Kodiaq Klub

Noszę często kluczyki luzem i nigdy nie zdarzyło mi się by klapa otworzyła się bez mojej wiedzy

Od kiedy mam kluczyk w zwykłym gumowym etui co powoduje iż z większą siłą należy nacisnąć na nim przycisk i nie noszę go w kieszeni spodni klapa mi się ani razu nie otworzyła. A wcześniej doświadczyłem tego dwa razy.

Ja noszę kluczyk luzem. Nigdy jeszcze nie zastałem auta z uchyloną klapą.
Raz, jak próbowałem zmieścić do bagażnika koła zimowe klapa nie mogła się zamknąć i się uchyliła - ale spodziewałem się tego i pilnowałem.
Może to więc kwestia pierwszych roczników produkcji (przed 2018) albo załadowanego bagażnika który nie mógł się domknąć.

Od jakiegoś czasu również zaobserwowałem otwieranie się zamka klapy. Nie mam elektrycznej klapy, więc bagażnik wizualnie jest zamknięty, ale niestety odryglowany, czy jak to nazwać, zaczep nie trzyma, można śmiało podnieść klapę do góry.
Na początku też zrzucałem to na przypadek, że niby nie domknąłem klapy czy coś, ale teraz już jestem pewien, że to wina zamka. Sam się otwiera.

Kiedyś tak miałem, ale w innym aucie. Winny był zawilgocony styk przycisku otwierania klapy. Awaryjnie pomagało, (nie wiem czy w Kodim jest), ustawienie otwarcia klapy tylko pilotem.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Miałem to kilka razy i jak się okazuje przycisk w kluczyku jest bardzo czuły czyli przez lekkie dotknięcie reaguje. Otworzyła się klapa gdy kluczyk miałem w kieszeni spodni i przez przypadek czy dotknięcie o jakiś przedmiot przycisk otworzył klapę. Sprawdź czy to nie to samo bo inaczej czeka cię wizyta w ASO.

Mam Kodiaq od miesiąca. Zrobiłem już 10tys. km. Nie jest źle. To mój pierwszy suw więc nie narzekam.
Już dwa razy miałem rano otwartą klapę bagażnika. Raz zamknął sąsiad a dziś syn poleciał nad ranem. Klucz leży na stole. Nikt go nie dotyka. Chyba odwiedzę serwis.