Kodiaq Ambition 2.0 TDI 4x4 manual dostępny od ręki

[fonus]

Jeden z Klientów wycofał się z zamówienia i mamy Kodiaqa Ambition 2.0 TDI 4x4 w manualnu, z dodatkami za ponad 15.000zł (m.in. Kessy FULL, reflektory full LED, Amundsen, pakiet Fresh) do odbioru za 2 tygodnie.

Jacyś chętni?

Może to lepiej do działu "Sprzedam" przerzucić?

[Carly_pl]

Racja

@Admin - możesz przerzucić wątek?

[root]

Zrobione.

[Jarek104]

Mam klienta, który go weźmie od ręki.
W cenie katalogowej i bez jęczenia. Panie Szymonie, proszę o tel w czwartek

[Tomala72]

Jednak ja spokojnie czekam na swojego skonfigurowanego pod moje oczekiwania i już niedługo.
Trochę przypomina mi to czasy dzieciństwa i PRL gdzie ludzie odstępowali miejsce w kolejce po meble i inne dobra.

[root]

Z Superbem też tak było. Za pół roku wrócą rabaty i sprzedawcy znowu będą szanowali klientów

[kamilR]

Tak, wszedł Kodiaq do sprzedazy i Superb jest do odbioru po kilku tygodniach od zamowienia(7-8):D a czas oczekiwania tez w pewnym momencie wynosił po 7-9 miesiecy...hehe

[Jarek104]

Czytam jak się "śmiejecie" z terinu odbioru i snujecie mądrości.
A że tak zapytam.. ktos z Was rozumie z czego wynika długi terin oczekiwania?

To rynek go dyktuje.. Duże zainteresowanie, tysiące zamówień - korek w fabryce i długi czas oczekiwania

Z Superbem się zluzowało, mniej ludzi zamawia, (część z nich przeszła na Kodiaqa), w dodatku dealerzy mają wybór na placach aut zamawianych "na stock", więc temin oczekiwania drastycznie się skórczył

[Thor]

Czytam jak się "śmiejecie" z terinu odbioru i snujecie mądrości.
A że tak zapytam.. ktos z Was rozumie z czego wynika długi terin oczekiwania?

To rynek go dyktuje.. Duże zainteresowanie, tysiące zamówień - korek w fabryce i długi czas oczekiwania

Z Superbem się zluzowało, mniej ludzi zamawia, (część z nich przeszła na Kodiaqa), w dodatku dealerzy mają wybór na placach aut zamawianych "na stock", więc temin oczekiwania drastycznie się skórczył

Snucie mądrości to jedno, a kompletny brak szacunku Skody do klientów to drugie.
Poważna firma ma plany produkcyjne. Terminy w Skodzie latają jak zęby boksera po walce.

Mamy tu na forum wiele przykładów klientów, ktorzy zamówili i po dwóch miesiącach od zamówienia nadal nie znali terminu. Innym termin się przesuwa w przód, w tył, znów wraca...
Ja zamowilem samochód 9 lutego i do dzisiaj mam termin orientacyjny, który zmieniał się już 3 razy.
To nie jest profesjonalne podejście.

Nawet to, że zamawiając auto umawiasz się na konfigurację, po czym Skoda zmienia rocznik modelowy i ponieważ nie miałeś potwierdzonego terminu, to musisz wykonać rekonfigurację jest kpiną z klienta.

Dzisiaj każdy poważny producent planuje swoją produkcję. Nie ma znaczenia, czy produkuje uszczelki gumowe, samochody, czy silniki do okrętów podwodnych. Każdy planuje. Skoda ma planowanie swoje i swoich klientów gdzieś.

Rozumiem, ze w dniu zamawiania nie mam terminu, ale najdalej po dwóch tygodniach od zamówienia powieniem dostać maila z linkiem do kalendarza i umiejscowieniem w tymże kalendarzu produkcji zamówionego przeze mnie auta.
Termin oczywiscie mógłby się wahać o tydzien, czy dwa w przód lub tył, bo różne rzeczy w produkcji masowej wychodzą (np. strajk u dostawcy foteli), ale tu znów powinien iść mail z informacją.

Teraz to wyglada tak, że biegamy (dzwonimy, piszemy) do sprzedawców co chwila i błagamy o sprawdzenie terminu, jak o jakiś cud.

Skoda traktuje nas wszystkich (sprzedawców i kupujacych) jak zło konieczne, a niektórzy sprzedawcy zachowują się tak, jakby uchylali nam nieba "załatwiając" nam auto.

Pozdrawiam
Thor

[Carly_pl]

Mam klienta, który go weźmie od ręki.
W cenie katalogowej i bez jęczenia. Panie Szymonie, proszę o tel w czwartek

No problem - dogadamy się

Ja widzę problem z Kodiaqiem trochę inaczej. Myślę, że Skoda zaplanowała dobrze produkcję tego modelu, ale niestety na kraje zachodnie, gdzie jest dużo większy rynek zbytu i dużo więcej potencjalnych Klientów (UK, Niemcy). Polska została potraktowana, jako kraj "kategorii B", który może dłużej poczekać na te samochody i tak też się dzieje.

Z drugiej strony nie tłumaczy to cwaniactwa niektórych, podkreślam niektórych, sprzedawców. Ja akurat mam tą przyjemność, że pracuje z ludźmi, którzy wprost mówią, jak wygląda sprawa i nie ma zbędnego ściemniania na temat terminów, kolejek, przesuwania itp.