Kodiaq Klub

12 k i to samo:(

Gdzie w Wawie wymienili Wam komplet tarcze z klockami na gwarancji? Umówiłem się w Jankach to przez telefon doradca marudził i pytał czy słychać przód czy tył i będą sprawdzać czy faktycznie trzeba wymieniać - przebieg 12tys. - przy mocniejszym hamowaniu dźwięk jakby hamował bez klocków

Witam,
W WIMAR Gruchacza w ogóle o nic nie pytali, żadnych żali, wymienili i jest cisza Wymiana gwarancyjna po 12tys.

Dzięki kolego. Takim oto sposobem przepiszę się do Wimar Gruchacza, a Bohemia straciła klienta na przyszłość...

tchomikt pisze: ↑

05 paź 2021, 14:36

Dzięki kolego. Takim oto sposobem przepiszę się do Wimar Gruchacza, a Bohemia straciła klienta na przyszłość...

Ja tez wymieniałem na gruchacza- bez żadnego problemu.

Szanowni,
chciałem się Was poradzić w sprawie tarczy hamulcowych. Otóż w moim Kodiaq L&K (rocznik 2019, przejechane 28k) zauwazyłem różnice w wyglądzie przedniej i tylnej tarczy hamulcowej, tak jak na załączonych zdjęciach. Podczas gdy przednia tarcza wygląda bez zastrzezeń i jest równomiernie świecąca, to tylna ma dwa pasy - bardziej świecący i mniej. Po przejechaniu palcem nie wyczuwam tam żadnych rowków czy nierówności, ale zastanawia mnie ta różnica... Czy macie podobne doświadczenia i czy jest to normalne?

kierowca1 pisze: ↑

07 paź 2021, 18:32

Podczas gdy przednia tarcza wygląda bez zastrzezeń i jest równomiernie świecąca, to tylna ma dwa pasy - bardziej świecący i mniej. Po przejechaniu palcem nie wyczuwam tam żadnych rowków czy nierówności, ale zastanawia mnie ta różnica... Czy macie podobne doświadczenia i czy jest to normalne?

tak nie powinno być,

klocek nie przylega równomiernie - nie ma docisku. Trochę zmuś miśka do hamowania (kontrolowane awaryjne hamowanie
- ale ostrożnie, aby nikt ci w kufer nie wjechał). Możesz też na jakiejś wolnej drodze pojeździć miśkiem do tyłu, z jednoczesnym
ostrym (gwałtownym) hamowaniem. Po czasie ocenisz, czy zaszła zmiana na plus. Wg mnie to tylko nalot, i jeszcze nie ma korozji,
ale teraz zbliża się jesień, i ci to grozi. Z tą jazdą do tyłu i hamowaniem przerabiałem na swoim hatchbacku i to Ci bardziej zalecam.
Dlaczego? Bo wtedy obciążenie hamulców z jazdą do tyłu przesuwa się na tył (buda przysiada całą masą, i hamulce tylne ostro pracują).

ciekawe, dla wyjaśnienia dodam, że ostatnio auto prosto po myciu w myjni automatycznej stało prawie 3 tygodnie bez użytkowania (ale w garażu).

A to pierwszy samochód kolegi ?
Wszystko normalne.
Rdzawy nalot po myciu auta na tarczach zupełnie normalny i akurat w Miśku nie rdzewieją jakoś bardzo te tarcze.
"Inność" tarcz tylnych i przednich też normalna.
Samochód nie hamuje przodem i tyłem równomiernie, hamuje przednimi hamulcami, dlatego tarcze są większe i wentylowane dla odprowadzenia ciepła. Tył to raczej dodatek stabilizujący hamowanie i dla hamulca ręcznego/postojowego.
Tarcze tylne jak są bardzo dobrej jakości wystarczą na cały żywot samochodu, tarcze przednie jak są bardzo dobrej jakości też na długo wystarczą - ja w Octavii kiedyś przejechałem 150 tys. trzy razy w tym czasie wymieniając klocki hamulcowe.

herman00 pisze:A to pierwszy samochód kolegi ?
Wszystko normalne.
Rdzawy nalot po myciu auta na tarczach zupełnie normalny i akurat w Miśku nie rdzewieją jakoś bardzo te tarcze.
"Inność" tarcz tylnych i przednich też normalna.
Samochód nie hamuje przodem i tyłem równomiernie, hamuje przednimi hamulcami, dlatego tarcze są większe i wentylowane dla odprowadzenia ciepła. Tył to raczej dodatek stabilizujący hamowanie i dla hamulca ręcznego/postojowego.
Tarcze tylne jak są bardzo dobrej jakości wystarczą na cały żywot samochodu, tarcze przednie jak są bardzo dobrej jakości też na długo wystarczą - ja w Octavii kiedyś przejechałem 150 tys. trzy razy w tym czasie wymieniając klocki hamulcowe.

Kolego spójrz jeszcze raz na tarcze tylna . Nie chodzi o rdzawy nalot tylko powierzchnie przylegania klocka do tarczy. Nie hamuje cała powierzchnia klocka i tak nie powinno być .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk