Przed zakupem Kodiaq

[Bury_Kocur]

no ale co kto lubi

O !

I tu jest sedno tematu Panowie - znaczy brunetki vs blondynki ...

Ja na razie rozkminiam temat wymiany oleju po pierwszym okresie docierania

Pzdr
Włodek

[tomnowy]

co do oleju to serwis powiedzial ze nie oficjalnie zaleca po 5k km a drugi po 15k km

[RobertG7]

No to jeżeli tak omawiamy diesel vs PB to jest jeszcze jeden aspekt nie do przeskoczenia - taki poza wszelkimi tabelkami, spalaniem, momentem obrotowym , mocą i innymi pierdołami technicznymi...

Dźwięk ...

Dźwięk silnika diesla jest jak poezja, jak Bethoven, jak Chopin, jak najcudowniejsza symfonia

Tego dźwięku nie zastąpi nic - żadne wysokoobrotowe benzyny jazgoczące jak kosiarka do trawy...

I to mnie osobiście - jak rano odpalam silnik - od lat rajcuje i przy życiu trzyma

Tak Panowie - tylko diesel i jego dźwięk...

Taka prozaiczna rzecz a jakże cieszy

Pzdr
Włodek

Benzyna V8 i pozamiatane wszystkie rzędowe diesle, V6stki itp

[Bury_Kocur]

Benzyna V8 i pozamiatane wszystkie rzędowe diesle, V6stki itp

Wiem Kolego - miałem onegdaj Chevy Vana G30 z 5,7 l i jeszcze gaźnikiem ...

Dźwięk jego pamiętam do dziś - poezja nie gorsza od dzisiaj posiadanego diesla - a na ulicy wszyscy się oglądali...

Miał tylko jeden subtelny mankament - 25 l/100 km - reszta auta była bez wad

Nawet jak go zagazowałem to nadal było to > 20 litrów - tyle, że gazu.

Ale to przeszłość i rozważanie nie na temat wątku.

Pzdr
Włodek

[Dj_Majster]

Kodiaka nie kupię z takim silnikiem a co powiecie o przyszłości tego autka mając diesla. Nie obawialibyście się teraz kupić auta z dieslem ? Ograniczenia, zielone strefy, kierunek elektryczne i hybryda... czy oszczędności życia (na kierunku zakupu auta) to nie będę wyrzucone w błoto pieniążki. Trochę się tym zamartwiam. Co myślicie?

[Bury_Kocur]

Kordiaka nie kupię z takim silnikiem a co powiecie o przyszłości tego autka mając diesla. Nie obawialibyście się teraz kupić auta z dieslem ? Ograniczenia, zielone strefy, kierunek elektryczne i hybryda... czy oszczędności życia (na kierunku zakupu auta) to nie będę wyrzucone w błoto pieniążki. Trochę się tym zamartwiam. Co myślicie?

A ja właśnie kupiłem Misia z dwulitrowym TDI 150KM

I powiedz Kolego - czego mam się - mając go - obawiać ?

Tego, że jakiś ekoterrorysta z Unii (jakby co jestem zwolennikiem Unii, ale nie z wszystkimi jej pomysłami) zabroni mi nim jeździć ?

Nie zabroni, bo dlaczego miałby to zrobić?

Że jakieś normy wejdą w życie utrudniające wjazd do centrów miast?

U nas długo jeszcze nie wejdą a na dzikim zachodzie jeszcze długo norma euro 6 - a taką mają obecne diesle - nie będzie nawet wymieniana w ograniczeniach - zobacz, która norma obowiązuje w ograniczeniach obecnie.

Że będzie nawał elektryków i diesle będą BEE ? Nie, jeszcze długo tak nie będzie, bo trzeba - oprócz uchwalania kretyńskich ustaw w Unii - jeszcze być realistą.

Zanim do pełnego i powszechnego użytku wejdą elektryki to jeszcze duuuuużo, oj duuuużo wody w Wiśle upłynie a ja póki co nie zamierzam się w tym czasie umartwiać i na własne życzenie stwarzać sobie problemy kupując elektryka - ani to nie ma zasięgu, ani mocy do ciągania przyczep, ani nie ma bazy do ich ładowania.

Więc osobiście pomyślę o elektryku jak będę mógł nim pociągnąć swoją przyczepkę kempingową ważącą 1200 kg na odległość porównywalną z zasięgiem jaki mi daje obecny dieselek czyli jak będę miał zasięg tym elektrykiem z przyczepką min. (!) 400 km.

Bo obecnie użyteczność elektryków to jedynie mrzonki kosztujące krocie i ograniczające zasięgi.

Mówisz hybryda - a co Ci daje hybryda poza wydanie góry kasy w stosunku do diesla to nie wiem - ja tam mam inne i ciekawsze pomysły na wydawanie kasy niż pakowanie jej w rzeczy niepraktyczne i drogie.

A na samym końcu takich rozważań to póki mamy jeszcze demokrację to każdy robi to co mu w duszy gra - jak masz wizje kupna elektryka to go kupuj - ja tam kupiłem właśnie nowiutkiego diesla - i naprawdę nie obawiałem się ani go kupić ani go używać ani o jego przyszłość - znaczy tego, że za 8 /10 lat go nie sprzedam.

Sprzedam i jeszcze go ode mnie kupią z pocałowaniem ręki....

Pzdr
Włodek

[tomnowy]

zgadzam sie z Wlodkiem w większości
Elektryki sa jeszcze w poczatkowej fazie rozwoju, moze za 10 lat jak beda lepsze baterie lub auta na wodor, to bedzie mialo sens.
tak troche z innej.beczki, widzieliscie nowego nissana x-trail
e-POWER. Zupełnie nowy wymiar zelektryfikowanego napędu.
e-POWER to innowacyjna technologia Nissana, polegająca na wykorzystaniu silnika benzynowego jedynie do wytwarzania energii dla silnika elektrycznego, który napędza pojazd. Efektem jest precyzyjna i cicha jazda bez konieczności podłączenia do sieci elektrycznej.
Moze sie nie znam ale dla mnie to parodia auta spalinowego i elektrycznego. Pali benzyna tylko okolo 3 litry mniej niz odpowiednik samej benzyny, ani to auto elektryczne ani hybryda ani spalinowe...ale ma jena zalete, przez zmniejszone spalanie moze spelnic wszystkie euro normy dla aut spalinowych, co jest poprostu obejściem przepisów.

[Bury_Kocur]

zgadzam sie z Wlodkiem w większości

e-POWER. Zupełnie nowy wymiar zelektryfikowanego napędu.

Hmmm...

Za pierwsze dziękuję

A w drugiej kwestii to istnieje już całkiem dobre rozwiązanie tematu




Pzdr
Włodek

[6fx]

Ja osobiście jeżdżę dieslem całe życie. Teraz znowu kupiłem 150 TDI. Poprzedni sprzedałem bez problemu. Większość zainteresowanych to ... rolnicy
Ale problemu ze sprzedażą nie było kompletnie żadnego.
Cały przemysł transportowy oparty jest praktycznie na ropie. Zatem tej w CPNie nie zabraknie tak szybko.
Jeszcze przed zakupem zastanawiałem się nad hybrydą. Ale znajomy który sam osobiście kupił hybrydę stwierdził że łatwiej będzie sprzedać za 5-7 lat diesla lub benzynę niż hybrydę - ze względu na wątpliwy stan akumulatorów. Osobiście nie znam nikogo kto by kupił używanego elektryka...

Nie mam nic do elektryków.
Sam osobiście kupię sobie elektryka, ale dopiero wtedy jak w Polsce (zgodnie z obietnicą) będzie jeździć milionowa Izera...
A najlepiej jak wszyscy politycy będą jeździć elektrykami - i udowodnią że przejechanie z jednego końca Polski w drugi nie stwarza dla nich większych problemów logistycznych...

[MałGorzata]

Tutak dość ciekawy artykuł na temat problemów logistycznych podczas jazdy samochodem elektrycznym z Warszawy nad morze.

https://elektrowoz.pl/testy/jedziemy-bm ... akt-24-02/