Przygotowanie pod hak

Wszelkie dyskusje związane z zakupieniem Kodiaqa
bubuś
Posty: 646
Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
Lokalizacja: Polska
Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: bubuś »

D10ni pisze:
06 maja 2021, 12:45
golob pisze:
06 maja 2021, 8:52
Nawet jak ktoś nie używa haka to w takim aucie warto zamawiać hak, potem przy odsprzedaży ludzie szukają aut z hakiem chociażby do wożenia rowerów na bagażniku montowanym na hak, a i bardzo często coś ciągają. Co innego w Fabii gdzie szanse że ktoś coś będzie ciągał są małe, a co innego w Kodiaqu.
Nie zgodzę się, sprawa nie jest tak oczywista. W przypadku zakupu używanego samochodu fakt że ma on hak od razu "zapala czerwoną lampkę". Bo możesz dostać ślicznie wyglądający samochód, z rozsądnym przebiegiem. I zajechanym silnikiem i napędem, bo ktoś przyczepę regularnie po górach ciągał.
O, i to jest błędne myślenie, gdyż:
-ciągając przyczepę, nawet po górach, nie przeciąży się auta (motoru ani tym bardziej automatycznej skrzyni biegów, która zadba, by motor i skrzynia pracowały na optymalnym obciążeniu). Także zbyt szybko się z przyczepą nie pojeździ, więc auto, jako holownik, nie cierpi. Motor konsumuje te 9-12 l/100 km, co nie obciąża pompy paliwowej, ani wtryskiwaczy, katalizatora, intercoolera,
-auto bez haka, zwłaszcza dość mocne jak Kodiaq może być, co często jest prawdą, niemiłosiernie katowane, czy to w mieście (jazda w korkach, upalanie gum, bardzo szybka jazda autostradowa). Nawet na naszym forum jest wielu, którzy nie kryją, że jeżdżą po drogach kategorii A/S na długich dystansach z prędkościami zbliżonymi do maksymalnej. Czy zadają sobie pytanie, jak obciążony termicznie jest przy takiej prędkości motor i skrzynia biegów, jak cierpią wtryskiwacze pracujące z maksymalną fabryczną wydajnością tłocząc te 16-18 l/100 km? Przecież poruszając się z prędkością ok. 190-200 km/h wszystkie podzespoły auta są obciążone na maksa, bezsprzecznie przyspieszone jest ich zużycie.
Uważam, że auto holujące przyczepę nie jest z tego powodu zajechane, jest pewniejsze pod względem stanu technicznego, aniżeli auto bez haka.
Fakt, że kierujący autem z hakiem, jadąc solo, też może zaszaleć, ale to insza sprawa (ludzie holujący na co dzień ciężkie przyczepy mają inną świadomość motoryzacyjną i techniczną).


Follow your dreams :D
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!

Sponsor

Re: Przygotowanie pod hak

Sponsor


Awatar użytkownika
MałGorzata
Posty: 2886
Rejestracja: 09 lip 2017, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
Samochód: (Kodiaq Style 2.0 TSI 4x4 7DSG) -> -> -> Enyaq 60

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: MałGorzata »

Pozwolę sobie zauważyć, iż skrzyni DSG nie należy traktować jako skrzyni automatycznej. Poza tym zgadzam się.

:)
----

Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER

WuWu
Posty: 597
Rejestracja: 10 cze 2017, 23:18
Samochód: Kodiaq 1,4

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: WuWu »

Żadne używane auto nie jest pewne. Najbardziej zajechane są podobno wszelkiej maści sedany z napędem na tył, ale widziałem jak goście podobne rzeczy potrafią robić przednionapedowcem - zaciągnięty ręczny i gaz do dechy - przednie opony potrafią nie wychodzić z poślizgu nawet ponad minute a tył zawija po asfalcie! Po takich widokach to już wolę auto które ciągało przyczepę 😁

bubuś
Posty: 646
Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
Lokalizacja: Polska
Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: bubuś »

MałGorzata pisze:
06 maja 2021, 19:46
Pozwolę sobie zauważyć, iż skrzyni DSG nie należy traktować jako skrzyni automatycznej. Poza tym zgadzam się.

:)
Jasne, to to wiem. Jednakże pozwolę sobie zauważyć, iż ta skrzynia pracuje pod nadzorem elektroniki, która ma za zadanie dbać o nieprzeciążenie mechanizmów, o które bardzo łatwo w manualnej skrzyni :D
Ośmielę się odesłać, do Mojego auta, gdzie zamieściłem kilka zrzutów ekranu danych rzeczywistych pracy skrzyni. Jest tego mnóstwo.
Follow your dreams :D
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!

Awatar użytkownika
MałGorzata
Posty: 2886
Rejestracja: 09 lip 2017, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
Samochód: (Kodiaq Style 2.0 TSI 4x4 7DSG) -> -> -> Enyaq 60

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: MałGorzata »

Tak. Dlatego określenie 'skrzynia półautomatyczna' lub 'sterowana elektronicznie/automatycznie' jest właściwe. :)
----

Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER

MaRith
Posty: 77
Rejestracja: 31 sty 2022, 20:09
Samochód: KODIAQ IN THE FUTURE

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: MaRith »

Bo w sumie odpowiedzi jakie znalazłem to wiązki + przystosowana chłodnica.

Ale co to przygotowanie daje nie do końca zostało wyjaśnione :)
Czy można zamontować później elektryczny hak? Czy montaż będzie możliwy haka z ASO czy jakiegoś z rynku też?

elmiko
Posty: 408
Rejestracja: 16 wrz 2021, 19:45
Samochód: Kodiaq MR2022 L&K TDI 200KM

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: elmiko »

Przygotowanie daje przede wszystkim wydajniejsze chłodzenie silnika i wiązkę od ECU do miejsca, gdzie montuje się moduł haka.

Na koniec zostaje zamontowanie belki z elektryczną kulą, modułu, łączącej je wiązki i zakodowanie.

Awatar użytkownika
herman00
Posty: 266
Rejestracja: 22 lip 2020, 9:02
Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Samochód: Zielony Misiek Style 2,0 TSi 4x4DSG

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: herman00 »

Jak to powiedział sprzedawca jak zamawiałem "pic na wodę" z tym "przygotowaniem". Albo zamówić cały hak chyba za 3700 albo nic, bo przygotowanie jest bez sensu, tak mi powiedział. Nie zamówiłem nic tzn. całego haka i baaaaaaardzo żałuję.

elmiko
Posty: 408
Rejestracja: 16 wrz 2021, 19:45
Samochód: Kodiaq MR2022 L&K TDI 200KM

Re: Przygotowanie pod hak

Post autor: elmiko »

Wiązki, moduł, hak - wszystko jest do kupienia w internetach. Nawet z usługą montażu i kodowania.
I jeżeli nie planujesz jeździć z 1,5-tonową przyczepą po górach to standardowe chłodzenie powinno dać radę.

ODPOWIEDZ