Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
-
- Posty: 523
- Rejestracja: 17 lut 2017, 10:53
- Lokalizacja: Solec Kujawski, kuj-pom
- Samochód: 2.0 tsi lava blue
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
ja miałem outlandera 2014, sprzedałem go i kupiłem skodę. nic mi w nim nie pasowało. silnik wył i nie jechał, w środku hałas od zawieszenia i kupa irytujących detali. rozstałem się z nim z wielką radością
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
Może coś się zmieniło w tej nowej generacji, ale poprzednia była według wielu internetowych opinii, których się doszukałem słabo spasowana, skrzypiąca i materiały jakościowo nie trzymały poziomu konkurencji, sporo osób też pisało, że od Mitsubishi warto rozważyć tylko Pajero jeśli chodzi o SUVy, bo dopiero na tym poziomie materiały są przyzwoite.
-
- Posty: 523
- Rejestracja: 17 lut 2017, 10:53
- Lokalizacja: Solec Kujawski, kuj-pom
- Samochód: 2.0 tsi lava blue
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
pajero tak - ale to inna liga
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 08 paź 2017, 12:21
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Samochód: Kodiaq style 2.0 TSI
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
Aktualnie czekam na Kodiaqa. Poprzednie 8,5 roku przejeździłem Outlanderem 2,2 diesel Intens Plus. Do Skody przekonała mnie trochę większa funkcjonalność (choć gdy kupowałem Mitsu - bardziej "vanowatego" suva nie było) i dostępność w miarę dynamicznego silnika benzynowego. Ten aktualnie oferowany w Outlanderze ze skrzynią cvt faktycznie jest ospały. Jeśli chodzi o montowany teraz w Outlanderze silnik diesla 2,2, to jest to dość świeża konstrukcja mitsu. Koników może wydawać się niewiele, bo 150, ale auto jest dynamiczne przy wyprzedzaniu na trasie i pali niewiele, a o to przecież chodzi. Co do jakości spasowania i materiałów - przejeździłem Outlanderem 184 tys. km i nic mi nie skrzypiało, fotele ze znikomymi śladami użytkowania, skóra na gałce skrzyni biegów zaczęła się wycierać. Więc oby tylko tak było i ze skodą. Co do napędów, to w tej klasie uważam, że najlepszy napęd 4x4 ma subaru forester ( bo stały), a za nim raczej outlander. Wiem co piszę, jednego i drugiego używałem w lekkim terenie. Gdy czytam posty z tematów na forum dotyczących pojawiających się usterek w Kodiaqu, to mam trochę stracha. Jeżdżąc Outlanderem wydałem jedynie 500 zł na jakieś końcówki przy zawieszeniu z przodu. A tak to co wszyscy - paliwo, olej, filtry, klocki.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 01 paź 2017, 15:37
- Lokalizacja: KR/KNT
- Samochód: Kodiaq, 1.4TSI DSG 4x4
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
Zanim zdecydowałem się na Kodiaq'a to moim mocnym faworytem był właśnie Outlander. Jeździłem kiedyś 2 generacją i spodobał mi się bardzo. Zaznaczę raz jeszcze - kiedyś!
W marcu tego roku, z kumplem umówiliśmy się na jazdę Outlanderem. To był dramat. Miałem wcześniej Hondę i jestem przyzwyczajony do Azjatyckiej myśli technologicznej, natomiast nic praktycznie w tym aucie mi nie pasowało oprócz świateł. Zawieszenie straszne, a jeździłem tylko po krakowskich ulicach (czyli ogromnych dziurach). Silnik wył strasznie a auto z lekka rozpędzało się do przodu. Przez CVT kompletnie nie szło wyczuć tego samochodu. Sam sprzedawca w końcu powiedział, że to raczej samochód dla emerytów niż rodziny z bagażami na wycieczce wakacyjnej.
Kodiaq to jedyne rozwiązanie w tym przedziale kwotowym.
W marcu tego roku, z kumplem umówiliśmy się na jazdę Outlanderem. To był dramat. Miałem wcześniej Hondę i jestem przyzwyczajony do Azjatyckiej myśli technologicznej, natomiast nic praktycznie w tym aucie mi nie pasowało oprócz świateł. Zawieszenie straszne, a jeździłem tylko po krakowskich ulicach (czyli ogromnych dziurach). Silnik wył strasznie a auto z lekka rozpędzało się do przodu. Przez CVT kompletnie nie szło wyczuć tego samochodu. Sam sprzedawca w końcu powiedział, że to raczej samochód dla emerytów niż rodziny z bagażami na wycieczce wakacyjnej.
Kodiaq to jedyne rozwiązanie w tym przedziale kwotowym.
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
Odnośnie CVT - dla mnie to jakiś żart, nie ważne kogo zapytam kto jeździł DSG/hydrokinetycznym automatem i CVT dla porównania to jest niezadowolony. Ja myślę, że to taki koń trojański - inżynierowie VAG musieli wysłać kiedyś japońcom swojego człowieka i on im tam wydobył z archiwum plany tego powiedział, że to będzie hicior!
Gdyby nie CVT nie było by mnie na tym forum i pomykałbym 240-konnym Foresterem XT, ale przez to badziewie forester mający 60 koni więcej niż Kodiaq przy ponad 100 kilogramach niższej masy zbiera się tylko minimalnie lepiej... Masakra! Nie polecam! Chyba że nigdy nie przekraczasz 2000 obrotów i starasz się być największym drogowym ślamazarą - to wtedy nie odczujesz różnicy.
Gdyby nie CVT nie było by mnie na tym forum i pomykałbym 240-konnym Foresterem XT, ale przez to badziewie forester mający 60 koni więcej niż Kodiaq przy ponad 100 kilogramach niższej masy zbiera się tylko minimalnie lepiej... Masakra! Nie polecam! Chyba że nigdy nie przekraczasz 2000 obrotów i starasz się być największym drogowym ślamazarą - to wtedy nie odczujesz różnicy.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 08 paź 2017, 12:21
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
- Samochód: Kodiaq style 2.0 TSI
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
Zgadza się, cvt odbiera outlanderowi sporo wigoru - w wersji benzynowej. Diesel ma automat klasyczny 6 biegowy i jest żwawy. Podobno w nowej hondzie civic jest cvt przebojowy...
Re: Skoda Kodiaq vs Mistubishi Outlander 2017
Miałem wątpliwa przyjemność jeździć w poniedziałek zastępczą Toyotą Auris Hybrydową bo oddałem żony yaris na serwis gwarancyjny i powiem jedno..może i hybryda fajna w mieście bo mało pali i ogólnie śmiesznie się takim autem jeździ..wydaje trochę dźwięki jak tramwaj zwłaszcza przy hamowaniu ale jazda tym autem i skrzynią CVT po autostradzie to jakieś nieporozumienie..wyje jak opętany prawie cały czas a myśl o dodaniu gazu odrazu napawa mnie obrzydzeniem..jak się cieszę że nie wpadłem na pomysł zakupu Rav4 Hybrydowej zamiast Tiguana..