Kodiaq Klub

Witam można uruchomić YouTube w radiu u mnie działa na amundsenie i podczas jazdy link do apki https://github.com/shmykelsa/AAAD/releases
Instalujemy AAAD otwieramy klikamy na carstream instaluje się plik i po podpieciu telefonu do samochodu pojawią się ikona carstream w radiu i już działa
Krotki filmi że działa

Z jednej strony bardzo ciekawe, z drugiej to chyba tylko dla ryzykantów. Instalujesz apkę z nieznanego źródła (fakt, że na githubie nie daje żadnej gwarancji). A następnie musisz dać aplikacji zgodę na instalację innych aplikacji których źródła pochodzenia nie znasz. Czyli wyłączasz wszystkie zabezpieczenia androida na własne życzenie. I nie jesteś w stanie stwierdzić, czy "przy okazji" nie doinstalujesz sobie jakiegoś malware, albo twoje dane zaczną sobie po cichutku wyciekać. W sytuacji gdy na telefonie mam apkę bankową, managera haseł, apkę do MFA nie zdecyduję się tylko po to, aby oglądać YT w samochodzie.

I właśnie od tego mam drugi telefon na innym koncie i bez poufnych danych

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

D10ni, trochę przesadzasz, bez roota w systemie aplikacja wcale tak dużo nie zrobi, Android od kilku wersji staje się coraz bardziej cywilizowany i jest wiele (dobrych) ograniczeń, a dostęp do wielu miejsc wymaga np. pozwolenia w runtime. Napisanie, że wyłącza się WSZYSTKIE zabezpieczenia Androida to po prostu nie prawda, chociaż jest to oczywiście ryzykowne, bo pewne kwestie są sprawdzane automatycznie i ew. manualnie (np. odpowiednia wykorzystanie lokalizacji w tle) dopiero podczas wrzucania aplikacji do Google Play, a tutaj ten etap jest pomijany (co oczywiście nie gwarantuje bezpieczeństwa, nawet w dużo bezpieczniejszym AppStore są scamy, a co dopiero w Google Play).

To co mnie bardziej martwi to brak otwartego kodu źródłowego, co pewnie wynika z płatnej wersji PRO (łatwo byłoby zbudować sobie kod ze wszystkimi funkcjonalnościami), ale nadal budzi to trochę podejrzeń.

Oczywiście skrót myślowy. Wszystkie wprowadzone przez Google, aby ochronić zwykłego użytkownika. (Pozostaje jeszcze rootowanie, ale to już nie dla "zwykłych zjadaczy chleba".)
Trochę przesadzam? Co gorszego poza
a) zainstalowaniem aplikacji z nieznanego źródła (spoza GooglePlay)
b) pozwoleniem tej nieznanej aplikacji aby instalowała inne (także z nieznanych źródeł) aplikacje
może zrobić użytkownik? To powyżej wystarczy, aby wsadzić dowolny payload. Korzystać ze wszystkich 0-day i wyciągać wszystkie dane.

i po co to Wam?