Awaryjne hamowanie + hamowanie podczas manewrowania zbyt "wrażliwe"

AndyBundy
Posty: 19
Rejestracja: 04 mar 2025, 12:04
Samochód: Kodiaq 2 2024 1.5 TSI

Re: Awaryjne hamowanie + hamowanie podczas manewrowania zbyt "wrażliwe"

Post autor: AndyBundy »

Są systemy które mi tą jazdę umilają ponieważ są dobrze dipracowane jak tempomat adaptacyjny czy światła matrycowe, ale np travel assist zupełnie nie gra z moim stylem prowadzenia jazdy. Ruchy kierownicą robię zbyt delikatne i algorytm notorycznie mnie upomina o trzymanie kierownicy mimo że cały czas mam dłonie na wieńcu. Żeby się odczepił muszę drgnąć kierownicą, co jest dla mnie bezsensem. W wietrzny dzień to już całkiem jest dramat z fałszywymi komunikatami. Zupełnie z tego nie korzystam. Każdy ma inny styl jazdy i jednym lepiej podpasują asystenci, innym słabiej.

Tymi regulacjami Unia bardzo wpycha się łokciami w moje życie. W aucie spędzam więcej czasu niż w łóżku a mam wrażenie że urzędnicy lepiej wiedzą jak mam trzymać głowę na poduszce. Przejechałem blisko półtora miliona kilometrów i jestem traktowany przez MÓJ samochód jakbym był niekompetentny do samodzielnego decydowania jak chcę korzystać z auta. Tym sposobem urzędnicy wywołują we mnie niechęć do całokształtu ich poczynań i sensowności ich istnienia.



AUTO-PAK


REKLAMA:

AUTO-PAK
Kalinski


REKLAMA:

Kalinski

Awatar użytkownika
itepe
Posty: 139
Rejestracja: 05 gru 2024, 11:27
Lokalizacja: Łodź
Samochód: Kodiaq II 1.5 TSI mHEV

Re: Awaryjne hamowanie + hamowanie podczas manewrowania zbyt

Post autor: itepe »

AndyBundy pisze:
12 mar 2025, 23:28
[...] travel assist zupełnie nie gra z moim stylem prowadzenia jazdy. Ruchy kierownicą robię zbyt delikatne i algorytm notorycznie mnie upomina o trzymanie kierownicy mimo że cały czas mam dłonie na wieńcu. Żeby się odczepił muszę drgnąć kierownicą, co jest dla mnie bezsensem.
Ciekawie to opisałeś, ale odnoszę wrażenie, że u mnie to tak nie działa. Mogę trzymać kierownicę bardzo delikatnie, praktycznie wcale nią nie ruszać, ale za to objęcie przynajmniej w jednym miejscu musi być "pewne". Mam tu na myśli, że chwyt musi obejmować prawie zamknięta dłoń. W mojej ocenie czujnik pojemnościowy wtedy wykrywa rękę i nie pokazuje komunikatu. Jedynie w dolnej części kierownicy rzeczywiście działa to troche gorzej, być moze ze względu na to, że często trzymam dłoń na środku, tam, gdzie jest to plastikowe wybrzuszenie (kierownica dwuramienna).
Kris

AndyBundy
Posty: 19
Rejestracja: 04 mar 2025, 12:04
Samochód: Kodiaq 2 2024 1.5 TSI

Re: Awaryjne hamowanie + hamowanie podczas manewrowania zbyt "wrażliwe"

Post autor: AndyBundy »

Bardzo możliwe że jest tak jak piszesz, dłonie trzymam bardzo luźno. Lewa ręka oparta o drzwi i na godzinie 9 swobodnie z wieńcem w siodełku dłoni przy kciuku, z palcami tak żeby sięgały do kierunków i tempomatu. Prawa ręka oparta o podłokietnik z palcami opartymi na godzinie 4-5. W tej pozycji mogę błyskawicznie wykonać ruchy awaryjne z dobrym zakresem ruchu. Oczywiście pozycja "za piętnaście trzecia" będzie najlepsza pod kątem wykonywania manewrów omijania przeszkody, ale nie jest dla mnie możliwe jechanie wielu godzin z tak ułożonymi rękami. Nauczony jestem siłę wkładac w kierownicę tylko do mikro korekt, nie wiszę na niej. Wtedy też czuję na kierownicy co się dzieje pod kołami, czuję wiatr, czuję przechyły jezdni i mogę jechać tak, że pasażerowie smacznie śpią, auto płynie. No cóż, może za jakiś czas te tryby będą już lepiej dopracowane, tak jak tempomat adaptacyjny który działał w moim pierwszym aucie z ACC (Insignia FL) bardzo szarpiąco i był prawie nie do użytku na autostradach ze zmianami pasów będąc wiecznie zszokowanym zmianą sytuacji przed radarem, czy na krętych górskich drogach gdzie notorycznie gubił auto poprzedzające i w środku zakrętu dawał gaz do dechy. 2 auta później jest wzorowo, więc zostaje mi poczekać jeszcze dekadę :)

Awatar użytkownika
Kluczyk74
Posty: 94
Rejestracja: 20 lis 2024, 9:40
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Skoda Kodiaq II Selection 2.0 TDI 193KM 4x4

Re: Awaryjne hamowanie + hamowanie podczas manewrowania zbyt

Post autor: Kluczyk74 »

AndyBundy pisze:
13 mar 2025, 10:39
Bardzo możliwe że jest tak jak piszesz, dłonie trzymam bardzo luźno. Lewa ręka oparta o drzwi i na godzinie 9 swobodnie z wieńcem w siodełku dłoni przy kciuku, z palcami tak żeby sięgały do kierunków i tempomatu. Prawa ręka oparta o podłokietnik z palcami opartymi na godzinie 4-5. W tej pozycji mogę błyskawicznie wykonać ruchy awaryjne z dobrym zakresem ruchu. Oczywiście pozycja "za piętnaście trzecia" będzie najlepsza pod kątem wykonywania manewrów omijania przeszkody, ale nie jest dla mnie możliwe jechanie wielu godzin z tak ułożonymi rękami. Nauczony jestem siłę wkładac w kierownicę tylko do mikro korekt, nie wiszę na niej. Wtedy też czuję na kierownicy co się dzieje pod kołami, czuję wiatr, czuję przechyły jezdni i mogę jechać tak, że pasażerowie smacznie śpią, auto płynie. No cóż, może za jakiś czas te tryby będą już lepiej dopracowane, tak jak tempomat adaptacyjny który działał w moim pierwszym aucie z ACC (Insignia FL) bardzo szarpiąco i był prawie nie do użytku na autostradach ze zmianami pasów będąc wiecznie zszokowanym zmianą sytuacji przed radarem, czy na krętych górskich drogach gdzie notorycznie gubił auto poprzedzające i w środku zakrętu dawał gaz do dechy. 2 auta później jest wzorowo, więc zostaje mi poczekać jeszcze dekadę :)
Mam to samo co Ty, przelączyłem Travel Assists na ACC i jest ok. Moje trzymanie kierownicy ni jak się ma z tym co sobie wymyślili...

AndyBundy
Posty: 19
Rejestracja: 04 mar 2025, 12:04
Samochód: Kodiaq 2 2024 1.5 TSI

Re: Awaryjne hamowanie + hamowanie podczas manewrowania zbyt "wrażliwe"

Post autor: AndyBundy »

Dokładnie tak używam, w trybie ACC. Miło wiedzieć, że nie jestem sam w tej niedoli

Z innych ciekawostek, wypożyczyłem raz przyczepkę w której jedna z żarówek słabo kontaktowała. Kodżak uznał, że nerw dupa-oko istnieje, czego efektem wyłączył wszystkich asystentów, w tym ACC, monitorowanie martwego pola i pre-crash. Z inną przyczepką wszystko wróciło do normy. Przy niedziałającym tempomacie dało się na szczęście używać ogranicznika prędkości, ustawiałem prędkość podróżną i noga mogła luźniej opierać się o gaz.


ODPOWIEDZ