root pisze: ↑02 maja 2017, 18:19
Nie wiem o czym piszą, ale system potrafi wyłączyć silnik podczas toczenia do skrzyżowania. Wtedy np. chcesz szybko skręcić, bo samochód z przeciwka jest daleko, a musisz czekać sekundę na włączenie silnika. Dla mnie to jest niebezpieczne, dlatego zawsze ten system wyłączam. Prosta zasada: zapinam pasy – wyłączam SS.
Zgadzam się, to jest tylko i wyłącznie obejście przepisów dotyczących emisji spalin. Czasem ktoś jeszcze się znajdzie, kto powie że spalanie spada o około litr w mieście, czyli oszczędność niewyobrażalna - około 4.5 tyś. zł na 100 tyś. km przebiegu ale o ile szybciej zużyje się silnik, akumulator, wszelkie pompy itp. od ciągłego włączania i wyłączania silnika w mieście przez tyle kilometrów?! Ile razy ktoś musi depnąć na hamulec bo komuś innemu auto zamiast się zebrać od razu zgasło? Nie wiadomo, bo tego nie da się udowodnić ani policzyć. Nawet sprzedawcy już nie próbują bronić tej funkcji, co więcej, mówią że z tym trzeba pożyć tylko do końca gwarancji potem za kilka stówek można to na stałe wywalić. Tak jak kolega wyżej pisze - pasy i ss, to teraz taki stały schemat...