Dylemat chyba kazdego..

Wszelkie dyskusje związane z zakupieniem Kodiaqa
Awatar użytkownika
stingerA6
Posty: 2025
Rejestracja: 21 maja 2018, 21:19
Lokalizacja: Lubuskie
Samochód: Bardzo Mocarny Wagon - prawie Kodiaq

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: stingerA6 »

Wystarczy tych dywagacji.
Wracamy do podstawowego zapytania.
TDI czy TSI?


"Forum to nie agencja towarzyska.....wszystkim nie dogodzimy"
"Niektórzy pędzą na złamanie karku, aż ciężko ich nieraz wyprzedzić."

Sponsor

Re: Dylemat chyba kazdego..

Sponsor


lycone
Posty: 124
Rejestracja: 09 lip 2019, 15:36
Samochód: Superb L&K 2.0 TDI 190KM 4x4

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: lycone »

Biały88 pisze:
lycone pisze:
22 mar 2020, 12:10
Up: dzięki za wyjaśnienie

Czasami się zastanawiam skąd ludzie biorą te swoje dziwne teorie :D
Z tego samego źródła, co Twój brak wiary w jedną z nich...Nie uwzględniłeś, że ktoś może wypowiadać się na dany temat na podstawie rzetelnej wiedzy, popartej praktyką??? No, ale skoro nawet profesjonalny serwis (SKODY) nie potrafi użyć słowa "nie wiem", tylko wymyśla "dziwne teorie", to czego tu oczekiwać...
Pisałem poważnie z tymi wyjaśnieniami. Łój wydaje się najbardziej prawdopodobną wersją. W sprawie dziwnych teorii chodziło mi tylko i wyłącznie o "gryzonie nie lubią benzyn" ;)

asterix
Posty: 7
Rejestracja: 20 mar 2020, 16:31
Samochód: w salonie

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: asterix »

No i dylemat jest dalej. Tsi juz mialem w oktawce rowniez jezdzilem kodiaq z tsi z salonu . Wiec tera nie pozostaje mi nic inneg tylko sie smignac tdi i rs ktory mi caly czas chodzi po glowie...

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka


tomek000
Posty: 97
Rejestracja: 15 sty 2020, 7:36
Samochód: Kodiaq 1.5tsi DSG Style

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: tomek000 »

asterix pisze:
23 mar 2020, 18:49
No i dylemat jest dalej. Tsi juz mialem w oktawce rowniez jezdzilem kodiaq z tsi z salonu . Wiec tera nie pozostaje mi nic inneg tylko sie smignac tdi i rs ktory mi caly czas chodzi po glowie...

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
Osobiście nie jeździełm kodiaq'iem tdi, miałem octavie tdi, teraz kodiaq tsi Wg mnie do kodiaq pasuje diesel i przy Twoich przebiegach zdecydowałbym się na tdi. Diesel stracił sens w mniejszych autach, ale kodiaq jest duży i ciężki więc jeśli jeździłbym powyżej 20-25kkm rocznie brałbym tdi i nie koniecznie liczył czy się zwróci czy nie zwróci.

Awatar użytkownika
michalmiko
Posty: 942
Rejestracja: 29 sty 2018, 19:16
Lokalizacja: Podhale
Samochód: Kodiaq Style 4x4 2.0 TSI Lava Blue 244KM/431Nm

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: michalmiko »

lycone pisze:
22 mar 2020, 9:47
W jakim Ty świecie żyjesz? Ja jeżdżę tylko dieslami i nigdy nie miałem pogryzionego. Świadczy to o tym, że u mnie nie ma kun czy o tym, że gryzonie nie lubią diesli? :D
Może nie masz w okolicy gryzoni, może poprzednie diesle nie miały eko-dodatków wabiących zwierzęta. Zobacz na forum, czy grupie facebookowej, że problemy z przegryzionymi przewodami są tylko w dieslach. Nigdy nie widziałem na forum uszkodzonego silnika TSI przez gryzonie.
Biały88 pisze:
22 mar 2020, 11:01
Rodzaj napędu nie ma żadnego znaczenia w problemie pogryzienia przewodów przez kuny. Czynnikiem przyciągającym gryzonie jest zapach i smak łoju zwierzęcego, który został zaimplantowany w otulinę kabli (i innych tworzyw sztucznych) w procesie produkcji. Łojem tym smarowane są formy wtryskarek, bo żadne inne (syntetyczne) smarowidło tak dobrze się nie sprawdza. Prawidłowość wyboru auta przez gryzonie jest więc inna...im nowsze, tym większa szansa na pogryzienie, bo zapach intensywniejszy. Stare strucle już tak nie smakują ;) .
Być może diesle mają jakiś podzespół, który wabi gryzonie pod maskę. Nie jestem ekspertem w tym temacie, a jedynie opisuję swoje spostrzeżenia.

Malenstwo8
Posty: 2586
Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: Malenstwo8 »

Mam tdi i jeździ się świetnie.

koper
Posty: 27
Rejestracja: 24 lut 2017, 22:59
Lokalizacja: Szczecin, Stargard
Samochód: Kodiaq 2.0 TDI 110kW 4x4 Ambition

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: koper »

Myślę, że będę obiektywny w mojej poradzie. Osobiście trzeci rok jeżdżę Kodiaqiem 2.0 TDI 150KM, mam przejechane 84 tys. kilometrów, średnie spalanie 6,7-6,8 l/100km. Miesiąc temu dla żony kupiliśmy Tiquana 2.0 TSI 190KM, którym tez wielokrotnie miałem okazję jeździć, na razie przejechał on niewiele bo około 1 tys. kilometrów ze średnim spalaniem około 9 l/100km. Jeżeli jesteś w stanie zaakceptować trochę większe wydatki za paliwo to nie zastanawiaj się dalej, tylko bierz benzynę. Powiem krótko między tymi silnikami jest przepaść. Kultura pracy, dynamika, elastyczność, hałas to wszystko jest na korzyść 2.0 TSI. Jak pojeżdżę trochę Tiquanem żony, to aż mi się nie chce wsiadać do mojego "traktora". Następne auto napewno będzie z mocnym silnikiem benzynowym.

wujeq
Posty: 133
Rejestracja: 24 lis 2019, 10:12
Samochód: Kodiaq Ambition 1,5 TSI 4x4 DSG MY19

Re: Dylemat chyba kazdego..

Post autor: wujeq »

Wg mnie podstawowym kryterium dla wyboru silnika (by go nie zajechać) to rodzaj tras. Jak jeździsz mało i często odpalasz/gasisz silnik to benzyna - a jaka to już wg własnych preferencji i portfela :) - a jeśli gonisz autko codziennie do pracy kilkadziesiąt km to wybór powinien paść na diesla, ewentualnie tutaj jeśli portfel nie gra roli to benzyna również się sprawdzi :P powodzenia

Sam jeżdżę aktualnie benzyną choć to pierwsze auto z takim silnikiem, ponieważ teraz mało jeżdżę i zdarzają się krótkie trasy (sklep, przedszkole, odwiedzić rodzinkę, znajomych... ) a wcześniej przez paręnaście lat minimum do pracy w jedną stronę to 40km a bywało 100km stąd wybór wtedy padał na diesle (peugeot 1.6 hdi baaaaardzo pozytywne odczucia a spalanie śmieszne pamiętam w trasie nawet 4l/100km śmiga do dziś 258 000 km :) , octavia 1,9 TDI miodzio najlepszy silnik jaki miałem, outlander 2.0 Di-D moc większa, silnik niby najbardziej awaryjny w tym modelu ale 150 000 zrobił i śmiga z tego co wiem dalej:)

ODPOWIEDZ