jak w temacie...
Czy składaliście zamówienie na dodatkowe wyposażenie po podpisaniu zamówienia z dealerem?
Czy w takim przypadku ceny były negocjowane (np. wg rabatu uzyskanego na całym aucie - %), czy domówienie liczyli wg cennika?
Jeżeli macie doświadczenia, proszę o informację (dealer mnie rozdrażnił i nie wiem, czy muszę odpuścić, czy powinnam go przycisnąć).
Zamawianie dodatkowego wyposażenia po złożeniu zamówienia
Re: Zamawianie dodatkowego wyposażenia po złożeniu zamówienia
Domawiałem w sumie tylko jeden system, który nie dość, że nie wpłynął na zmianę terminu to także został objęty %upustu jak na całe auto. Domawianie to tak jak gdyby powiększanie komponentów auta. Na moją logikę, jak kupujesz 10 opakować cukru w promocji za 2 złote, to jak okaże się, że kupiłaś za mało to wracasz o dobierasz po tej samej cenie ... chyba sensowne.
-
- Administrator
- Posty: 1392
- Rejestracja: 09 lis 2016, 12:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Volvo V90
Re: Zamawianie dodatkowego wyposażenia po złożeniu zamówienia
Ja coś domawiałem, ale były to na tyle małe kwoty (kilkaset zł), że nawet się nie zastanawiałem, czy powinienem dostać na to rabat ‒ po prostu zostało to doliczone do zrabatowanej ceny samochodu.
Sam temat jest trudny i chyba zależy od podejścia sprzedawcy. W zasadzie prosisz o ofertę na konkretną konfigurację samochodu i taką ofertę dostajesz. Jak chcesz coś domówić, to tak naprawdę jest to kolejne zapytanie i powinnaś dostać nową ofertę. Ale to za dużo formalności, więc w praktyce po prostu się dogaduje No chyba, że zamiast oferty (czyli w sumie ceny) dostałaś informację „na ten samochód dostanie Pani x% rabatu”, to i na te dodatki powinnaś ten rabat dostać.
A tak swoją drogą ‒ co by się stało, gdybyś chciała teraz z jakiegoś dodatku zrezygnować?
Oczywiście pamiętaj, że zmiana konfiguracji oznacza przeliczenie terminu, więc może to się dla Ciebie źle skończyć (a nie da się zrobić symulacji „co by było, gdyby…”). Pomijając już fakt, że możesz domówić element, przez który termin się znacząco wydłuża (np. wspomniana w innym wątku panorama).
No i domawianie nie jest możliwe, jeśli termin jest już zamrożony, ale to chyba już wszyscy wiedzą
Sam temat jest trudny i chyba zależy od podejścia sprzedawcy. W zasadzie prosisz o ofertę na konkretną konfigurację samochodu i taką ofertę dostajesz. Jak chcesz coś domówić, to tak naprawdę jest to kolejne zapytanie i powinnaś dostać nową ofertę. Ale to za dużo formalności, więc w praktyce po prostu się dogaduje No chyba, że zamiast oferty (czyli w sumie ceny) dostałaś informację „na ten samochód dostanie Pani x% rabatu”, to i na te dodatki powinnaś ten rabat dostać.
A tak swoją drogą ‒ co by się stało, gdybyś chciała teraz z jakiegoś dodatku zrezygnować?
Oczywiście pamiętaj, że zmiana konfiguracji oznacza przeliczenie terminu, więc może to się dla Ciebie źle skończyć (a nie da się zrobić symulacji „co by było, gdyby…”). Pomijając już fakt, że możesz domówić element, przez który termin się znacząco wydłuża (np. wspomniana w innym wątku panorama).
No i domawianie nie jest możliwe, jeśli termin jest już zamrożony, ale to chyba już wszyscy wiedzą
Twój znajomy posiada albo zastanawia się nad zakupem Kodiaqa? Daj mu znać o naszym forum!
Re: Zamawianie dodatkowego wyposażenia po złożeniu zamówienia
Oczywiście, że sensowne i logiczne..., ale nie dla mojego dealeraloboss1 pisze: ↑13 lut 2017, 20:32Domawiałem w sumie tylko jeden system, który nie dość, że nie wpłynął na zmianę terminu to także został objęty %upustu jak na całe auto. Domawianie to tak jak gdyby powiększanie komponentów auta. Na moją logikę, jak kupujesz 10 opakować cukru w promocji za 2 złote, to jak okaże się, że kupiłaś za mało to wracasz o dobierasz po tej samej cenie ... chyba sensowne.
I jeszcze mi próbuje wmówić, że oczywiste i logiczne jest to, że muszę dopłacić w/g cennika.
Nie kruszyłabym kopii o parę stówek, ale chodzi o zasadę..., a nie lubię cwaniactwa, oj nie lubię
Re: Zamawianie dodatkowego wyposażenia po złożeniu zamówienia
To samo pytanie zadałam! Hipotetycznie zamawiam samochód w najwyższej wersji z full wyposażeniem, a następnie po dogadaniu kwoty rabatu, rezygnuję z połowy... i w/g jego logiki mam super rabat, tylko w realu nigdy bym go nie zobaczyła.root pisze: ↑13 lut 2017, 20:52Ja coś domawiałem, ale były to na tyle małe kwoty (kilkaset zł), że nawet się nie zastanawiałem, czy powinienem dostać na to rabat ‒ po prostu zostało to doliczone do zrabatowanej ceny samochodu.
Sam temat jest trudny i chyba zależy od podejścia sprzedawcy. W zasadzie prosisz o ofertę na konkretną konfigurację samochodu i taką ofertę dostajesz. Jak chcesz coś domówić, to tak naprawdę jest to kolejne zapytanie i powinnaś dostać nową ofertę. Ale to za dużo formalności, więc w praktyce po prostu się dogaduje No chyba, że zamiast oferty (czyli w sumie ceny) dostałaś informację „na ten samochód dostanie Pani x% rabatu”, to i na te dodatki powinnaś ten rabat dostać.
A tak swoją drogą ‒ co by się stało, gdybyś chciała teraz z jakiegoś dodatku zrezygnować?
Mam świadomość i z duszą na ramieniu, ale jednak decyzję podjęłam.root pisze: ↑13 lut 2017, 20:52Oczywiście pamiętaj, że zmiana konfiguracji oznacza przeliczenie terminu, więc może to się dla Ciebie źle skończyć (a nie da się zrobić symulacji „co by było, gdyby…”). Pomijając już fakt, że możesz domówić element, przez który termin się znacząco wydłuża (np. wspomniana w innym wątku panorama).
Mnie to nie dotyczy (ku mojemu ubolewaniu), nie mam żadnego terminu...