D10ni pisze: ↑27 paź 2020, 10:39
Bulbulator pisze: ↑26 paź 2020, 17:31
No ja się biję z myślami. Żona bardzo za kodiaqiem. Ja od początku szedłem za Superbem, bo przekonał mnie ten lifting i 272 konny silnik. Z kolei do Kodiaqa się lepiej wchodzi, wyżej się siedzi, no ogólnie taki suv jaki powinien być. Nie przekonuje mnie tylko te 190 KM przy tak ogromnym samochodzie...
Ciekawe, jak Ci się udaje porównywać dwa różne samochody. Ja po LR Discovery 3 stwierdziłem że chcę SUVa, stąd Kodiaq. I przez dwa prawie lata doskonale się sprawuje. Żona na codzień jeździ Superbem L&K TSI 280KM. I przesadając się do Kodiaq nie narzeka na dynamikę, jedyne czego jej brakuje to tempomat powyżej 160km (bo byłem oszczędny przy zakupie). I generalnie większość wyjazdów rodzinnych, zakupy, odwiedziny u znajomych kilkadziesiąt km od nas - to wszystko robimy Kodiakiem, bo wygodniej, lepiej się pakuje, lepsza widoczność w mieście. Superb - w tasę jak chcemy we dwójkę wpaść na kawę do Berlina lub po prostu pojeździć sportowo dla przyjemności.
Ja aktualnie mam bardzo niskiego crossovera japońskiej marki. Wsiada się praktycznie tak samo, jak do Superba. Może dlatego pierwsze wrażenie było takie, że nowe auto to na pewno Superb - bo pasowało mi wyposażenie i ten wystrzałowy silnik.
Z kolei cała moja rodzina ma SUVy i nieraz nimi jeżdżę - również bez problemu, nie muszę się na nic przestawiać, auto się po prostu czuje po tylu latach jazdy. Porównałem Te dwie Skody z tego względu, że obie mają praktycznie to, czego potrzebuję - duży bagażnik, mnóstwo miejsca z tyłu i z przodu, wszystkie techniczne nowinki i udogodnienia. Różnice to właśnie tylko dynamika, światła i inne pierdołki... Dla mnie suv czy ten sedan to byłoby jedno - żona woli Kodiaqa, bo dla niej wygodniejszy. Bo zawsze suvami jeździła i woli, jak dzieci również wsiadają ''wyżej''.
Ale dobra opinia - na kawę do Berlina nie jeżdżę, więc może jednak Kodiaq?
