Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Opis problemów i usterek wraz z ich sposobem rozwiązania
Awatar użytkownika
Bury_Kocur
Posty: 176
Rejestracja: 05 lut 2023, 13:44
Lokalizacja: Cząstków Mazowiecki
Samochód: Misio 2,0 l TDI 150 kucyków + DSG

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: Bury_Kocur »

MałGorzata pisze:
10 mar 2023, 11:55
Polecam panel słoneczny podłączany do gniazdka zapalniczki ewentualnie inteligentne ładowarki jeśli masz dostęp do gniazdka.

Pozwala to uchronić nieużywany akumulator przed konsekwencjami.
Droga MałGosiu :mrgreen:

Dostęp do słupka w Klubie oczywiście mam, ale wzdrygam się zostawiać na 3 miechy auto ot tak pod prądem...

W maju mam krótsze rejsy do Skandynawii to zobaczę jak będzie po dwóch tygodniach.

pzdr
Włodek



Sponsor

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Sponsor


bubuś
Posty: 646
Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
Lokalizacja: Polska
Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: bubuś »

3 miesiące to w Kodiaqu za długi okres postoju dla akumulatora. Padnie, jak nic.
Jeśli auto będzie stało na strzeżonym parkingu, najskuteczniejszą metodą będzie: ustawić auto przodem do wyjazdu, otworzyć klapę silnika, zamknąć auto pilotem, odpiąć klemy (najpierw ujemną - zawyje alarm jeśli takowy w aucie jest, następnie dodatni, trzasnąć klapą).
Po powrocie, jeśli akumulator był naładowany kluczykiem do awaryjnego otwierania drzwi kierowcy te drzwi otworzyć, następnie podnieść klapę silnika, zapiąć klemę dodatnią, a następnie ujemną, trzasnąć klapą, odpalić motor. Akumulator sam z siebie, nie podpięty do odbiorników ma minimalny upływ prądu.
Po odpaleniu pokaże się na VC choinka świecących kontrolek sygnalizujących błędy. Wystarczy trochę pojeździć i większość błędów się sama skasuje (ja mam VAGowski tester do programowania funkcji oraz usuwania błędów. Kosztował sporo setek biletów NBP, ale warto. Z czasem się szybko wydatek zwraca, nie trzeba się szwendać po ASO lub mechanikach by usunąć błąd).
Tak to widzę :)
Drugim wyjściem jest to, co proponuje @Małgosia - czyli jakaś tania ładowarka do akumulatorów AGM z mikroprocesorem podpięta pod słupek (jak naładuje akumulator, to się wyłączy, jak zajdzie potrzeba, to się sama włączy).
Follow your dreams :D
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!

Awatar użytkownika
MałGorzata
Posty: 2888
Rejestracja: 09 lip 2017, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
Samochód: (Kodiaq Style 2.0 TSI 4x4 7DSG) -> -> -> Enyaq 60

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: MałGorzata »

Bury_Kocur pisze:
10 mar 2023, 12:00
Droga MałGosiu :mrgreen:

Dostęp do słupka w Klubie oczywiście mam, ale wzdrygam się zostawiać na 3 miechy auto ot tak pod prądem...
Taka ładowarka właśnie jest przeznaczona do takiej długiej pracy. Mój Land Rover, z którego korzystam bardzo okazjonalnie jest wciąż podłączony do ładowarki.
Generalnia zasada działania jest taka iż sterownik nie dopuszcza do spadku napięcia poniżej 12,5V a po pełnym naładowaniu wyłącza się.

Tu przykład:
https://www.apollo.pl/produkt/ladowarka ... 05271.html
----

Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER

Awatar użytkownika
Bury_Kocur
Posty: 176
Rejestracja: 05 lut 2023, 13:44
Lokalizacja: Cząstków Mazowiecki
Samochód: Misio 2,0 l TDI 150 kucyków + DSG

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: Bury_Kocur »

bubuś pisze:
10 mar 2023, 12:55
3 miesiące to w Kodiaqu za długi okres postoju dla akumulatora. Padnie, jak nic.
Jeśli auto będzie stało na strzeżonym parkingu, najskuteczniejszą metodą będzie: ustawić auto przodem do wyjazdu, otworzyć klapę silnika, zamknąć auto pilotem, odpiąć klemy (najpierw ujemną - zawyje alarm jeśli takowy w aucie jest, następnie dodatni, trzasnąć klapą).
Po powrocie, jeśli akumulator był naładowany kluczykiem do awaryjnego otwierania drzwi kierowcy te drzwi otworzyć, następnie podnieść klapę silnika, zapiąć klemę dodatnią, a następnie ujemną, trzasnąć klapą, odpalić motor. Akumulator sam z siebie, nie podpięty do odbiorników ma minimalny upływ prądu.
Po odpaleniu pokaże się na VC choinka świecących kontrolek sygnalizujących błędy. Wystarczy trochę pojeździć i większość błędów się sama skasuje (ja mam VAGowski tester do programowania funkcji oraz usuwania błędów. Kosztował sporo setek biletów NBP, ale warto. Z czasem się szybko wydatek zwraca, nie trzeba się szwendać po ASO lub mechanikach by usunąć błąd).
Tak to widzę :)
Drugim wyjściem jest to, co proponuje @Małgosia - czyli jakaś tania ładowarka do akumulatorów AGM z mikroprocesorem podpięta pod słupek (jak naładuje akumulator, to się wyłączy, jak zajdzie potrzeba, to się sama włączy).
Myślę nad jeszcze innym rozwiązaniem - mam w Klubie zaprzyjaźnionych kolegów - zostawię auto z prostownikiem - inteligentnym - podłączonym do baterii - włączonym pod maską - tak jak mam obecnie prostownik podłączony pod baterie na jachcie - i od czasu do czasu zadzwonię do Klubu i poproszę o co np. tydzień przez klika godzin podłączenie auta do 230 V czyli doładowanie baterii w aucie.

I to jest chyba kompromisowe rozwiązanie - tydzień bateria wytrzyma a jak Kolega co tydzień załączy prostownik i co tydzień auto postoi na prostowniku kilka godzin to będzie chyba dobry pomysł.

Bo w ten sposób obecnie kilka osób w Klubie - ja także - doładowujemy baterie w jachtach - nie ma sensu ich wyciągać na zimę - to 5 dużych baterii - w końcu prawie 300 kg - do wyniesienia z jachtu.

Jak widzicie takie rozwiązanie?

pzdr
Włodek

Awatar użytkownika
MałGorzata
Posty: 2888
Rejestracja: 09 lip 2017, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
Samochód: (Kodiaq Style 2.0 TSI 4x4 7DSG) -> -> -> Enyaq 60

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: MałGorzata »

To też jest rozwiązanie :) ALe zamiast kolegów zastosuj sterowany wyłącznik i zaprogramuj go sobie :)
----

Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER

Awatar użytkownika
Bury_Kocur
Posty: 176
Rejestracja: 05 lut 2023, 13:44
Lokalizacja: Cząstków Mazowiecki
Samochód: Misio 2,0 l TDI 150 kucyków + DSG

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: Bury_Kocur »

MałGorzata pisze:
11 mar 2023, 10:19
To też jest rozwiązanie :) ALe zamiast kolegów zastosuj sterowany wyłącznik i zaprogramuj go sobie :)

To się MałGosiu nie uda bo przyjęliśmy w Klubie żelazną zasadę, że nie zostawiamy na terenie portu pod napięciem żadnych jachtów, samochodów na czas, kiedy nie ma nad tym - nazwijmy to - kontroli.

Więc nie zostawię przewodu załączonego do słupka z prądem i podłączonym do tego sterownikiem.

Tak jak ładujemy teraz w zimie nasze baterie pozostawione na zimę w jachtach - metodą załączania na dzień przewodów do gniazdek przez bosmanów - jest najbezpieczniejsze.

Przy okazji sprawdziłem napięcie na baterii w aucie - podłączyłem do baterii w aucie inteligentną ładowarkę na noc - godzinę po odłączeniu jej od napięcia rano mam na baterii w stanie spoczynkowym 13,2 V, a normalnie mam może 12,4 V - więc jest tak jak myślałem - ładowanie z alternatora nie doładowuje na codzień baterii niestety....

Pzdr
Włodek

PS - pod czterech godzinach od odłączenia ładowania napięcie na baterii 12, 7 V

Awatar użytkownika
MałGorzata
Posty: 2888
Rejestracja: 09 lip 2017, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
Samochód: (Kodiaq Style 2.0 TSI 4x4 7DSG) -> -> -> Enyaq 60

Re: Problem z ładowaniem + coś w aucie zaśmierdziało...

Post autor: MałGorzata »

Dobra zasada.

Jeśli auto stoi na zewnątrz to pozostaje jeszcze opcja z panelem słonecznym
----

Wysłane z mojego desktopa przy pomocy myszki lub klawisza ENTER

ODPOWIEDZ