Porównanie Kodiaqa z Santa Fe

[rafalhtc]

A co do bezawaryjności to Hyundai i Kia przodują w rankingach podczas gdy tabele zamyka zwykle wiele modeli niemieckich w tym i grupy VW.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

[Malenstwo8]

Też mnie to spalanie zastanowiło. Z tym szyberdachem to daj spokój. Może i racja, przesadziłem trochę z tym, że są ze 20 lat za Europą.
Natomiast szokują mnie nowe silniki Mazdy. Spełniają nowe normy Euro 6 i zarówno diesel jak i benzyną obywają się bez DPF/GPF. Można?
Można. Szacunek. Miałem dla żony zamówić Karoqa, no ale chyba skończy się na Maździe CX-3.

[bubuś]

Natomiast oglądałem ostatnio jak Pertyn testował Tucsona i wszystko ładnie, pięknie (auto mi się nawet podoba), ale jak pokazał spalanie z silnika 1.6 benzynowego to zwiędłem. Podkreślał jeszcze, że to wynik uzyskany spokojną jazdą. Było średnio chyba coś 13,6. (...).

Cena faktycznie wysoka.
Gdyby 200 KM sadzomiot wyposażony w to co mi jest w aucie potrzebne, kosztował 190-200 tys. zł, to bym takiego wziął zamiast Kodiaqa.
A Pertyn faktycznie ględzi i to nie po raz pierwszy.
Mój benzynowy Sanciak V6 z przyczepą kempingową (DMC 1500 kg) pali średnio 14-15 l. wachy. WIęc jak malutki silniczek moze ponad 13 litrów wyżłopać??

[Malenstwo8]

Natomiast oglądałem ostatnio jak Pertyn testował Tucsona i wszystko ładnie, pięknie (auto mi się nawet podoba), ale jak pokazał spalanie z silnika 1.6 benzynowego to zwiędłem. Podkreślał jeszcze, że to wynik uzyskany spokojną jazdą. Było średnio chyba coś 13,6. (...).

Cena faktycznie wysoka.
Gdyby 200 KM sadzomiot wyposażony w to co mi jest w aucie potrzebne, kosztował 190-200 tys. zł, to bym takiego wziął zamiast Kodiaqa.
A Pertyn faktycznie ględzi i to nie po raz pierwszy.
Mój benzynowy Sanciak V6 z przyczepą kempingową (DMC 1500 kg) pali średnio 14-15 l. wachy. WIęc jak malutki silniczek moze ponad 13 litrów wyżłopać??

No też mnie to zastanawia. Pertyn mało obiektywny się zrobił od jakiegoś czasu, a szkoda, bo lubię gościa.
Mam natomiast nadzieję, że Santa Fe nie trzeszczy tak jak jest zimno. Najbardziej to wkurza, jak głośno slucham muzyki. Latem, bądz jak w aucie zrobi się ciepło jest ok, jak jest zimno jest słabo. Ostatnio zostawiłem auto pod domem (nie chciało mi się wjeżdżać do garażu) i rano po nocy około 0 jak odpaliłem i ruszyłem, to myślałem, że auta pomyliłem. Po około 10 km i nagrzaniu wnętrza plastiki robią się mniej sztywne i wszystko jakoś daje radę. Pod tym względem brakuje mi Mondeo, oj jak mi brakuje.

[RobKos]

Dla odmiany opinie Pertyna cenię, zna się na tym co robi.

Jednak rzeczywiście ten pomiar spalania to wziął chyba z sufitu. On ma ciężką nogę, może przy zimnym silniku poruszał się w korku i wyszedł mu taki kosmos.

[Hetman72]

Co do spalania, pewnie w trybie SPORT jeździł więc i wysokie wyszło.
Był ostatnio na YT film z KONĄ, i tam też testującemu szczęka opadła przy zużyciu paliwa, więc jest coś na rzeczy.

Miałem przez 5 lat i30cw (super auto) ale do Octavi to mu jeszcze daleko było (a niby podobny segment, cenowo też).
Koreańczycy mają fajne benzyny ale mało oszczędne, jeszcze lepsze robią ropniaki (które nie są aż tak oszczędne jakby można sądzić).
Ropniaki są bardzo kulturalne w pracy, ale też i delikatne.
A ile przebojów miałem ze skrzynią biegów, to szkoda gadać.

[Malenstwo8]

Ja parę lat temu o mało nie kupiłem Kia Sportage, jednak odwiódł mnie od tego znajomy, który taka miał z silnikiem 1.6 beznyna 132 km chyba i w automacie paliła mu średnio 12,6 l, więc faktycznie może te silniki coś mają z tym spalaniem. Nie wiem, choć same auta są bardzo fajne.

[Hetman72]

Jak kupowałem i30cw z salonu, to od razu mi odradzali zakup wersji benzynowej.
Co prawda to było jeszcze przed aferą VW, jednak widać że mieli chyba średnie zaufanie do tych silników.

Co do Koreańczyków to dla mnie mają one jednak małe ale upierdliwe wady
np: bardzo delikatne zawieszenie (co roku konieczne było ustawianie zbieżności !!!!), inny sposób obsługi i rozplanowania deski rozdzielczej (niby wszystko na swoim miejscu ale można się jednak zdziwić). To były takie drobiazgi, które jednak powodowały, że bardzo szybko zmieniłem auto z powrotem na Skodę. Nie, żeby ze Skodą się nic nie działo, ale jest to bardziej przewidywalne i takie "swojskie"

[bubuś]

Ja parę lat temu o mało nie kupiłem Kia Sportage, jednak odwiódł mnie od tego znajomy, który taka miał z silnikiem 1.6 beznyna 132 km chyba i w automacie paliła mu średnio 12,6 l, więc faktycznie może te silniki coś mają z tym spalaniem. Nie wiem, choć same auta są bardzo fajne.

Dzisiaj rozmawiałem z synem, który dość często porusza się (także po Niemczech , Danii i Szwecji) służbowym autem, w tym m.in. KIA Sportage 2,0 z benzynowym agregatem. Zagadnąłem go o konsumpcję benzyny przez tę Kijankę. Orzekł, że jazda autostradowa 140-150 km/h skutkuje zużyciem ok 12-13 l/100 km.

[Malenstwo8]

No to nie tak źle, choć mało to nie jest. Tyle to paliło moje Mondeo 2,5T zrobione na 280 koni