Tarcze hamulcowe

[herman00]

Niczego się nie nauczyli i dalej montują fabrycznie takie wadliwe podzespoły. Ciekawe ile setek tysięcy sztuk takiego badziewia ta azjatycka fabryka zrobiła zatruwając świat. No, ale jeden klient na dwóch nie będzie reklamował, a może nie zauważy, bo powiedzą mu że to opony. Mi na gwarancji tył wymienili chyba przy 14 tys. i jak teraz robiłem przegląd to odmówili ponownej wymiany, bo przebieg 58 tys. Hałas taki, że jak ktoś jechał z tyłu to pytał czy nic się nie urwie. W ASO "doradca serwisowy" usiłował mi wmówić, że "tarcze z tyłu wystarczają na 20 max 25 tys. a przednie to nawet mniej" , więc gwarancja nie obejmuje takiego zużycia naturalnego. Tarcze z tyłu miałem ledwie liźnięte, więc mu tłumaczę że ja nie reklamuję towaru bo się zużył, on nie jest zużyty, co widać, a miał wadę ukrytą bo był źle zrobiony i ta wada ujawniła się teraz. Mają tam w ASO dobrych niedorajdów, więc dostałem pisemną odmowę i se mogę do sądu iść. W d... mam ASO, zmieniłem na Brembo, tak jak z przodu. Komplet tarcze plus klocki 500zł i wymiana 160zł, oczywiście poza ASO. Mam spokój, cichutko jest przy hamowaniu.

[MałGorzata]

Napisz potem co powiedzieli w serwisie.

[__atomek__]

U mnie wymienili po 14 tys na gwarancji. Obecnie mam ok 50kkm i cisza

[JACEK484]

2 tys to chyba norma jeśli chodzi o tarcze???. Też miałem wymieniane na gwarancji przy przebiegu 23 tys. Teraz mam 42 tys i jest cisza, musieli chyba założyć jakieś spod lady...

[JACEK484]

W następnym tygodniu odbieram dostawczaka Renault Trafic ciekawe co w nim się będzie działo???

[delong]

Wymiana tył ok 17 tys na gwarancji. Dużo wcześniej buczały ale serwis nie widział niczego złego. Doszło do tego, że przyglądałem się innym autom w tym i Skodom, aż wkur....się i wymienili. 50 tys. i na wymienionych i to samo. Niestety serwis nie wymieni już bo wszystko jest w porządku. Ciekawe czy chociaż koła zdjęli bo na pewno nikt nie ścigał zacisków i nie oglądał klocków. Nasłuchałem się o ekologi ale jak rzuciłem aby nie gadali głupot bo ja w tym ekologii żadnej nie widzę.
Jeszcze nie miałem takiego auta, które wyciąga z kieszeni tyle kasy na hamulce. Dotychczas 2 komplety klocków do tarczy to była norma. 80 tys. robiłem w Vectrze kombi z V6. Brat w SQ8 jeździ agresywnie aby nie powiedzieć inaczej i robi 100 tys. więc już nawet nie słucham ...ciężkie auto itp.
Dzisiaj dostałem wycenę z serwisu tył i przód tarcze i klocki 4500 zł same części i montują "wszystko jak na pierwszy montaż i zgodnie z procedurą montażu"

[DymJr]

Dodam od siebie, ze to nie jest tylko problem Skody, znajomy miał ten sam problem w Audi, serwis się wypiął.
Ja miałem zalążki w ciągu pierwszego roku. Lekiem okazało się manualne zrzucanie ręcznego po nocnym postoju, zwłaszcza po mokrej pogodzie.
Klocki się przyklejają i przy automatycznym zrzucaniu efekt jest taki, że koło zaczyna się obracać zanim poluzuje się docisk klocka i następuje zerwanie warstwy ciernej. Potem klocek nierównomiernie styka się z tarczą następuje korozja itd.

[herman00]

Kupiony we własnym zakresie i wymieniony poza ASO zestaw Brembo po 10 tysiącach wydaje się nietknięty. Co też ważne, felgi są czyściutkie a na zestawach fabrycznych czy tam ASO (po wymianie na gwarancji) nawet tylne felgi były momentalnie brudne. Szkoda zdrowia na ASO, nawet przy pakiecie mobilności na 4 lata, bo to tak naprawdę to nie jest gwarancja producenta. Szkoda czasu i pieniędzy, bo dobry zestaw tańszy niż w ASO posłuży ze 2x dłużej niż pumeks fabryczny.

[ROBAL26]

ASO ma obowiązek wymienić części nawet te które dostarczył klient, ja tył kupiłem i wymieniłem samemu , zakupiłem firmy BOSCH i od tamtej pory spokój , oryginalne miały nalot rdzawy i klocki , wyglądały jakby wcale się nie zużywały .