Finalna cena Kodiaqa

[Cahir]

Widzę, że jest temat o czasie oczekiwania na miśka, a mnie troszkę interesuje ile trzeba finalnie zapłacić za auto przy odbiorze.
Wiadomo przez 6-12 miesięcy cena ulega zmianie.
Może szczęśliwi posiadacze auta powiedzą się w jakiej cenie zamówili auto, a potem finalnie jaka była różnica cenowa

[Bury_Kocur]

Widzę, że jest temat o czasie oczekiwania na miśka, a mnie troszkę interesuje ile trzeba finalnie zapłacić za auto przy odbiorze.
Wiadomo przez 6-12 miesięcy cena ulega zmianie.
Może szczęśliwi posiadacze auta powiedzą się w jakiej cenie zamówili auto, a potem finalnie jaka była różnica cenowa

Tyle, że rozpatrywanie ceny z daty zamówienia sprzed roku versus ceny z daty odbioru (po roku) jest owszem ciekawe, ale tylko z kronikarskiego punktu widzenia.

Bo co Ci da taka wiadomość w sytuacji, kiedy w momencie zamawiania auta przedstawiciel dilera nie umie nawet określić orientacyjnie końcowych kosztów?

Pzdr
Włodek

[elektrod]

To może mój przykład podam bo najbardziej extremalny i aktualny. Dziś podpisywałem umowę, a zamówienie z początku lutego 22. Cena zachowana co do złotówki z dnia zamówienia. Np. Skoda care wzrosło cennikowo w tym czasie z 2900 na 4600

[Fonix]

Trzeba po prostu czytać projekt zamówienia/umowy. W części nadal obowiązuje formuła, że cena może wzrosnąć jedynie w przypadku wzrostu VAT i akcyzy.
Z innej beczki: jak długo jako klienci będziemy na to pozwalać, tak długo będziemy płacić dealerom za wzrost w stosunku do zamówienia. Czy okres oczekiwania jest naszą winą?
Jeżeli sprzedający nie potrafi zabezpieczyć ceny z zamówienia, to niech tego zamówienia po prostu nie przyjmuje.

[robkio76]

Generalnie nie dają gwarancji ceny, więc jak wzrośnie to płacisz więcej. O ile .... tego chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć w okresie np 1roku. Możesz próbować się dogadywać ale generalnie dealer ma na to wywalone bo na tą chwilę jak zrezygnujesz to od ręki sprzeda komuś innemu. Być może za jakiś czas sytuacja się odwróci ale wtedy będą bać zaliczki abyś nie zrezygnował.

[Fonix]

Dlatego trzeba brać konfiguracje trudniej sprzedawalne, np ambition ze szklanym dachem, webasto i asystentami niech się z tym buja później.
Nie wiem jak gdzie indziej ale w Warszawie są już nawet quasi wyprzedaże placowych pojazdów w salonach skody. Powoli wraca normalność. Ja nie dopłacę złotówki. Ale ja nie mam ciśnienia na miśka - był efektem zgniłego rodzinnego kompromisu. Nie będę płakał mówiąc żonie i dzieciakom, że nic z tego nie wyszło

[elmiko]

U mnie różnica jest 35 kPLN między katalogiem teraz a ceną mojego.

[Cahir]

U mnie różnica jest 35 kPLN między katalogiem teraz a ceną mojego.

35k to masa kasy - około 15% wartości auta. Wątpię czy zdecydowałbym się na odbiór.

Właśnie dla poznania takich ekstremalnych sytuacji założyłem ten temat.

2 lata temu przed tym szaleństwem wziąłem busa: 89k netto. Dziś ubezpieczyciel wycenił mi go na 117k netto

[Fonix]

Koledze chyba chodzoło o to, że jest 35 tysi do przodu, a nie do tyłu.

[robkio76]

U mnie różnica jest 35 kPLN między katalogiem teraz a ceną mojego.

35k to masa kasy - około 15% wartości auta. Wątpię czy zdecydowałbym się na odbiór.

Właśnie dla poznania takich ekstremalnych sytuacji założyłem ten temat.

2 lata temu przed tym szaleństwem wziąłem busa: 89k netto. Dziś ubezpieczyciel wycenił mi go na 117k netto

To chyba róznica między tym co zapłacił za samochód kiedyś a tym ile teraz stoi w cenniku taka konfiguracja.
Z tego co się orientuję to ostatnia podwyżka była ok 5tys na podstawowych wersjach plus oczywiście podwyżki w wyposażeniu