Awaria skrzyni biegów

Opis problemów i usterek wraz z ich sposobem rozwiązania
kodiaqo
Posty: 89
Rejestracja: 03 wrz 2021, 22:56
Samochód: Tiguan 2.0 TSI 170 kM 4-Motion

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: kodiaqo »

witam,

wszedłem na ten wątek, bo zainteresował mnie pod kątem przyszłego zakupu.
Teraz użytkuję skrzynię ręczną w Tiguanie I (kilkanaście lat) i zero problemów.

Trochę te problemy opisane przez Was (nowe i paroletnie samochody) nie napawają mnie
optymizmem.

Czy macie jakieś informacje jak te skrzynie sprawują się już w nowszych od Waszych wersjach ?

I może właśnie z w/w powodów należałoby postawić na mocniejszą wersję silnikową ?
Czyli zamiast TSI 2.0 190 kM/320Nm --> 245kM/370Nm (?)



Sponsor

Re: Awaria skrzyni biegów

Sponsor


Awatar użytkownika
herman00
Posty: 266
Rejestracja: 22 lip 2020, 9:02
Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Samochód: Zielony Misiek Style 2,0 TSi 4x4DSG

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: herman00 »

Skoro kolega użytkuje Tiguana to chyba czyta forum Tiguana. Tam jest dość ciekawy i świeży wątek dotyczący DSG.
https://vag-forum.pl/vw-tiguan-ii/dsg/
Skrzynia jak skrzynia, ja w poprzednim samochodzie użytkowanym od nowości (też 4x4) musiałem remontować manuala po 120 tys, a po 200 tys musiałem wymienić skrzynię (na używkę oczywiście). Każdego może dopaść jakaś przypadłość.

kodiaqo
Posty: 89
Rejestracja: 03 wrz 2021, 22:56
Samochód: Tiguan 2.0 TSI 170 kM 4-Motion

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: kodiaqo »

herman00 pisze:
05 wrz 2021, 19:23
Skoro kolega użytkuje Tiguana to chyba czyta forum Tiguana. Tam jest dość ciekawy i świeży wątek dotyczący DSG.
https://vag-forum.pl/vw-tiguan-ii/dsg/
Skrzynia jak skrzynia, ja w poprzednim samochodzie użytkowanym od nowości (też 4x4) musiałem remontować manuala po 120 tys, a po 200 tys musiałem wymienić skrzynię (na używkę oczywiście). Każdego może dopaść jakaś przypadłość.
@herman00,

dziękuję za link 8-)

Nie, nie czytałem.
Powód: ręczna skrzynia jak napisałem i dlatego nigdy się tym tematem nie interesowałem,
choć zdarzało mi się być na różnych forach. pozdrawiam.

Kodiaqqq
Posty: 1
Rejestracja: 21 sie 2023, 19:55
Samochód: Kodiaq

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: Kodiaqqq »

Czytam z przerażeniem że nie jestem jedynym użytkownikiem któremu padła w tym aucie mechatronika dsg tuż po upłynięciu okresu gwarancyjnego. W jaki sposób staraliście się o refundację naprawy? Auto ma przejechane 40tys km, zdecydowanie nie jest to czas na takie awarie.

wutc
Posty: 1
Rejestracja: 29 sie 2023, 1:54
Samochód: Kodiaq 2019 2.0TDI 4x4 190KM

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: wutc »

Mam Kodiaqa jak w opisie i już mam dosyć tego gruza, a Skody nigdy więcej nie kupię, chyba że w leasingu na 3 lata i niech się potem jakiś frajer, co myśli że kupuje HEHE PRAWIE NOWY POLYZYNGOWY z tym szrotem buja.
Wszystko było pięknie i kolorowo do końca gwarancji przy końcu grudnia 2022 (Auto kupione na koniec 2019).
Olej silnikowy wymieniam co 10 000km na taki sam, jak w specyfikacji.
Olej w DSG co 50 000km, w HALDEX wymieniłem w tym samym czasie co w DSG (przy 50 000km), właśnie pod koniec 2022, auto miało na liczniku ok. 50 000km
Po wymianie (i oczywiście końcu gwarancji 23.12.2022), czuję pojedyncze stuknięcie (jak przy najechaniu np. na łączenie mostu albo wystające odblaski) przy ruszaniu. Jadę do ASO na warszawskim Ursynowie (Wimar Gruchacza). Milutki pan w serwisie łaskawie mówi, że sprawdzą to w ramach "weryfikacji/reklamacji do wykonanych usług wymiany olejów". Wizyta pierwsza - NIC nie słyszą, nic nie czują, mistrz serwisu mówi że nic nie czuje.
Po jakimś czasie, około dwóch tygodniach, przy ruszaniu przy skręconych kołach i wciśnięciu gazu - lekki stukot z tyłu. Jadę po raz drugi. Jeżdżą, sprawdzają - NIC nie słyszą. Wsiada ze mną ten sam milutki pan, robimy kółka (jest sucho) - on nic nie słyszy. Gadanie żebym nagrał telefonem jak ten hałas wystąpi (pozdro nagrywanie telefonem niskich dźwięków!).
Zbliża się interwał wymiany olejów, mamy kwiecień - już samemu doszedłem do tego, że stukot z tyłu jest wtedy, gdy dołącza się 4x4 i już nie jest to stukot, tylko duden jak wtedy, gdy np. macie uślizg na mokrym asfalcie. Już lekko poirytowany, znów z tym samym milutkim panem ale tym razem drugim milutkim panem, który siada z tyłu, wsiadamy i robimy kółka pod marketem. Milutki pan po raz 3 NIC nie słyszy, za to pan z tyłu mówi że słyszy wyraźnie i że to spod niego.
OOO UUUU, TO WIE PAN CO MY MUSIMY TO NAGRAĆ, PROSZĘ PO MAJÓWCE.
Mija majówka - zero kontaktu.
Mija maj, dzwonię że do cholery jak mi się te koła zblokują albo odpadną, to będę niepocieszony - zapraszamy w czerwcu. Zostawiam auto na cały dzień, montują jakieś mikrofony cholera wie co - uuuu serwis Gruchacza wreszcie ma wyniki i wysyła je do Skody, jak to mówi ten sam milutki pan z serwisu - by Skoda się "DORZUCIŁA".
Czekam kolejny miesiąc - w międzyczasie zbliża się mój interwał (10 000km) olejowy- umawiam wymianę.
W międzyczasie, niewiele przed 60000km (bodajże 200-300km), DSG W TRYBIE AWARYJNYM, BRAK WSTECZNEGO, ale mam do wyboru całe 4 przełożenia 1,3,5,7.
Wyłączam, włączam- na chwilę ustępuję, dojeżdżam do hotelu (byłem w delegacji), znów się zapala. Na następny dzień- jak ręką odjął znika.

Na umówionym przeglądzie olejowym, w serwisie top - Milutki pan mówi, ŻE HALDEX BEZ DOPŁATY SKODY 22000ZŁ, ALE W SWEJ WSPANIAŁOMYŚLNOŚCI, DO SAMOCHODU Z 60000KM PRZEBIEGU, MOGĘ GO WYMIENIĆ ZA JEDYNE 8000 ZŁOTYCH - powiedziałem, że po wakacjach, ale niech sprawdzą co z tym DSG - "P173600 Czujnik polożenia sprzęgła" - pan z serwisu na Gruchacza, mówi mi "jeździć obserwować", wiedząc że jadę na wakacje gdzie spokojnie zrobię ponad 5000km.
Oczywiście w trasie, na chorwackiej autostradzie dostaję ten sam błąd. Szczęśliwie po odstaniu 15 minut na stacji, błąd znika i nie pojawia się aż do wczoraj, po niemalże emeryckiej jeździe krajówkami i pod domem- tyle że już wczoraj miałem do wyboru tylko 1 oraz 3, szczęśliwie błąd wyskoczył dopiero w mieście i mogłem, piłując na 3500 obrotów na trójce, jechać jako tako jak człowiek.

Problem w tym, że to auto ma obecnie 65000km przebiegu, a zaraz wspaniałe ASO, będzie pewno chciało wymieniać CAŁE DSG, JAK TO ASO- tym razem jadę do Wimaru na Aleje.
Nie wiem ile kosztuje nowe DSG, ale obstawiam, że jak zdziercy za Haldex wołają 8000 PO OBNIŻCE, to za skrzynię zawołają kolejne 6 albo i znów 8000 złotych.

To ja Wam powiem, że aby wydać 14000 czy 16000 złotych na to, aby samochód "jeździł" to ani w starym Passacie B5, ani w nowszej Insignii z pierwszym DPFem, ani w służbowej Maździe CX-5 (która nabiła już 115000km w 1,5 roku!), nikt nie musiał tyle płacić.
Dlatego, przy kolejnej wizycie, jeśli się zapytają o tego haldexa, to zaproponuję "bramkę numer 3"- a mianowicie okleję tego mojego gruza w odblaskowe farby, kupię domenę SKODASZROT.PL i tam opiszę swoją historię, by nikt się nie naciął na tą rzekomą "dobrze działającą skrzynię", czy "niezawodny nowy haldex"...

Awatar użytkownika
herman00
Posty: 266
Rejestracja: 22 lip 2020, 9:02
Lokalizacja: Warszawa Ursynów
Samochód: Zielony Misiek Style 2,0 TSi 4x4DSG

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: herman00 »

Witam ziomala. Ja też Wimarowy z Gruchaczy i mam 54 tysie i skrzynię zaczyna być słychać. Już mam angsta bo zbliża się termin wymiany oleju w skrzyni i żeby czego nie przyprawili.

RoznieBywa
Posty: 93
Rejestracja: 12 wrz 2022, 14:24
Samochód: Kodiaq

Re: Awaria skrzyni biegów

Post autor: RoznieBywa »

wutc pisze:
29 sie 2023, 2:18
Wszystko było pięknie i kolorowo do końca gwarancji przy końcu grudnia 2022 (Auto kupione na koniec 2019).
Ja bym dokładnie sprawdził do kiedy była/jest gwarancja na ten samochód bo w 2019 roku Skoda nie oferowała 3 letniej, a jedynie 2 letnią z możliwością przedłużenia o kolejne 2 lata (60 tys.km) za 1400 zł. To łącznie z pakietem przeglądów za 299 zł była najczęściej wybierana opcja (przynajmniej nie we flotach). Dopiero w pierwszym kwartale 2020 roku wprowadzili zmiany Premium Care na 3 lub 4 lata, ale przy koszcie 200/400 zł i tak mało kto wybierał tylko te 3 lata.
Co do samej skrzyni: jeżeli przez 50 tys. km nie było żadnych niepokojących objawów, a te wystąpiły dopiero po serwisie pod koniec 2022 roku to należałoby udać się jednak to innego serwisu/rzeczoznawcy aby potwierdzić/wykluczyć odpowiedzialność ASO z tego tytułu. Dobrze jest też mieć jakieś wezwania, pisane maile itp. na niemożliwość pilnego umówienia się w tym maju, na negacje występowania odgłosów (powinno być w historii serwisowej zgłoszenia). Sama skrzynia jaka jest każdy widzi jedni robią bez żadnych problemów 150 tys. i więcej, a inni mają odgłosy nawet przy 40 tys. km. Suche DSG w mniejszych jednostkach sprawiają jeszcze większe problemy. Nie nastawiałbym się na bezawaryjne i wysokie przebiegi w nowych autach, tak samo jak na niskie koszty związane z ich naprawami. 15 czy 20 lat temu serwis koła dwumasowego za 5 tys.zł w samochodzie który kosztował 80 tys. zł to był taki sam majątek jak dzisiaj 14 tys. w aucie za 200 tys. W 2008 roku za naprawę skrzyni w jednym z VW dostaliśmy fakturę na 18 tys. zł. Nawet w przytoczonej Mazdzie CX-5 ludzie którzy wybierali Diesla miewali problemy z niskim cieśnieniem oleju (rozrzedzanie) przy przebiegach raptem 80 tys.km co dla starych jednostek przecież nie było nawet dotarciem.

ODPOWIEDZ