Nieetyczne powiadasz?
A etycznym jest gdy przy odbiorze podnoszą ci cenę o 2-3 %, bo coś tam?
Gdyby salony nie stosowały takiej praktyki, to kupcy nie negocjowali by jeszcze ostatecznie.
Negocjować można zawsze do chwili uiszczenia zapłaty. Może to być kwota finalna, ilość dodatków czy choćby oprocentowanie leasingu lub tańsze serwisy.
Przy kwocie rzędu 200k urwanie nawet 1% robi sporą różnicę.
że zaczytuję klasyka z wiedźmina "mieć 1 tys a nie mieć 1 tysiąca, to 2 tysiące"