale na postoju także nie zauważyłem aby kiedykolwiek parowały. Niejednokrotnie myłem auto myjką i teraz też różna jest pogoda a auto czasem stoi 2-3 dni bez odpalania i nic się nie dzieje.
Jest to o tyle interesujące że w instrukcji nie piszą, że to światła ledowe parują tylko ogólnie że reflektory:
"Reflektory mogą przejściowo zaparowywać od wewnątrz. Przy włączonych
światłach powierzchnia szyby reflektora osusza się po krótkim czasie."
No ale też piszą, że mogą a nie muszą
Re: Parujące reflektory LED
A pokaż mi inna markę i model w której tak parują... No może poza tymi co „ Niemiec płakał jak sprzedawał” ale tu widać od razu gdzie trzepnięty... a czy pogarsza, zdecydowanie tak