przegląd przy 90.000 konieczny ?

[krotz]

Cześć,

Zbliżają się powoli 3 lata odkąd mam Kodiaqa w leasingu. Zbliża się także trzeci przegląd. Auto już nie jest na gwarancji. Kodiaqa zamierzam wykupić z leasingu i zostawić go dla siebie. Czy zatem ten przegląd przy 90.000 (płatny w moim przypadku) jest obowiązkowy skoro auto nie ma już gwarancji a będę je wykupywał? Ceny przeglądów w ASO są kosmiczne.

[MałGorzata]

Możesz zrobić przegląd poza ASO

[krotz]

Ale to musi być jakiś autoryzowany serwis czy dowolny ? Czy wogole nie muszę teraz ale np. za 2-3 miesiace ?

[MałGorzata]

Dowolny, już od wielu wielu lat jest taka możliwość. Jednakl po gwarancji to już nie ma znaczenia.

[kedzier]

Jeśli nie masz restrykcji w umowie leasingu. Wczytaj się dokładnie czy przypadkiem do ostatniego dnia umowy nie musi być ASO....
PS. to ile sobie życzą za taki przegląd

[piecho007]

@kedzier: dokładnie tak - w umowie leasingowej to może być, a nawet więcej. Przykładowo zgodnie z literalnym brzmieniem umowy leasingu VW leasing w okresie leasingu można tylko w ASO Czyli oczywiście gwarancji Pan nie straci jak Pan zrobi gdzie indziej, ale umowę leasingu wypowiedzieć Panu możemy. W gruncie rzeczy to chyba podpada pod przepisy o konkurencji ale ... w sumie czemu mam udzielać skodzie darmowych porad prawnych?

[kedzier]

Pamiętajmy, że umowa leasingu to umowa cywilna. A firma nie jest konsumentem. Do końca umowy pojazd jest własnością "leasingu".

[piecho007]

@kedzier: to komentarz do mnie? Nie napisałem o przepisach o ochronie konsumentów tylko o prawie konkurencji. Dwie różne rzeczy. Zresztą u podstaw dyrektyw GVO legły właśnie przyczyny z zakresu konkurencji, a dopiero w dalszej kolejności ochrony konsumentów. Dawny art. 81 TWO / aktualny art. 101 TFUE. Tutaj mamy narzucanie przez podmiot z grupy sprzedawcy - leasingodawcę - obowiązku posługiwania się wyłącznie ASO. W warstwie faktycznej to prowadzi do wykluczenia skutku przewidzianego przepisami dyrektywy i w efekcie ogranicza dostęp podmiotów świadczących usługi po-sprzedażowe niezrzeszonych w sieci ASO do rynku. A to przeczy celowi dla którego zostały ustalone rzeczone przepisy. Gdyby coś takiego narzucał niezależny leasing, to może i ok. Ale jak to narzuca leasing który jest powiązany ze sprzedającym - to już wątpliwe. Czy w warstwie prawnej można by te zapisy umowy leasingu zakwestionować - nie wiem, potrzeba by bardzo długiej analizy. Ale to jest nieładna zagrywka ze strony VW (co nie znaczy, że zamierzam jeździć poza ASO, bo po co, ale niektórzy być może by chcieli )