Niby można to oglądać, jednakże:
-nie wszyscy Polacy władają językiem Szekspira. A przecież w popularyzowaniu/umasawianiu wiedzy chodzi o to, by ona dotarła do jak największej populacji rodaków (już dawno temu klasyk miał wizję by wiedza trafiła pod strzechy), by zrozumieli i dostrzegali oni menadry i uwarunkowania geopolityczne oraz interesy i interesiki możnych tego świata,
-w mojej ocenie zachodni historycy i publicyści akurat mają w głębokim poważaniu historyczne powiązania i uwarunkowania polityczne wynikające z historycznej przeszłości Europy Środkowej i Wschodniej, ponieważ często ma to związek z zaniechaniami polityczno-militarnymi zachodnich włodarzy.
Wystarczy zapoznać się z opracowaniami polskich historyków, stanowiącymi cykl „Dzieje Narodu i Państwa Polskiego”, by zrozumieć, jak zawiłe i tragiczne były w przeszłości losy narodu i państwa polskiego, jak rzucają się one cieniem na aktualną geopolitykę, postrzeganie Polski, w tym przez Rosję, dla której Polska zawsze była zadrą, wywołującą chęć pomszenia poniesionych porażek i upokorzeń.
Dla mniej ciekawskich wystarczy już choćby poznać trylogię Pawła Włosienicy „Rzeczpospolita obojga narodów” oraz Zbigniewa Wójcika „Wojny kozackie w dawnej Polsce”
-stąd książka m.in. Piotra Zychowicza „Nachodzi III wojna światowa” z linkowanej przeze mnie audycji stanowi doskonałą kanwę (dla tych, którzy tej pozycji nie czytali i czytać nie zamierzają), by choćby w pigułce poznać powody nielubienia Polski przez Rosję i Zachód oraz powody i skutki kilkukrotnego wystawiania naszego kraju do wiatru przez zachodnich niby sojuszników.
Warto zatem zapoznawać się z bliższą ciału literaturą polską i polskojęzycznymi audycjami (bo jak głosi stara zasada: nie zaplanujesz przyszłości, ani nie zrozumiesz należycie teraźniejszości bez elementarnej znajomości przeszłości swojego narodu i państwa), aniżeli obcymi, często nieobiektywnymi (np. casus Oświęcimia, Jedwabnego) wynurzeniami (skoro zachodni ludzie wg linkowanych audycji tak doskonale znali sytuację w stosunkach rosyjsko-ukraińskich i czym to grozi, to czemu Zachód Europy odpowiednio wcześniej nie zadziałał skutecznie, by przyjąć Ukrainę do UE lub do NATO, by ostudzić agresywne plany terytorialne Rosji, tylko biernie i cynicznie się przyglądał rozwojowi sytuacji, aż do dnia 24 lutego 2022??? No czemu??? A to temu, że pomimo różnych sojuszy miał i ma w nosie Europę Środkową i Wschodnią, czemu wielokrotnie dał temu wyraz, czego wymownym przykładem jest historia Polski.