Halo, Halo BikeBert - zrobiło się gooooorąąąco nie mogę się doczekać filmiku instruktażowego
Ooooooobieeecałeeeś
Halo, Halo BikeBert - zrobiło się gooooorąąąco nie mogę się doczekać filmiku instruktażowego
Oj tam zaraz obiecałeś Szukam na szybko jakiejś wymówki.... o wiem: za gorąco jest. Na prawdę! W takie upały nie myje się auta w dzień, bo za szybko wysycha i zostają plamy po wodzie, tzw. "łoterspoty" Myję zatem auto późnym wieczorem, a wówczas już za ciemno na filmiki. Będziesz chyba musiała poczekać do jesieni, ale wówczas kąpielówki mogą się zamienić na ogrodniczki. Uwierz mi, tak będzie bezpieczniej dla Twoich oczu; moje blade ciało może przyprawić o estetyczny szok, a w konsekwencji nawet atak epilepsji, jak japońskie kreskówki
Widoki w drodze na urlop rowerowy do Livigno... A tak było na miejscu:
Pstrykam hobbystycznie i niestety coraz rzadziej... A rozbieżność zdjęć wynika z mojego ulubionego motta: variety is the spice of life...
Nie ma szans, auto jest czyszczone na bieżąco, brudne auto spać mi nie daje. Ostatnio po powrocie z urlopu, pojechałem prosto na myjnię mimo, że zbierało się na deszcz. Dojechałem, opłukałem Karcherem, otworzyłem moje magiczne wiadro z szamponem i zacząłem mydlić auto... aż tu nagle zrobiło się ciemno i sru, błyskawica uderzyła na tyle blisko, że myjnia zdechła. Na szczęście zaczęło lać, więc wyjechałem na deszcz, aby spłukać szampon