Cześć,
mam taki mini problem. Kiedy zatrzymam samochód i wyłączę silnik przez ok. 2 minuty słuchać dość głośne stukanie... jakby kropla spadała do pustego wiadra Jest to dość dziwny odgłos. Potem ustaje. Nic nie kapie pod samochodem.
Dzieje się tak tylko po trasie.
Mam się czym martwić?
Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
Re: Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
Pewnie odgłos stygnącego silnika...
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 17 kwie 2017, 21:59
- Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI Style/Business Grey/Crater
Re: Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
Podejrzewam, że aluminiowe osłony się studzą, prawie w każdym aucie się to tak objawia.
-
- Posty: 169
- Rejestracja: 20 sty 2017, 18:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Samochód: Skoda, Kodiaq, Ambition 1,4 TSI, 125kM
Re: Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
Silnik powinien popracować na wolnych obrotach przez parę minut. Próbowałem tak zrobić ale dalej sobie głośno stygnie. Taki urok
bodzioDW Skoda, Kodiaq, Ambition 1,4 TSI, 125kM, 7-os
Re: Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
To jest odgłos z dołu.. raczej jakieś obudowy..
Dzięki za wyjaśnienie Aczkolwiek brzmi to bardzo "premium"
Idę sobie poskrzypieć rączką w drzwiach... to mnie uspokaja
Dzięki za wyjaśnienie Aczkolwiek brzmi to bardzo "premium"
Idę sobie poskrzypieć rączką w drzwiach... to mnie uspokaja
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 17 kwie 2017, 21:59
- Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI Style/Business Grey/Crater
Re: Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
ale że oczekiwałeś premium? w bmw osłony tłumików też strzelają
-
- Posty: 504
- Rejestracja: 12 mar 2017, 13:56
- Samochód: Skoda Kodiaq Style 4x4 2,0 TDI 190 KM DSG 7
Re: Dziwne stukanie po zatrzymaniu auta
Normalna rzecz w nowych autach.
Jeżdzę również Astrą V ST turbo benzyna i na początku do ok. 4-5 tysięcy km przebiegu było słychać szorowanie klocków o tarczę (mocne spasowanie) a silnik po jeździe jak stygł to skrzypiał jak stara szafa. Teraz ma nalatane 45 tysięcy w 9 miesięcy i wszystko cichutko aż miło.
Jeżdzę również Astrą V ST turbo benzyna i na początku do ok. 4-5 tysięcy km przebiegu było słychać szorowanie klocków o tarczę (mocne spasowanie) a silnik po jeździe jak stygł to skrzypiał jak stara szafa. Teraz ma nalatane 45 tysięcy w 9 miesięcy i wszystko cichutko aż miło.