Powiększa nam się rodzina i Qashqai okazuje się być zdecydowanie za mały. Szukamy zatem większego auta.
Kodiaq jest na razie pierwszym wyborem (wygrywa ceną z xtrail nconnecta), ale mam spore obawy czy nie będzie kłopotliwy do użytkowania w mieście że względu na swoje gabaryty. 90% czasu to będzie jazda po Warszawie.
Niby karoq byłby kompromisem ale jednak serce jest za kodiaqiem
Jakie macie doświadczenia? Będę wdzięczny za Wasze opinie.
Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
-
- Posty: 1123
- Rejestracja: 29 mar 2019, 9:10
- Lokalizacja: 3City/Swiat
- Samochód: BMW X1 + Kodiaq 2.0 TDI L&K
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Najmniejszych problemów - przecież to nie jest auto wielkości GLS czy Q7.
Najpiekniejszy Laurin & Klement w PL.
-
- Posty: 646
- Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
- Lokalizacja: Polska
- Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Sama jazda ulicami Warszawy Kodiaqiem czy nawet jeszcze większym wozidłem nie jest jakimkolwiek problemem.Klucz pisze: ↑22 gru 2019, 10:13(...).Kodiaq jest na razie pierwszym wyborem (wygrywa ceną z xtrail nconnecta), ale mam spore obawy czy nie będzie kłopotliwy do użytkowania w mieście że względu na swoje gabaryty. 90% czasu to będzie jazda po Warszawie.
(...).
Jakie macie doświadczenia? Będę wdzięczny za Wasze opinie.
Problemem jest w Warszawie parkowanie, a raczej znalezienie wolnego miejsca, dla jakiegokolwiek auta, małego czy dużego.
Jedyne co mi się w Kodiaqu nie podoba, to lichy promień skrętu. Po przesiadce z Oashqaia na miśka będziesz srodze zdziwiony.
Follow your dreams
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Dzięki Jed!
Jak obserwuję posiadaczy Tuaregow i X6 parkujacych w moim garażu podziemnym to nie zazdroszczę im i sasiadujacym właścicielom. Mega ciasno
Kodiaq od powyższych mniejszy oczywiście, ale też istotnie większy od takiej qaski, tiguana czy tucsona. Stąd moja wątpliwość.
Szczególnie, że za chwilę trzeba będzie wyciągać dziecko z fotelika...
Swoją drogą pytalismy u dealera o możliwość wypożyczenia auta na weekend i zdecydowanie wykluczyli taką opcję
Jak obserwuję posiadaczy Tuaregow i X6 parkujacych w moim garażu podziemnym to nie zazdroszczę im i sasiadujacym właścicielom. Mega ciasno
Kodiaq od powyższych mniejszy oczywiście, ale też istotnie większy od takiej qaski, tiguana czy tucsona. Stąd moja wątpliwość.
Szczególnie, że za chwilę trzeba będzie wyciągać dziecko z fotelika...
Swoją drogą pytalismy u dealera o możliwość wypożyczenia auta na weekend i zdecydowanie wykluczyli taką opcję
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
- Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Kodiaq ma bardzo słaby promień skrętu. Ogólnie raczej jest łatwy w parkowaniu, choć najgorzej jest na parkingach podziemnych, naziemnych, no ale z tym się trzeba liczyć.
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
To właśnie parkowanie oczywiście jest największą obawą :/bubuś pisze: ↑22 gru 2019, 11:16Sama jazda ulicami Warszawy Kodiaqiem czy nawet jeszcze większym wozidłem nie jest jakimkolwiek problemem.
Problemem jest w Warszawie parkowanie, a raczej znalezienie wolnego miejsca, dla jakiegokolwiek auta, małego czy dużego.
Jedyne co mi się w Kodiaqu nie podoba, to lichy promień skrętu. Po przesiadce z Oashqaia na miśka będziesz srodze zdziwiony.
Co do jazdy nie mam wątpliwości, że będzie spoko. Dla mnie wysoka pozycja akurat tu jest dużym plusem.
Widoczność przy manewrach jednak wydała się kiepska. Zastanawiam się jeszcze czy kamerki 360 się sprawdzają czy w praktyce korzysta się i tak z opcji tył
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Oficjalnie nie ma takiej możliwości, ale przynajmniej co drugi salon to oferuje nieoficjalnie za drobną opłatą lub nawet za darmo bo w przypadku złożenia zamówienia pobrana kwota pobierana jest na poczet zamówionego auta, więc proponuje popytać jeszcze o to w innych salonach, bo na pewno nie tylko jeden jest w twojej okolicy.
KODIAQ Sportline RM2020 2.0TSI 190KM DSG 4x4
---------------------------------------------------------------------------
Kupię felgi BRAGA 19“ (standardowo montowane w KODIAQ-u Scout) lub wymienię za felgi TRIGLAV antracytowe 19" z KODIAQ-a Sportline
---------------------------------------------------------------------------
Kupię felgi BRAGA 19“ (standardowo montowane w KODIAQ-u Scout) lub wymienię za felgi TRIGLAV antracytowe 19" z KODIAQ-a Sportline
-
- Posty: 646
- Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
- Lokalizacja: Polska
- Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Kamerki 360 w Kodiaqu są OK, zarówno w nocy i w dzień. Można precyzyjnie na nich manewrować.
Ostatnio kilka razy śmigałem Qashqaiem 1,3 140KM i w nim te kamerki wydawały mi się kiepskie (efekt rybiego oka zniekształcał obraz na rogach i jakość obrazu, zwłaszcza w nocy nie zadowalał mnie.
Ostatnio kilka razy śmigałem Qashqaiem 1,3 140KM i w nim te kamerki wydawały mi się kiepskie (efekt rybiego oka zniekształcał obraz na rogach i jakość obrazu, zwłaszcza w nocy nie zadowalał mnie.
Follow your dreams
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Akurat tak się składa, że jeżdżę tym po Warszawie. Jazda - super. Widoczność - luz (nie mam 360 ale czujniki + tylna kamera robią robotę). Parkowanie równoległe - luz, to wcale nie jest wielki samochód. Prostopadłe - tu się zaczyna robić trochę trudniej (promień) ale dramatu nie ma. Dramat zaczyna się jak masz wąskie miejsce, przy ścianie itp. - tu niestety gabaryty auta i wielkość drzwi robią swoje. Ja jeżdżę z fotelikiem pierwszym i drugim. Drugi sam wchodzi i wychodzi z auta (jest wygodnie i wcale nie tak wysoko; warunek - musisz mieć na tyle długi ręce żeby z przedniego fotela odpiąć pasy z tyłu). Natomiast na wąskich miejscach wyciągnięcie fotelika pierwszego do łatwych nie należy. Wkleiłem ochraniacze krawędzi tylnych drzwi bo inaczej by były już poobijane.
Re: Kodiaq w mieście. Jak się sprawdza?
Tak naprawdę wszystko zależy od umiejętności. Ostatnio zaparkowałem w miejscu gdzie Pan/Pani fiatem 500 się "nie zmieściła" i po dwóch próbach pojechała dalej. Auto trzeba wyczuć. Nie mam kamer 360. Mam tylko czujniki i kamerę cofania. Nie zauważyłem braku zwrotności w stosunku do innych modeli skody, ale np audi faktycznie zawraca w miejscu .