Pierwsze w Polsce forum dyskusyjne właścicieli i fanów Škody Kodiaq
https://www.kodiaq-klub.pl/forum/
Kurcze a na poczatku roku miałem zamawiać kodiaqa dla żony i bądź tu człowieku mądry, czekać czy nie, zwłaszcza że na samochód mi się nie spieszy.DymJr pisze: ↑07 lis 2022, 15:29Nowe generacje Kodiaqa i Superba mają być w drugiej połowie 2023. Czyli już niedługo.
To info ze strony oficjalnej https://www.skoda-auto.pl/news/skoda-ak ... -ksztaltow
Choć to ma być dopiero prezentacja.
Pewnie tak, ale nie wierze ze wzrośnie więcej niż 10k.
Nie, no 10 tys. to nie. O takiej kwocie to możemy mówić w kontekście nadchodzących korekt cennikowych aktualnej wersji, a nie nowego modelu. Tutaj nie ma większych zagadek i jeśli jeśli ktoś chciałby oszacować ile wyniosłaby dzisiaj cena nowego Kodiaqa wystarczy spojrzeć na jego bezpośrednio konkurencję, która w tym roku była w identycznej sytuacji. Schodzący model Nissana X-trail też pozbawiony był wersji hybrydowych, a jego cennik wersją N-Connecta z silnikiem 163KM i skrzynią DCT startował od 140 tys. zł czyli tak samo jak Ambition w Skodzie z 1,5TSI. Tymczasem nowy modeli X-traila otwiera cennik N-Connectą wyłącznie z miękką hybrydą, skrzynią CVT i ceną 181tys. zł.
Przede wszystkim to Kodiaq z całej trójki jest cały czas najtańszy. Nie chodzi o jakieś kruczki w cennikach gdzie odjęcie wybranej opcji powoduje spadek ceny Seata, ale o obiektywne porównanie odpowiadających sobie wersji np. Elegance - Xperience - L&K z tym "samym" wyposażeniem i silnikiem. Jasne jeśli ktoś nie potrzebuje czegoś z wyposażenia co akurat w Skodzie jest w standardzie to faktycznie "taniej" znajdzie Seata, ale to nie zmienia faktu, że niższa cena będzie wynikać wyłącznie z uboższej wersji. VW z oczywistych względów pomijam od razu, ale za najtańsze Tarraco Xperience z silnikiem 1,5TSI DSG trzeba zapłacić 172300 zł. Do tego lakier 2349 zł, DCC 3792 zł, system audio z 9 głośnikami 2371 zł, skórzana tapicerka 3476 zł i system kamer 360 2603 zł. Razem 186891 zł. Kodiaq startuje w wersji L&K od kwoty 183850 zł i jedyne co trzeba do niego dołożyć aby odpowiadał Seatowi to Park Assist za 1400 zł oraz gwarancję na 4 rok w cenie 400 zł. Różnice których nie da się dokupić? W Kodiaqu będzie to gwarancja na 5 lat. Tylko tyle i aż tyle. W Seacie tymczasem nie będzie ani świateł matrycowych, ani wentylowanych foteli. W dodatku Allspace i Tarraco to są naprawdę bliźniacze samochody: te same drzwi, te same elementy wnętrza np. w bagażniku, te same kiepskie rozwiązania jak latająca roleta ponieważ zamiast zrobić pasy 3-ego rzędu siedzeń na klamry jak w Kodiaqu zrobili ich mocowanie na stałe co wymusiło rezygnację z prowadnic. Na ich tle Kodiaq wygląda jakby projektował go zupełnie inny koncern. Co więcej proszę spojrzeć jak wykończone są szczegóły typu pałąk pod maską w Seacie albo maskowanie przedniej kamery w VW gdzie wycięto po prostu prostokątny otwór w zderzaku i zasłonięto go czarną, grubą, wystającą ramką pod tablice, która wygląda jak chiński tuning i jest czarna w absolutnie każdej wersji kolorystycznej nadwozia. I na koniec kwestia zasadnicza jeśli chodzi o cenę: VW po rabatach i tak pozostaje dużo droższy, natomiast w Seacie zgodnie z polityką importera nie ma żadnych upustów. Oznacza to że po odjęciu 4% jakie w dalszym ciągu można uzyskać u dealerów Skody Kodiaq będzie tańszy ponad 8 tys. zł.
Ok, wiadomo że kodiaq po nowym roku zdrożeje, jak wszystko, biorę to w kalkulacje. Natomiast dla mnie liczy się wygląda samochodu i tak zawsze biorę najwyższa wersję, więc jak kodiaq 2023 będzie dużo droższy, to kupię wersję l&k bez tylu dodatków i wyjdzie na to samo:)RoznieBywa pisze: ↑08 lis 2022, 8:54Przede wszystkim to Kodiaq z całej trójki jest cały czas najtańszy. Nie chodzi o jakieś kruczki w cennikach gdzie odjęcie wybranej opcji powoduje spadek ceny Seata, ale o obiektywne porównanie odpowiadających sobie wersji np. Elegance - Xperience - L&K z tym "samym" wyposażeniem i silnikiem. Jasne jeśli ktoś nie potrzebuje czegoś z wyposażenia co akurat w Skodzie jest w standardzie to faktycznie "taniej" znajdzie Seata, ale to nie zmienia faktu, że niższa cena będzie wynikać wyłącznie z uboższej wersji. VW z oczywistych względów pomijam od razu, ale za najtańsze Tarraco Xperience z silnikiem 1,5TSI DSG trzeba zapłacić 172300 zł. Do tego lakier 2349 zł, DCC 3792 zł, system audio z 9 głośnikami 2371 zł, skórzana tapicerka 3476 zł i system kamer 360 2603 zł. Razem 186891 zł. Kodiaq startuje w wersji L&K od kwoty 183850 zł i jedyne co trzeba do niego dołożyć aby odpowiadał Seatowi to Park Assist za 1400 zł oraz gwarancję na 4 rok w cenie 400 zł. Różnice których nie da się dokupić? W Kodiaqu będzie to gwarancja na 5 lat. Tylko tyle i aż tyle. W Seacie tymczasem nie będzie ani świateł matrycowych, ani wentylowanych foteli. W dodatku Allspace i Tarraco to są naprawdę bliźniacze samochody: te same drzwi, te same elementy wnętrza np. w bagażniku, te same kiepskie rozwiązania jak latająca roleta ponieważ zamiast zrobić pasy 3-ego rzędu siedzeń na klamry jak w Kodiaqu zrobili ich mocowanie na stałe co wymusiło rezygnację z prowadnic. Na ich tle Kodiaq wygląda jakby projektował go zupełnie inny koncern. Co więcej proszę spojrzeć jak wykończone są szczegóły typu pałąk pod maską w Seacie albo maskowanie przedniej kamery w VW gdzie wycięto po prostu prostokątny otwór w zderzaku i zasłonięto go czarną, grubą, wystającą ramką pod tablice, która wygląda jak chiński tuning i jest czarna w absolutnie każdej wersji kolorystycznej nadwozia. I na koniec kwestia zasadnicza jeśli chodzi o cenę: VW po rabatach i tak pozostaje dużo droższy, natomiast w Seacie zgodnie z polityką importera nie ma żadnych upustów. Oznacza to że po odjęciu 4% jakie w dalszym ciągu można uzyskać u dealerów Skody Kodiaq będzie tańszy ponad 8 tys. zł.
