DQ381 - DSG szarpanie

[Bury_Kocur]

jak odpalam auto to na postoju mam spalanie chwilowe prawie 4 i po chwili dopiero zacznie spadać aż do wartosci 0,7 kiedy to silnik się trochę nagrzeje.

Tylko 4 litry?
Wg mnie to normalne, że po odpaleniu - zanim motor nie ustabilizuje sobie warunków pracy i nie nagrzeje się, to tak jest jak piszesz.
pzdr
Wł.

[siano]

Na razie słabo z czasem na takie eksperymenty, z resztą kompletnie nie znam się na mechanice.
Wydaje mi się jednak że nie po to się kupuje nowe auto na gwarancji żeby bawić się w mechanika i szukać przyczyn dziwnych dźwięków.

Czekam na rozstrzygnięcie reklamacji złożonej w Skoda Polska.

Wlodzimieszka jak u Ciebie w hałasem uspokoiło się ?

Jak tam po ekspertyzie serwisowej? opowiedz może jaka jest diagnoza.

Robienie z klienta wariata tyle Ci powiem.
Ponoć są jakieś nowe okoliczności i muszę jeszcze raz podjechać, ale już nie do tego serwisu tylko innego bo tam mają bardziej specjalistyczne sprzęt. W Krk jeden właściciel ma dwa salony.

Oczywiście serwis stwierdził że podczas diagnozowania stuki nie występują, ale jak jeździłem z kierownikiem zmiany przed zostawieniem pojazdu udało mi się 3 razy wywołać stuk w zawieszeniu.

Skrzynia dalej szarpie oraz zaczęło coś skrzypieć w desce kokpicie od strony pasażera.

Nie tego się spodziewałem po aucie za 200 tyś. Na razie nie mam czasu na jeżdżenie po serwisach.

[wlodzimieszka]

Na razie słabo z czasem na takie eksperymenty, z resztą kompletnie nie znam się na mechanice.
Wydaje mi się jednak że nie po to się kupuje nowe auto na gwarancji żeby bawić się w mechanika i szukać przyczyn dziwnych dźwięków.

Czekam na rozstrzygnięcie reklamacji złożonej w Skoda Polska.

Wlodzimieszka jak u Ciebie w hałasem uspokoiło się ?

Jak tam po ekspertyzie serwisowej? opowiedz może jaka jest diagnoza.

Robienie z klienta wariata tyle Ci powiem.
Ponoć są jakieś nowe okoliczności i muszę jeszcze raz podjechać, ale już nie do tego serwisu tylko innego bo tam mają bardziej specjalistyczne sprzęt. W Krk jeden właściciel ma dwa salony.

Oczywiście serwis stwierdził że podczas diagnozowania stuki nie występują, ale jak jeździłem z kierownikiem zmiany przed zostawieniem pojazdu udało mi się 3 razy wywołać stuk w zawieszeniu.

Skrzynia dalej szarpie oraz zaczęło coś skrzypieć w desce kokpicie od strony pasażera.

Nie tego się spodziewałem po aucie za 200 tyś. Na razie nie mam czasu na jeżdżenie po serwisach.

No to kiepsko Ci powiem, liczę że Ci sie uda z trafną diagnostyką. Ja nadal niczego nie robiłem ale doświadczenia mam podobne z serwisem w lodzi. Teraz widzę, że jak nie dają rady to trzeba pojachać do innego bo ten sam serwis jak już nie wie od początku co sie dzieje to raczej już nie dojdzie do żadnych wniosków. Najgorzej jak udają, że czegoś nie slychać. U mnie tarcie nadal na max skreconych kołach, a że dużo po parkingach sie tłukę to slyszę często.