To już przestało być śmieszne. Znowu to samo... czy ma może ktoś skuteczny sposób na walkę z kotem albo innym sierściuchem
upload image
Pierwsza walka niedźwiedzia
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 14 kwie 2017, 8:08
- Lokalizacja: Skierniewice
- Samochód: Kodiaq 2.0 tdi 140 KW
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Do mnie w to samo miejsce włazi potwór. Zaraz bede miał to co u Ciebie. Jakąś siatke trzeba wsadzic chyba.
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Poczytałem trochę i kupiłem to
image uploader
Polowanie czas zacząć
A gwoli ciekawości chyba jest coś na rzeczy z tym wygłuszeniem i zwierzaki muszą tę szmatkę lubić, bo jak zamawiałem miesiąc temu w salonie to na składzie w Poznaniu były jeszcze trzy sztuki, a dzisiaj ostatnią zarezerwowałem
image uploader
Polowanie czas zacząć
A gwoli ciekawości chyba jest coś na rzeczy z tym wygłuszeniem i zwierzaki muszą tę szmatkę lubić, bo jak zamawiałem miesiąc temu w salonie to na składzie w Poznaniu były jeszcze trzy sztuki, a dzisiaj ostatnią zarezerwowałem
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
a ja w poprzednich autach jak i w tym na razie z dobrym skutkiem stosuje po dwie kostki do ubikacji Tak mi doradzili w serwisie skody. Można też pryskać jakimś sprayem ale wietrzeje a to się ładnie trzyma.
Podobno zwierzątka lubią zapach wydzielany przez nowe podzespoły samochodu i dlatego trzeba ten zapach zmienić np za pomocą takich kostek. Łatwo można je zaczepić do plastikowych elementów pod maską.
W środku nie czuć a jak się podniesie maskę to czuć że są kostki.
Podobno zwierzątka lubią zapach wydzielany przez nowe podzespoły samochodu i dlatego trzeba ten zapach zmienić np za pomocą takich kostek. Łatwo można je zaczepić do plastikowych elementów pod maską.
W środku nie czuć a jak się podniesie maskę to czuć że są kostki.
-
- Posty: 296
- Rejestracja: 08 mar 2017, 15:44
- Samochód: Hyundai Tucson 2017| 1.6 GDI | Comfort + Navi
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
U mnie jeszcze kuny nie ma ale kilkoro kolegów w tym Dealer miał już niezłe koszty przez nią spowodowane. Ja mam nornice w ogródku, a że te nie lubią się z kunami to póki co znak, że ta druga u mnie nie wita. Za to mam dziury w trawniku:p
Jednak dla spokojności zawiesiłem pod maską też 2 kostki. Najlepiej zrobić to ponoć właśnie zanim jeszcze kuna zajrzy pod auto bo wtedy zapach ją najbardziej odstrasza, a kiedy już zawita a My dopiero zawiesimy lub coś zamontujemy to ona już i tak czuję swój zapach i łatwiej jej przezwyciężyć odstraszacze itp.
Wysłane z Tapatalk
Jednak dla spokojności zawiesiłem pod maską też 2 kostki. Najlepiej zrobić to ponoć właśnie zanim jeszcze kuna zajrzy pod auto bo wtedy zapach ją najbardziej odstrasza, a kiedy już zawita a My dopiero zawiesimy lub coś zamontujemy to ona już i tak czuję swój zapach i łatwiej jej przezwyciężyć odstraszacze itp.
Wysłane z Tapatalk
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Pieseł. Kupcie sobie pieseła. Obsiura i oznaczy wszystko w ogródku ale żaden zwierz nie wejdzie na jego teren. Zwłaszcza jak pies terytorialny i cięty na szkodniki. Ponoć koty też się sprawdzają ale nie ufam tym leniwym futrzakom.
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
A to nie kot właśnie jest sprawcą?
Zapraszam na mojego bloga ogrodniczego: www.rosnij.pl
Re: Pierwsza walka niedźwiedziapodkRpacie
Teraz wszystko na to wskazuj, że kuna i trzeba będzie kota amnestią objąć. Wczoraj znalazłem jeszcze w garażu pod samochodem skorupy z małego jajka, dzisiaj był podkop z rana wiec chyba to nie kot... zobaczymy, w każdym razie dwa domestosy wiszą w silniku, bo to najczęściej choć nie zawsze pomaga, a za chwilę kurier z klatką ma wpaść. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni. W każdym razie WALKA TRWA
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
Gdzie wieszacie te domestosy? One się nie rozpuszczają pod wpływem temperatury?
Zapraszam na mojego bloga ogrodniczego: www.rosnij.pl
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 07 kwie 2017, 15:54
- Samochód: Kodiaq 4X4 1,4 TSI ACT 150 KM
Re: Pierwsza walka niedźwiedzia
W Fabii też mi kuna pogryzła wygłuszenie i przewody wysokiego napięcia. Powiesiłem kilka kostek toaletowych i przez kilka lat miałem spokój. W Kodiaqu na starcie powiesiłem pięć sztuk a jesienią wymienię na świeże. Wieszam w miejscach strategicznych czyli na przewodach. Nie rozpuszczają się.