Kodiaq Klub

Jestem w fazie docierania skrzyni i silnika. Jeżdżę tylko w trybie ekonomicznym i niezbyt agresywnie.

7.2 ltr/ 100km diesel 2.0 TDI SCR; napęd tylko na przód, manual; 47tyś w 2 lata - ale samochód Seat Alhambra. Tak dla porównania, chociaż wagowo chyba prawie to samo.

25955 km i jutro mija mi dokładnie 9 miesięcy odkąd wyjechałem Miśkiem od dealera.
Średnie spalanie z tego przebiegu to 9,05 l
Chyba nie jest tak najgorzej.

Na dziś przebieg 20 000 km od sierpnia +- 5,5 miesiąca.
Przy okazji pytanie do posiadaczy tdi. Jak uzupełniacie Adblue? Z bańki czy z dystrybutora?

Witam. Do tej pory na 21000 km AdBlue z bańki. Nie próbowałem z dystrybutora. Teraz muszę dolać kolejne 10 L, ale się zastanawiam jak dolać?

kodiaq4x4 pisze: ↑

25 sty 2018, 19:14

Witam. Do tej pory na 21000 km AdBlue z bańki. Nie próbowałem z dystrybutora. Teraz muszę dolać kolejne 10 L, ale się zastanawiam jak dolać?

Właśnie zadałem to pytanie bo już dwa razy uzupełniałem po 10 litrów i za każdym razem z dystrybutora. Cieniutki pistolet pasuje idealnie do wlewu w Kodiaqu a po za tym cena, która przynajmniej w mojej okolicy nie przekracza 1,5 zł. za litr.

Dziś mija 365 dzień z Kodiaqiem... Jedziemy dalej...




średnio: ok. 98 km na dzień

Ja zaraz będę miał 11 kkm.

A u mnie jest prawie 20000 ok po 4 miesiącach.
Dodałem tylko 0,5 litra oleju. Koledze ponoć bierze 1 litr na 10000 km.
Ostatnio zgłaszałem Assistance. Samochód rano nie odpala.
U mnie przegryzła kuna chyba raz jakieś dwa kable / czarne rurki od mocy silnika. Samochód był bardzo słaby. Później jeszcze jakiś jeden kabel / rurkę. Nie wiem czy coś jeszcze nie nadgryzła. Bo samochód jak jest duża wilgoć lub deszcz leje, to nie chce zapalić. Pokazuje się sporo komunikatów usterek. Nawet zgasł podczas jazdy.
Był już w assistance 3 razy i nie unia z tym nic zrobić. Strach tym jeździć - jak gdzieś stanie, to tylko assistance. Trzymaczy miałem autko zastępcze. Skoda nie wie co to jest i w czym problem. U nich autko działa bo ładna pogoda . A u mnie jak chce gdzieś jechać i leje to pędne, ze nie odpali. Raz nawet nie mogłem wyjechać z myjni. Nie zapali, mnóstwo usterek, hamulca, asistent pada ruchu, ciśnienia w opiniach itp. Samochód wtedy nie odpali. Na początku pomagało dłuższe przyciśnięcie pilota „otwórz drzwi” . Wtedy coś się resetuje. Ale ostatnio nawet to nie pomogło.
Zgłosiłem Assistsnce rano. Przyjechali w południe gdy było słonecznie - samochód odpalił bez problemów. Na drugi dzień to damo. Masakra.
Jak tak dalej będzie to bedę reklamował ten samochód w Skodzie.
Czy ktoś miał podobny problem?
Serwis nie wie jak rozwiązać ten problem.
Odpięcie akumulatora na ca 20 min pomaga. Ale błędy się świecą. Ale wtedy samochód odpali po to aby wjechać na lawetę. A w serwisie brak problemu.
Straszne.
Antonio

To jest wątek do dzielenia się swoimi przebiegami, a nie problemami. Poza tym dodałeś dwa razy to samo, w sumie ani jedno w dobrym wątku. Kolejne będę usuwał.