Przygotowanie pod hak
Re: Przygotowanie pod hak
bardziej myślałem o kwestii chłodnicy i takich tam. nie spodziewam się wiązek
Re: Przygotowanie pod hak
Polecam ten temat z forum:
viewtopic.php?f=20&t=1634
viewtopic.php?f=20&t=1634
Re: Przygotowanie pod hak
Własnie jestem na etapie montażu haka do swoje miśka.
Przy zamówieniu stwierdziłem że nie będzie mi potrzebny więc zaoszczędziłem 4 tys.
Teraz okazało się że montaż oryginalnego w serwisie to jest koszt około 6 tys + robocizna więc pewnie jeszcze jakieś 1 tys może wiecej.
Jak zastanawiacie się czy montować hak do nowego auta to zdecydowanie polecam to zrobić na etapie zamówienia i mieć spokojną głowę później.
Ja do swojego montuje inny koszt około 2200 zł z montażem, ale to nie jest oryginał i nie jest elektryczny, za to kodowaniem sterownika.
Teraz żałuję że jednak nie zainstalowałem na początku. Więc nie róbice tego błędu abyście nie żałowali tego za jakiś czas.
Przy zamówieniu stwierdziłem że nie będzie mi potrzebny więc zaoszczędziłem 4 tys.
Teraz okazało się że montaż oryginalnego w serwisie to jest koszt około 6 tys + robocizna więc pewnie jeszcze jakieś 1 tys może wiecej.
Jak zastanawiacie się czy montować hak do nowego auta to zdecydowanie polecam to zrobić na etapie zamówienia i mieć spokojną głowę później.
Ja do swojego montuje inny koszt około 2200 zł z montażem, ale to nie jest oryginał i nie jest elektryczny, za to kodowaniem sterownika.
Teraz żałuję że jednak nie zainstalowałem na początku. Więc nie róbice tego błędu abyście nie żałowali tego za jakiś czas.
- herman00
- Posty: 266
- Rejestracja: 22 lip 2020, 9:02
- Lokalizacja: Warszawa Ursynów
- Samochód: Zielony Misiek Style 2,0 TSi 4x4DSG
Re: Przygotowanie pod hak
Potwierdzam. Też zrobiłem ten błąd. Zaoszczędzenie tych 3,7tys jest po prostu idiotyczne. Teraz oferta z ASO to 7,7tys z montażem. Sprawdź jak montaż wpłynie na gwarancję. Sprawdź jak z oprogramowaniem, bo teraz montażyści zaprogramują Ci sterownik, ale jak w bazie Skody pod Twoim VIN nie będzie zapisane to kodowanie, to przy najbliższej aktualizacji oprogramowania raczej zostaniesz z problemem.
Re: Przygotowanie pod hak
Jeśli ktoś zakłada, że będzie używał to oczywiście warto to zrobić na etapie konfiguracji. Ja wiem, że nie będę bo nigdy z haka nie korzystalem i nigdy mi się nie przyda, więc akurat wiem, ze błędu nie popełniłem:)
Re: Przygotowanie pod hak
Nawet jak ktoś nie używa haka to w takim aucie warto zamawiać hak, potem przy odsprzedaży ludzie szukają aut z hakiem chociażby do wożenia rowerów na bagażniku montowanym na hak, a i bardzo często coś ciągają. Co innego w Fabii gdzie szanse że ktoś coś będzie ciągał są małe, a co innego w Kodiaqu.
Do tego podobno z nowymi homologacjami później haka nie można dołożyć bo homologacje dzielą się na te z hakiem i bez haka (dotychczas nie był to żaden problem i nawet po wielu latach do starych aut można było dołożyć hak bezproblemowo).
Re: Przygotowanie pod hak
Teoretycznie tak:) ja póki co na kodiaqa czekam, a po okresie leasingu konsumenckiego (na obecną chwilę) auto będę zwracał do dealera, więc nie mój problem odsprzedaży (chyba, że w trakcie zmienię zdanie, ale wykup wychodzi dość drogo, więc will see).golob pisze: ↑06 maja 2021, 8:52
Nawet jak ktoś nie używa haka to w takim aucie warto zamawiać hak, potem przy odsprzedaży ludzie szukają aut z hakiem chociażby do wożenia rowerów na bagażniku montowanym na hak, a i bardzo często coś ciągają. Co innego w Fabii gdzie szanse że ktoś coś będzie ciągał są małe, a co innego w Kodiaqu.
Do tego podobno z nowymi homologacjami później haka nie można dołożyć bo homologacje dzielą się na te z hakiem i bez haka (dotychczas nie był to żaden problem i nawet po wielu latach do starych aut można było dołożyć hak bezproblemowo).
A z odsprzedażą z jakimś wyposażeniem, które teoretycznie może być na plus to akurat niekoniecznie. W niedzielę sprzedałem Passata w manualu, benzyna i w dodatku sedan (tez bez haka), niby żaden must have bo ani to TDI, ani kombi i bez DSG, a po wrzuceniu ogłoszenia w nocy, od rana następnego dnia miałem call center, i auto poszlo od razu za cenę która chciałem bez negocjacji. Więc nie jest tak źle z tą odsprzedażą:)
-
- Posty: 1088
- Rejestracja: 23 wrz 2018, 11:53
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Samochód: GunMetal Sportline 2.0TDI 190KM
Re: Przygotowanie pod hak
Nie zgodzę się, sprawa nie jest tak oczywista. W przypadku zakupu używanego samochodu fakt że ma on hak od razu "zapala czerwoną lampkę". Bo możesz dostać ślicznie wyglądający samochód, z rozsądnym przebiegiem. I zajechanym silnikiem i napędem, bo ktoś przyczepę regularnie po górach ciągał.golob pisze: ↑06 maja 2021, 8:52Nawet jak ktoś nie używa haka to w takim aucie warto zamawiać hak, potem przy odsprzedaży ludzie szukają aut z hakiem chociażby do wożenia rowerów na bagażniku montowanym na hak, a i bardzo często coś ciągają. Co innego w Fabii gdzie szanse że ktoś coś będzie ciągał są małe, a co innego w Kodiaqu.
Zadowolny z GunMetal Sportline
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 31 lip 2019, 20:21
- Lokalizacja: Kontrachcice:)
- Samochód: Passat B7 DSG TDI 170 KM
Re: Przygotowanie pod hak
Dokładnie o tym samym bym pomyślał:)D10ni pisze: ↑06 maja 2021, 12:45Nie zgodzę się, sprawa nie jest tak oczywista. W przypadku zakupu używanego samochodu fakt że ma on hak od razu "zapala czerwoną lampkę". Bo możesz dostać ślicznie wyglądający samochód, z rozsądnym przebiegiem. I zajechanym silnikiem i napędem, bo ktoś przyczepę regularnie po górach ciągał.golob pisze: ↑06 maja 2021, 8:52Nawet jak ktoś nie używa haka to w takim aucie warto zamawiać hak, potem przy odsprzedaży ludzie szukają aut z hakiem chociażby do wożenia rowerów na bagażniku montowanym na hak, a i bardzo często coś ciągają. Co innego w Fabii gdzie szanse że ktoś coś będzie ciągał są małe, a co innego w Kodiaqu.
Re: Przygotowanie pod hak
Rozumiem, ja mam całkowicie odmienne zdanie i mi sie zapala czerwona lampka jak auto nie ma haka Po prostu dla mnie Kodiaq to takie uniwersalne auto, ciągam przyczepę kempingową regularnie, czasami towarową jak coś do domu/ogrodu muszę przewieźć, wożę rowery na haku, auto bez haka jest dla mnie bezużyteczne.D10ni pisze: ↑06 maja 2021, 12:45Nie zgodzę się, sprawa nie jest tak oczywista. W przypadku zakupu używanego samochodu fakt że ma on hak od razu "zapala czerwoną lampkę". Bo możesz dostać ślicznie wyglądający samochód, z rozsądnym przebiegiem. I zajechanym silnikiem i napędem, bo ktoś przyczepę regularnie po górach ciągał.