RoznieBywa pisze: ↑05 paź 2023, 8:57
Kwestia gustu, ale dla mnie aktualnie jest to najbrzydszy SUV w gamie Skody i zdetronizował pod tym względem Enyaqa (tego zwykłego) z jego ociężałym tyłem:
Aczkolwiek Enyag nadrabia mocno przodem no i tym, że to jednak elektryk. Projekt nowego Kodiaqa wygląda tak jakby ktoś wziął na pulpit tego dotychczasowego i po kolei zaznaczał wszystkie elementy kosztowne w produkcji, a na sam koniec kliknął usuń. Chromowane listwy przy oknach? Delete. Ostre przetłoczenia drzwi? Delete. Masywne relingi? Delete. Jasna tapicerka wnętrza? Delete. Przełączniki? Delete. Gdy już wyszedł mu bezkształtny autobus sięgnął do katalogu "Bajery grupy VAG" w którym przez całe lata różni projektanci gromadzili swoje udane bądź nieudane projekty i wtedy zaczął klikać dodaj. Niepodświetlana blenda tylnych świateł na wzór Tarraco z 2018 roku? Add. Listwa przednia z VW? Add. Szmaciane wykończenia wnętrza? Add. Plastikowa atrapa mająca jakoś ratować słupek C? Add. Końcowy efekt nie przemawia do mnie wcale, zwłaszcza z tyłu samochód stał się strasznie ociężały i zgadzam się z tym że przywodzi na myśl koszmarki od Ssangyounga (chociaż nie jest aż tak źle).
Prezentacja tego 3 samochodu w złotym kolorze to już w ogóle porażka bowiem to wnętrze (które już wcześniej pokazywano na grafikach) w rzeczywistości jest jeszcze bardziej koszmarne. Kto im powiedział, że połączenie brązowej tapicerki, antracytowych plastików, jasnej podsufitki i szarej tkaniny to dobry wybór? Zdaję sobie jednak z tego sprawę, że pomysł na ten samochód jest inny tzn. ma być taniej ale bajerami będziemy mydlić oczy że jest lepiej. Stąd tablet na pół kokpitu, podświetlany grill który normalnie w tym kształcie uznany były za odpustowy, beznadziejne połyskliwe obudowy kluczyków które już po miesiącu wyglądają tragicznie, "ekologiczne" materiały, hybrydy których zakup przy koszcie 20 tys. zł i więcej większości ludziom nigdy się nie zwraca, ściereczka do smartfona i czekamy na rosnące słupki sprzedaży w excelu.
Mam podobne uczucia.
Powiem Wam, że po tej prezentacji było mi po prostu smutno. Nie wiem dlaczego, takie dziwne uczucie, kompletny niedosyt. Jak dla mnie to ta prezentacja to kompletna klapa - więcej dowiedziałem się z filmików, które zostały wpuszczone na Youtuba zaraz po tym całym wydarzeniu niż z tego całego show.
Te szmatki z odzysku na drzwiach to dla mnie kompletne nieporozumienie. Mogą być w jakimś chińskim autku miejskim, ale nie tutaj.
Widać, że Skoda nadal musi być tym słabszym VAGiem, choć ma ogromny potencjał, to musi poddać się księgowym.
Liczyłem, że ta tylna listwa będzie się świecić, wtedy by to jakoś wyglądało, a jest tandetną "ozdobą".
Mam nadzieję, że w RSie to poprawią, a jak nie, to następcą Kodiaqa będzie BMW X3. Mam nadzieję, że tam przynajmniej jest lepsze podejście do klienta niż w Skodzie i VW Polska.