Witam, powoli rozważam zakup nowego auta, no i największa bolączka czemu tak drogo i czy pójdzie za pół ceny ;D
Przeglądam trochę forum i dzięki temu wiem już, że można próbować się handlować, ale chcę to lepiej zrozumieć żeby nie wyszło też, że chce auto najlepiej za pół darmo.
Z tego co czytałem (na tym forum i innych źródłach) z procentem rabatu bywa różnie, zależnie od marki, modelu pojazdu jak i od danego salonu.
Powiedzmy, że procentowo wygląda to od 4 do nawet 15% (chodź czasami widywałem i większe ale na pewno nie na skodę).
Podobno w grę wchodzi importer oraz dealer samochodowy.
I teraz te rabaty o których czytam, że użytkownicy dali radę ugrać np. 7% (chyba max tyle jest realne w skodzie) to w sumie chodzi o rabat u dealera tak?
Czyli jak na przykład importer daje reklamę w telewizji, że jest przecena o 4 tysiące to i tak jeszcze ten rabat u dealera da się ugrać bo to osobny temat tak jak by?
(przy wyprzedaży rocznika gdy przecena wynosi np. 10tys. to u dealera też jeszcze można negocjować czy to już przesada ) ?
Chociaż powiem szczerze, że nieraz jakaś reklama mi mignęła, że jakieś promocje w skodzie są ale chyba nigdy na kodiaqa, za dobrze się sprzedaje?
Gdzieś czytałem też, że firma (zakładam ze głównie dlatego, że bierze leasing na którym dodatkowo zarabiają) może liczyć na ciut lepszy rabat.
Jednak z drugiej strony ktoś pisał, że często ich oferty są gorsze niż to co można załatwić w banku, tylko czy jak nie wezmę u nich leasingu to nie przytną mi rabatu i ostatecznie wyjdzie podobnie ?
No i jeszcze w niektórych przypadkach mamy rabat za odkup "starego" auta (znajomy kiedyś oddawał i nawet rozsądnie mu wycenili), dalej łączymy rabaty czy już nie ma tak dobrze ;D
PS. Poza Kodiaqem rozważam jeszcze Seata Tarraco, jak wychodził to był droższy od Skody ale obecnie jest tańszy i wydaje mi się (jeszcze nie zdążyłem przeanalizować), że podstawowa wersja ma sporo więcej do zaoferowania. (przynajmniej porównując ze skodą w pierwszej wersji). Ktoś ma jakieś przemyślenia w tym temacie?
Z góry dziękuję za każdą opinię i pozdrawiam
Jak to w końcu z tymi rabatami ;)
- MałGorzata
- Posty: 2964
- Rejestracja: 09 lip 2017, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Samochód: (Kodiaq Style 2.0 TSI 4x4 7DSG) -> -> -> Enyaq 60
Re: Jak to w końcu z tymi rabatami ;)
----
Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER
Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER
-
- Posty: 109
- Rejestracja: 25 paź 2023, 13:18
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Samochód: Kodiaq 2.0 TDI DSG 200KM 4x4
Re: Jak to w końcu z tymi rabatami ;)
Wszystko zależy od dealera i jego polityki oraz sytuacji na rynku i twoich umiejętności miękkich.
1. Mały dealer z małą liczbą slotów nie da ci większego rabatu, bo po prostu woli aby przyszedł ktoś inny i weźmie zadowolony z mniejszym rabatem. Większy dealer idzie raczej na ilość i wtedy może dać większy rabat. Chociaż to też nie jest reguła. Polecam sobie skonfigurować i powysyłać do 10-20 salonów z prośbą o ofertę. Potem można umówić się na jazdę testową w powiedzmy 2-5 salonach i wtedy dalsze negocjacje. Rabat to też nie wszystko, czasem możemy jeszcze wytargować jakieś gadżety np. koła zimowe.
2. Przed covidem można było dostać spokojnie 8-10% albo nawet więcej, w trakcie/ po covidzie mniej 3-5% a teraz to też różnie. Ja dostałem oferty z przedziału 2-7% (wysłałem łącznie z 15-20 zapytań mailowych po salonach)
Końcowo prawie 8% udało mi się ugrać i z tego co wiem to mega dobra oferta, z tym, że miałem konfigurację w okolicach 250k z pakietem przeglądów.
3. Jeśli podejdziesz na zasadzie "ILE DOSTANĘ RABATU I DLACZEGO TAK MAŁO?!" no to możesz nie dostać nic
Są dealerzy którzy np przez maila/telefon nie chcą rozmawiać, wolą w salonie. Są tacy co lubią trochę pogadać i ponegocjować.
No i oczywiście liczy się szczęście, wszystkiego nie przewidzisz i się nie przygotujesz, czasem po prostu trafisz dobrze/źle.
Re: Jak to w końcu z tymi rabatami ;)
Rozumiem, dzięki za wszelkie wskazówki