Oczywiście, łatwiej będzie je czyscić. A podczas deszczu samo się oczyści.
Ja nałożyłem na wszystkie szyby dookoła.
Oczywiście, łatwiej będzie je czyscić. A podczas deszczu samo się oczyści.
Nawet kilka, 2-4 w zależności od wielkości
A ten wosk Meguiras Liquid Wax nakłada się ręcznie czy trzeba maszyny do tego?BikeBert pisze: ↑05 lip 2017, 17:45Przestrzegałbym przed powłokami kwarcowymi, zwłaszcza jeśli ktoś nie ma doświadczenia w ich nakładaniu. Szczególnie matowe, chropowate plastiki mogą się okazać trudne w jednolitym nałożeniu i po pewnym czasie [kiedy powłoka powoli traci swe właściwości] możliwe są nieciekawe wykwity, plamy, przebarwienia - detailingowe fora pełne są tego typu historii.Ethel pisze: ↑05 lip 2017, 14:32Tak się niestety domyślałem... Teraz muszę na to zapolować.
Już sobie szykuję zestaw dla misia: Meguiar's Ultra Wax, Gyeon Q2 na szyby i pewnie Gyeon Q2 CanCoat na zewnętrzne plastiki.
Bardzo wkręciło mnie mycie detailingowe i planuję rozwój w tym kierunku Nowe hobby i nawet żona pomaga Odbiera nowego Suvika w tym samym momencie co ja Kodiaq'a i chce dokładnie to samo co ja będę miał... tylko, że ona nakłada
Należy pamiętać, że powłoka ceramiczna lub kwarcowa, w przeciwieństwie do wosku lub dressingu, jest trwała i można ją usunąć jedynie mechanicznie [polerka]. Po ok. dwóch latach owszem traci swoje właściwości hydrofobowe, co nie oznacza, że sama powłoka znika. Po 2 latach czeka nas zazwyczaj taniec z polerką przed nałożeniem nowej warstwy. Ten aspekt producenci powłok ceramicznych skrzętnie ukrywają w swoich opisach, a wszelkie pytania o "odświeżenie" powłoki są dla nich niewygodne. Z drugiej strony, wosk lub dressing można po prostu zmyć mniej lub bardziej rozcieńczonym APC, IPA lub innym "cleanerem", np. "CarPro Eraser".
Jest jeszcze jeden ważny aspekt tzw. trwałych powłok - tego typu twarde powłoki w razie niewłaściwej aplikacji lub późniejszych problemów z lakierem niekoniecznie spowodowane przez ów powłokę [przebarwienia, plamy, wżery, itp.] mogą powodować utratę praw wynikających z gwarancji na powłokę lakierniczą [Skoda daje aktualnie 3 lata]. Paradoksalnie trwałość i doskonałe właściwości hydrofobowe tej powłoki powodują, że autoryzowany serwis łatwo może udowodnić nam ingerencję w oryginalną powłokę lakierniczą i w konsekwencji odrzucić ewentualną reklamację.
Dlatego na początek, w ramach treningu, na lakier proponuję jakiś dobry wosk, np. "Meguiar's Ultimate Liquid Wax" - bardzo łatwy w nakładaniu i polerowaniu [można nawoskować nawet całe auto i później je wypolerować], i co ważne: nie pozostawia białego nalotu na plastikach - w przeciwieństwie do większości preparatów na bazie naturalnego wosku Carnauba.
Do plastików polecam "Koch Nano Magic Plast Care". Dosyć łatwy w nakładaniu; ważne jednak, aby robić to jak najbardziej równomiernie i na chropowatych powierzchniach dobrze go dotrzeć/wypolerować. Nie należy się przejmować, że powoli schnie, taki ma urok. A jak coś nie wyjdzie, to zawsze można go zmyć i nałożyć ponownie.
Jeśli chodzi o ceramikę/kwarc, to najlepiej sprawdza się na felgach, wewnętrznych częściach nadkoli i podwoziu. Tam ewentualne defekty nikomu nie będą przeszkadzać
Najważniejsza zasada: nakładamy bardzo cienkie warstwy, zarówno wosku, dressingu czy wszelakich powłok. Duże ilości oznaczają tylko problemy z docieraniem, rozmazywaniem, nierównomiernym schnięciem/utwardzaniem, a w efekcie plamy, zacieki, itp.
Oczywiście nie chcę nikogo straszyć czy zniechęcać, bo detailing to fajne hobby, ale niewłaściwy dobór chemii w połączeniu z brakiem praktyki i umiejętności [wbrew pozorom nie jest to takie proste jak na filmach YT] może stać się przyczyną tragicznych w skutkach i kosztownych w naprawie uszkodzeń powłoki lakierniczej lub plastików.
Mój dealer nie posłuchał. Prosiłem, by auta nawet nie czyścili. Ale widocznie takie mają procedury, auto klientowi musi być wydane czyste i lśniące.
Minimum...