Zastanawiałem się czy wrzucić to tu czy do offtopic, najwyżej przeniosę jeśli dział nieodpowiedni. Czy ktoś może ma psa (z całym szacunkiem dla yorków) o słusznych rozmiarach, którego planuje czasem lub dość często wozić Kodiaq'iem? Bagażnik spoko, duży więc to nie problem. Bardziej chodzi mi o kwestię zabezpieczenia przed ewentualnym usyfieniem, futrem i uszkodzeniami.
Mam zamówioną kratką oddzielającą bagażnik od siedzeń ale zmagam się obecnie z dylematem, czy lepiej:
a) zamówić dodatkowo robioną na zamówienie klatkę która z jednej strony ochroni wnętrze klapy i tylną ogrzewaną szybę przed notorycznym wysmarowaniem śliną + w dodatku nie istnieje ryzyko przygniecenia łapy/ogona psa przez zatrzaśnięcie klapy elektrycznej oraz przy otwieraniu nie istnieje ryzyko, że pies jakoś wyskoczy na ulicę czy coś, niby mój tak nie robi ale nigdy nie wiadomo Minus według mnie to ryzyko, że może coś telepać, w końcu metalowe drzwiczki i zawias. Można niby próbować wytłumiać ale to różnie bywa. Drugi minus to to, że trzeba zrobić po dwie dziurki z lewej i prawej bagażnika, żeby to przykręcić. Wygląda to tak (nie mój pies, zdjęcie przykładowe):
b) Aby zabezpieczyć ogrzewaną tylną szybę przed śliną - okleić ją jakąś folią przezroczystą (oczywiście profesjonalnie w zakładzie). Resztę bagażnika czymś jak to poniżej. Plus, że tanio, minus że szyba mimo foli dalej będzie zapaskudzona śliną...
c) trzecia opcja to zakup klatki/transportera profesjonalnego, plus taki, że każdy element jest wyciszony gumowymi uszczelkami i mają nawet jakieś atesty bezpieczeństwa psa w przypadku najechania w tył/wypadku. Minus to że najdroższe rozwiązanie i pies nie poogląda sobie nic poza swoim boxem:) Coś jak to tylko nieco większy model na większego zwierza:
Wiem, że nie wszyscy jak ja to miłośnicy psów, a niektórzy twierdzą że mam nie równo pod sufitem bo wybrałem samochód kierując się głównie tym, czy będę mieć jak przewozić wygodnie psa, napęd na 4 koła bo często robię z psem wypady w różne miejsca Ale nawet jeśli nie lubicie/macie zwierzaka to może ktoś chociaż doradzi.
A oto mój pieseł:
Pies w Niedźwiedziu
-
- Administrator
- Posty: 1392
- Rejestracja: 09 lis 2016, 12:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Volvo V90
Re: Pies w Niedźwiedziu
Tak mi się skojarzyło a propos robienia dziur i klatki z punktu c). W bagażniku masz haki na zamocowanie siatki, nie można ich jakoś wykorzystać do zamocowania klatki względnie innego rozwiązania (bez wiercenia dziur)?
Twój znajomy posiada albo zastanawia się nad zakupem Kodiaqa? Daj mu znać o naszym forum!
-
- Posty: 296
- Rejestracja: 08 mar 2017, 15:44
- Samochód: Hyundai Tucson 2017| 1.6 GDI | Comfort + Navi
Re: Pies w Niedźwiedziu
Można też bez klatki ale z wykorzystaniem maty ochronnej na wnętrze bagażnika. Są firmy, które robią takie na zamówienie pod konkretne auto. Wszystko jest wtedy dobrze chronione, a psiaka jak i pasażera przypina się smyczą do uchwytu lub pasów aby był bezpieczny przy ewentualnej kolizji. Dodatkowo wtedy nie wyskoczy Ci po otwarciu klapy.
P. S. Piękny ten Twój psiak:)
P. S. Piękny ten Twój psiak:)
Re: Pies w Niedźwiedziu
Dzięki! Początkowo też tak chciałem tylko w moim obecnym aucie pies patrząc przez szybę dotyka ją nosem/pyskiem i jest paskudnie upaprana zawsze. Tyle, że to boczna szyba więc nie ma problemu. Na tylnej są te przewody do podgrzewania i nie chcę żeby one były ciągle usmarowane śliną. Dlatego myślałem, żeby zafoliować ewentualnie. Szyba niby pozostanie brudna ale może nie uszkodzi się podgrzewanie chociaż.rafalhtc pisze: ↑07 cze 2017, 21:39Można też bez klatki ale z wykorzystaniem maty ochronnej na wnętrze bagażnika. Są firmy, które robią takie na zamówienie pod konkretne auto. Wszystko jest wtedy dobrze chronione, a psiaka jak i pasażera przypina się smyczą do uchwytu lub pasów aby był bezpieczny przy ewentualnej kolizji. Dodatkowo wtedy nie wyskoczy Ci po otwarciu klapy.
P. S. Piękny ten Twój psiak:)
Edit:
Aa teraz zczaiłem. CHodzi o tylną kanapę. Mój pies jest raczej za ciężki. Problem w tym, że te wszystkie pokrowce na tylną kanapę wiszą na oparciach przednich foteli i tam gdzie kończy się siedzisko tylnej kanapy pies całym ciężarem stoi na tym wiszącym materiale. Dodatkowo przy hamowaniu wiadomo - napiera na ten materiał. Pies waży jakieś 40 kg przy hamowaniu rośnie napór i żaden materiał tego nie wytrzyma dłużej. Takie maty stosuję obecnie w aucie i zmieniam je niezależnie od ich ceny i jakości co 3-4 miesiące... Zawsze drą się w tych samych miejscach. Pies niestety nie śpi w trakcie podróży tylko stoi i ogląda, patrzy, kręci się i wierci, dlatego nie chce żeby jeździł na tylnej kanapie w nowym aucie.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 11 lip 2017, 12:33
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Samochód: Skoda Kodiaq TDI 2.0 150 KM
Re: Pies w Niedźwiedziu
Hej Everred! I jak rozwiązałeś problem transportu psa w bagażniku? Ja też będę musiała się zmierzyć z tym tematem (dwa psy) i będę wdzięczna za wszelkie sugestie do tej pory psy jeździły na tylnej kanapie, ale szczerze... w nowym samochodzie będzie mi jej szkoda zresztą dlatego zdecydowałam się na SUVa żeby dzieci + psy nie musiały się cisnąć razem:)
Re: Pies w Niedźwiedziu
Na razie kupiłem pokrowiec do bagażnika i już wyszło że jest po prostu za mały, niestety producenci tego typu rozwiązań nie rozumieją, że bagażniki nie są jednakowe i rozmiar "uniwersalny" się nie sprawdza. W najbliższych dniach oddaję do zakładu krawiecko/tapicerskiego ten pokrowiec aby doszyli tam tyle ile brakuje na bokach i zobaczę jak będzie ale już mam takie przeczucie, że wybrałem najtańsze rozwiązanie i będę tego żałował.
Re: Pies w Niedźwiedziu
A ja właśnie dziś odebrałem matę na tylna kanapę od kardiff.pl
Telefonicznie doradzono, abym przedłużył matę o 10cm i taką zamówiłem. Okazało się, że można zwiększyć jeszcze odstęp pomiędzy pokrowcami na przednie zagłówki i taką informacje zwrotną dałem producentowi, dla wygody potomnych (firma wydaje się na tyle elastyczna, że z dużym prawdopodobieństwem skorzystają z porady). Ja jednak nie reklamuję, ani nie zmieniam, bo to jedynie kwestia estetyczna.
Psy wożę od jakiś 13 lat i powiem, że tak dobrego jakościowo produktu jeszcze nie miałem (ok., w takiej cenie też nie , bo najtańszy to on nie jest).
Tak czy inaczej wydaje się mega wytrzymała i z dużym prawdopodobieństwem przeżyje Kodiaq'a Jutro wrzucę fotki.
Telefonicznie doradzono, abym przedłużył matę o 10cm i taką zamówiłem. Okazało się, że można zwiększyć jeszcze odstęp pomiędzy pokrowcami na przednie zagłówki i taką informacje zwrotną dałem producentowi, dla wygody potomnych (firma wydaje się na tyle elastyczna, że z dużym prawdopodobieństwem skorzystają z porady). Ja jednak nie reklamuję, ani nie zmieniam, bo to jedynie kwestia estetyczna.
Psy wożę od jakiś 13 lat i powiem, że tak dobrego jakościowo produktu jeszcze nie miałem (ok., w takiej cenie też nie , bo najtańszy to on nie jest).
Tak czy inaczej wydaje się mega wytrzymała i z dużym prawdopodobieństwem przeżyje Kodiaq'a Jutro wrzucę fotki.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 23 sie 2017, 23:09
- Samochód: Kodiaq 2.0 TSI,Citroen Cactus
Re: Pies w Niedźwiedziu
no to tak dla jaj ....
prezentuję Państwu leżankę Chesterfield ( tylko dla szlachetnie urodzonych z odpowiednim rodowodem )
dodam że są dwa kolory
co to hosting
prezentuję Państwu leżankę Chesterfield ( tylko dla szlachetnie urodzonych z odpowiednim rodowodem )
dodam że są dwa kolory
co to hosting
Re: Pies w Niedźwiedziu
Bądź co bądź mam 4 koty, ale nawet im by się podobało Mega!