Zaskakuje mnie, jak dziwną "logikę" ma klimatyzacja.
Na zewnątrz 19 stC, ustawiam w aucie 19, a tu wieje, jak w kieleckiem.
Ustawiam na 21, więc właściwie grzanie, wentylator zwolnił do trzeciego biegu i tak to zostało.
Mija godzina, a to dmucha na tym trzecim biegu i dmucha.
Biorąc pod uwagę temperaturę zewnętrzną, to raczej nie powinno tak się dziać.
I nawet większy problem - klimatyzacja tyłu.
Dopiero ustawienie temperatury na "HI" spowodowało nawiew ciepłego powietrza - potrafi to ktoś wytłumaczyć?
Bo na obecną chwilę mam wrażenie, że ten dodatkowo płatny system, to fikcja.