Czy przy zakupie auta otrzymaliście Książkę Serwisową?
U mnie w czarnym etui znajduje się tylko Instrukcja Obsługi oraz jakaś informacja o Skoda Connect.
Zastanawiam się czy Książka Serwisowa wydawana jest przy pierwszym przeglądzie czy mój dealer po prostu o niej zapomniał, podobnie jak o włożeniu karty SD z mapą do nawigacji, którą dosłał kilka dni później
A czy przypadkiem nie jest tak, że książka serwisowa jest w formie elektronicznej?
Widocznie żyję jeszcze w poprzedniej epoce książek serwisowych z pieczątkami potwierdzającym serwis, tak uwielbianych przez handlarzy aut używanych i potencjalnych kupców wierzących w ich autentyczność
No coż ja również się zdziwiłem że nie dostałem książki serwisowej w której były wszystkie dane co do wersji auta. Teraz te informacje sa klejone w instrukcji obsługi.
Moje poprzednie auta miały zawsze ksiazke papierową i teraz jakos dziwnie sie czuje bez.
Ale teraz jest wazne, aby sprawdzac na rachunkach czy w stacjach kontroli pojazdow wpisany przebieg.
Ja np. sprzedajac mesia podałem rzeczywisty przebieg 250 tys. km a klient zarzucił mi ze rok wczesniej było 293 tys km podane przy przegladzie okresowym na stacji kontroli. Okazalo sie ze diagnosta zrobil czeski błąd i zamiast 239 tys. wpisal 293 tys km.
Na szczescie wpis sprostował i wszystko sie wyjasniło. Ale nie jest miło jesli ktos ma Cie za jakiegoś szachraja.
Dajcie spokój, książkę można zgubić przy jakiś przeprowadzkach, remontach czy coś, może się zalać (mieliśmy taką sytuację, że piwnicę nam zalało i tam były różne dokumenty, w tym książka serwisowa od mojej Renówki, na szczęście poziom wody akurat nie doszedł do tej półki) i co potem się będę tłumaczył, przy sprzedaży czemu książka była mokra, a może auto zalane? Nie wspomnę już o tym, że książki się podrabia i używka z książką to nie taki pewniak w tych czasach...
Moim zdaniem Skoda trochę przesadza z brakiem książeczki serwisowej w wersji papierowej przecież to kosztuje tyle co nic. Oczywiście dobrze, że jest wersja elektroniczna (praktycznie nie do podrobienia).
Jednak ja od zawsze miałem auta nowe i sprzedając po kilku latach mogłem się od ręki pochwalić przed kupującym pełną historią użytkowania (w załączeniu były, są wszystkie zlecenia przeglądów i napraw). Dla mnie będąc na miejscu nabywcy sprawa bezcenna.
1. potencjalny zainetresowany to może chcieć dostać a nie dostanie taki wydruk
2. właściciel auta może to uzyskać w kazdym momencie. Nasi kliencie w naszym ASO bezpłatnie. nie wiem jak gdzie indziej
Odkopuję temat.
Czy taka elektroniczna książka serwisowa nie przywiązuje właściciela auta do ASO Skody, tak jak chłop przywiązuje konia do płotu?
No bo np. w moim przypadku, do ASO Skody mam 25 km, zaś do ASO VW mam 2 km. Teraz hipotetycznie zakładam, że będę chciał wymienić np. tylko olej i filtr oleju po 10 tys. km (bo tak zawsze wymieniam w użytkowanych autach, gdyż ciągam ciężką przyczepę kempingową) i zechcę to uczynić właśnie w ASO VW.
Wpiszą taką wymianę do elektronicznej książki, bo mają taką możliwość, czy też nie zarejestrują czynnosci, bo nie logują się do serwera Skody?
Follow your dreams
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!
