Kodiaq Klub

Damian111 pisze: ↑

20 lut 2022, 13:15

Czy ktoś zna rozwiązanie takiej usterki : ACC nie aktywuje się po dłuższym postoju i w tym samym czasie przestaje działać klakson. Wszystko zaczyna działać po potwornym włączeniu silnika i otarciu/zamknięciu drzwi. Nie ma to związku z oblodzeniem, zabrudzeniem etc . czy niską temp. zewnętrzną, bo auto jest garażowane. Serwis robi "wielkie oczy" bo komputer nie pokazuje błędu.

viewtopic.php?p=43088#p43088

Witam
Od dzisiaj mam taki sam problem nie działa klakson i tempomat. Udało się zdiagnozować co było przyczyną usterki??

Tak, naprawione skutecznie jakiś czas temu. Cały przełącznik zespolony czy jak to tam się nazywało do wymiany

MOJA PROPOZYCJA ROZWIĄZANIA BEZ KONIECZNOŚCI WYMIANY

Nie taki diabeł straszny jak go malują w tym przypadku. Po zagłębieniu się w temat niedziałający ACC (tempomat) oraz jednocześnie z tym klakson w kierownicy nie musi skończyć się wymianą całego przełącznika. Można by rzec, że to poniekąd naturalne zachowanie tego auta. Ustaliłem również, że dzieje się tak ze względu na bezpieczeństwo akumulatora - samochód samodzielnie odłącza te funkcje, aby nie rozładować akumulatora. Tak mi wytłumaczył specjalista od Skody.

Jestem osobiście doświadczony tą sytuacją, którą na początku się zmartwiłem. Na szczęście wszystko dalej działa i nie trzeba niczego wymieniać, tracić czasu, pieniędzy, uziemiać auta.

W moim przypadku kodiaq (2019 2.0 tdi 190km) stał na parkingu 2 tygodnie bez odpalenia. Auto odpaliło, przejechałem kilka km i zorientowałem się że ACC i klakson nie działają. Zjechałem na trasie szybkiego ruchu na najbliższy zjazd, zatrzymałem się na parkingu, zgasiłem auto, wysiadłem, poszedłem po hot-doga i po powrocie, ponownym uruchomieniu auta wszystko wróciło do normy. W skrócie czynności które powinno się wykonać przy tej usterce:

1. Odpalić auto za pierwszym razem po dłuższym postoju i przejechać kilka km (może nawet mniej, nie wiem ja przejechałem ok 11 km)
2. Jeśli ACC i klakson nie działają zatrzymaj się gdzieś gdzie możesz bezpiecznie zgasić auto i z niego wysiąść.
3. Wyjdź, zamknij auto i wejdź do niego po chwili.
4. Wszystko znów powinno działać.

Oczywiście, procedura doraźnego radzenia sobie jest plus minus jak piszesz. Jeśli Ci to nie przeszkadza to można tak sobie urozmaicić dzień

Damian111 pisze: ↑

04 gru 2023, 0:40

Oczywiście, procedura doraźnego radzenia sobie jest plus minus jak piszesz. Jeśli Ci to nie przeszkadza to można tak sobie urozmaicić dzień

Trzeba sprawdzić kondycję akumulatora. Miałem to samo, te same objawy. Sprawdziłem akumulator, zakwalifikował się do wymiany. Wskoczył nowy i cuda wszystko działa.

Wymiana przełącznika zespolonego odbyła się bez wymiany akumulatora. Akumulator był w należytej kondycji jeszcze 1,5 roku po wymianie tego elementu.

mrash pisze: ↑

05 gru 2023, 21:07

Damian111 pisze: ↑

04 gru 2023, 0:40

Oczywiście, procedura doraźnego radzenia sobie jest plus minus jak piszesz. Jeśli Ci to nie przeszkadza to można tak sobie urozmaicić dzień

Trzeba sprawdzić kondycję akumulatora. Miałem to samo, te same objawy. Sprawdziłem akumulator, zakwalifikował się do wymiany. Wskoczył nowy i cuda wszystko działa.

Wymiana przełącznika zespolonego odbyła się bez wymiany akumulatora. Akumulator był w należytej kondycji jeszcze 1,5 roku po wymianie tego elementu.

Damian111 pisze: ↑

04 gru 2023, 0:40

Oczywiście, procedura doraźnego radzenia sobie jest plus minus jak piszesz. Jeśli Ci to nie przeszkadza to można tak sobie urozmaicić dzień

Zgadza się. To tylko sposób bezgotówkowy i "podtrzymujący" dla potwierdzenia sprawdzę jeszcze akumulator.