Teraz trochę z innej beczki. Wczoraj zrobiłem trochę więcej kilometrów s-kami, przy bardzo złej pogodzie. Dzisiaj rano otwieram maskę, a tam masakra...
Silnik cały w kropelkach soli z wodą... Od razu odkryłem problem. To najprawdopodobniej brak uszczelki pod maską w miejscu gdzie ręką zwalnia się blokadę przed podniesieniem maski. Tak jakby przy większych prędkościach zasysało powietrze z wodą.
Czy u Was też coś takiego występuje. Jak dla mnie to ewidentna wada!
Przypomniał mi się mój poprzedni WV Caddy z 2015 roku. Silnik zawsze był pochlapany i cały zardzewiały... Widać WAG już tak ma?!
Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
Mam auto od 2017 i nigdy tak nie było uwalone wewnątrz mimo iż zaliczył juz każdą pogodę.
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
Może w FL jest inny kąt podejścia i to dlatego.
-
- Posty: 1088
- Rejestracja: 23 wrz 2018, 11:53
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Samochód: GunMetal Sportline 2.0TDI 190KM
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
viewtopic.php?f=10&t=956 tu wątek dla starszego miśka.hinio pisze: ↑31 gru 2021, 14:02Teraz trochę z innej beczki. Wczoraj zrobiłem trochę więcej kilometrów s-kami, przy bardzo złej pogodzie. Dzisiaj rano otwieram maskę, a tam masakra...
Silnik cały w kropelkach soli z wodą... Od razu odkryłem problem. To najprawdopodobniej brak uszczelki pod maską w miejscu gdzie ręką zwalnia się blokadę przed podniesieniem maski. Tak jakby przy większych prędkościach zasysało powietrze z wodą.
Czy u Was też coś takiego występuje. Jak dla mnie to ewidentna wada!
Przypomniał mi się mój poprzedni WV Caddy z 2015 roku. Silnik zawsze był pochlapany i cały zardzewiały... Widać WAG już tak ma?!
Zadowolny z GunMetal Sportline
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
Czyli problem jest ogólny. Cały VW ma to samo…
- herman00
- Posty: 268
- Rejestracja: 22 lip 2020, 9:02
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
- Samochód: Zielony Misiek Style 2,0 TSi 4x4DSG
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
Powiem tak. Kiedyś na tym forum porównałem moje poprzednie auto - Chevrolet Captiva z Kodiaq-iem i ktoś z kolegów stwierdził, że to przepaść technologiczna, na korzyść Kodiaq-a oczywiście. 10 lat w konstrukcji samochodów (Chevrolet 2007 - "misiek" 2017) to rzeczywiście epoka, ale Skoda (VW) nie odrobili lekcji w tym elemencie konstrukcji jakim jest uszczelnienie i wyciszenie. Kodiaq (Skoda VW) nie dorównuje pod względem konstrukcji koreańskiemu autu z 2007 roku pod wieloma względami. Złe uszczelnienie maski, tragiczne uszczelnienie drzwi, fatalne uszczelnienie tylnej klapy - wszędzie syf i brud. W Captivie wewnętrzne elementy drzwi wystarczyło przetrzeć raz w roku, w Kodiaqu są do czyszczenia po każdym myciu. O infantylnych, ostrych, niedopracowanych plasticzków wewnętrznych drzwi (na dole) nie wspomnę - w Captivie takich niepotrzebnych plasticzków nie było. Silnik w Kodim uwalony. Klapa bagażnika od środka uwalona. Zobaczcie jak wygląda dach - strach go dotknąć, bo blacha się ugina - w Captivie były delikatne "ryfle", zagłębienia które wzmacniały i usztywniały dach i konstrukcję - czy inżynier o tym nie wiedział ? Do Kodiaqa od razu kupiłem owiewki na drzwi, które świetnie sprawdzały się w Captivie. Kupiłem, założyłem i zdjąłem po pierwszej jeździe "S" przy prędkości 120km nie dało się jechać Kodim ze względu na hałas - w Captivie nie było problemu nawet można było jechać 180km/h i nie było takiego hałasu. Niestety te elementy to albo ręka księgowych albo niedopracowanie inżynierów.
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 14 paź 2021, 12:54
- Samochód: czekam na: Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150KM 4x4
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
herman00... no proszę Ciebie, nie mogłeś mi tego miesiąc temu napisać
Generalnie... potwierdzasz że ten uwalony silnik to reguła? Czy coś u mnie jest nie tak?
Jeżeli reguła to strach się bać co będzie dalej... mam na liczniku dopiero ok 700 km.
Moje drugie auto to 3 letni Tucson. Tam uszczelka jest po całości... nigdy silnik nie był tak uwalony jak w mojej Skodzie po 3 tygodniach... żenada!
Ludzie trzymajcie mnie... napierdzielone czujników w każdym możliwym miejscu, a zwykłej uszczelki nie są w stanie porządnie zamontować.
Fakt w VW, Skoda - maska trzyma się na amortyzatorach, w Hyundai Kia na wysięgniku. Ale tam przynajmniej jest czysto.
Generalnie... potwierdzasz że ten uwalony silnik to reguła? Czy coś u mnie jest nie tak?
Jeżeli reguła to strach się bać co będzie dalej... mam na liczniku dopiero ok 700 km.
Moje drugie auto to 3 letni Tucson. Tam uszczelka jest po całości... nigdy silnik nie był tak uwalony jak w mojej Skodzie po 3 tygodniach... żenada!
Ludzie trzymajcie mnie... napierdzielone czujników w każdym możliwym miejscu, a zwykłej uszczelki nie są w stanie porządnie zamontować.
Fakt w VW, Skoda - maska trzyma się na amortyzatorach, w Hyundai Kia na wysięgniku. Ale tam przynajmniej jest czysto.
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
A tak konkretnie to w czym przeszkadza Ci brudny silnik? Spalanie rośnie, jest głośniej, zawieszenie gorzej chodzi?
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 14 paź 2021, 12:54
- Samochód: czekam na: Skoda Kodiaq 2.0 TDI 150KM 4x4
Re: Kodiaq po odbiorze - pytania i rozwiązania rożnych problemów
W czym przeszkadza mi silnik który po np ok 3 latach użytkowania jest zardzewiały od wody i soli...
Hm... ciekawe pytanie.
Pewnie przeszkadza mi sama głupota inżynierów. Bo jak się okazuje to nie jest problem znany od dziś. Wystarczy dorobić 20 cm uszczelki i już.
Hm... ciekawe pytanie.
Pewnie przeszkadza mi sama głupota inżynierów. Bo jak się okazuje to nie jest problem znany od dziś. Wystarczy dorobić 20 cm uszczelki i już.