Skrzypiace plastiki.

Opis problemów i usterek wraz z ich sposobem rozwiązania
Malenstwo8
Posty: 2586
Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: Malenstwo8 »

Dam znać. Spokojnie. Czekam na serwis.



Sponsor

Re: Skrzypiace plastiki.

Sponsor


root
Administrator
Posty: 1392
Rejestracja: 09 lis 2016, 12:06
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Volvo V90

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: root »

Ktoś tu pisał, że to tylko Skoda i będzie skrzypieć… Nie wiem, czy to cokolwiek wniesie do tematu, ale mam Superba z 2016, w tej chwili mam przejechane 53 kkm i nic nie skrzypi. Czasem słyszałem skrzypienie z okolic kratki wentylacyjnej po lewej stronie kierowcy, ale ustało. Potem myłem szybkę liczników i znowu się zaczęło. Okazało się, że to skrzypi ten daszek nad licznikami, poruszałem nim trochę i znowu cisza.

Czyli da się, nawet w Skodzie (to oczywiście może się zmienić po kolejnych dziesiątkach tysięcy). Myślę, że Kodiaq Malenstwa jest po prostu pechowy i tyle :P Co oczywiście nie tłumaczy problemów ze skrzypiącymi uchwytami, które są ewidentnie błędami produkcyjnymi.
Twój znajomy posiada albo zastanawia się nad zakupem Kodiaqa? Daj mu znać o naszym forum! :)

karbab
Posty: 142
Rejestracja: 15 cze 2017, 21:45
Lokalizacja: Gliwice
Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 7DSG

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: karbab »

U mnie sama jazda nie wywołuje specjalnych dźwięków, ale podczas słuchania podcastów i muzyki w prawych drzwiach plastiki skrzypią jak cholera. Duperel, ale drażniący.

Awatar użytkownika
stingerA6
Posty: 2025
Rejestracja: 21 maja 2018, 21:19
Lokalizacja: Lubuskie
Samochód: Bardzo Mocarny Wagon - prawie Kodiaq

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: stingerA6 »

No i żeby nie było.
Uroczyście oświadczam, że Gimbus wygrzał się na słońcu i...................
..........Jak tradycja nakazała
ZACZĘŁY SPRZYPIEĆ RĄCZKI!!!
"Forum to nie agencja towarzyska.....wszystkim nie dogodzimy"
"Niektórzy pędzą na złamanie karku, aż ciężko ich nieraz wyprzedzić."

Malenstwo8
Posty: 2586
Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: Malenstwo8 »

stingerA6 pisze:
18 kwie 2019, 18:05
No i żeby nie było.
Uroczyście oświadczam, że Gimbusa wygrzał się na słońcu i...................
..........Jak tradycja nakazała
ZACZĘŁY SPRZYPIEĆ RĄCZKI!!!
Nosz wreszcie, ile można czekać. Kamień spadł mi z serca :lol:

bubuś
Posty: 646
Rejestracja: 04 lut 2018, 10:28
Lokalizacja: Polska
Samochód: był Kodiaq Style 2,0 TDI 140kW, 4x4, DSG + dodatki

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: bubuś »

A nie idzie psiuknąć w trzeszczące szpary np. silikonem, co by nawilżył ocierające się plastiki?
Follow your dreams :D
Cenię swój wzrok i czas, dlatego nie czytam niechlujnie pisanych postów! Oczekujesz pomocy, używaj poprawnej pisowni.
Popieram akcję na rzecz poprawnej pisowni i ortografii w Internecie: BYKOM-STOP!

karbab
Posty: 142
Rejestracja: 15 cze 2017, 21:45
Lokalizacja: Gliwice
Samochód: Skoda Kodiaq 2.0 TSI 4x4 7DSG

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: karbab »

Próbował ktoś już robić coś takiego?

Awatar użytkownika
Fatboy
Posty: 179
Rejestracja: 30 sty 2018, 13:51
Lokalizacja: Kielce
Samochód: Kodiaq Sportline 2.0TSI 180KM 4x4 DSG (Mar 2018)

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: Fatboy »

A co to Opel Kadett, zeby takie rzeczy robic... :)
Skoda Kodiaq Sportline 4x4 DSG 2.0TSI 180KM (Marzec 2018)

Algernon
Posty: 7
Rejestracja: 23 kwie 2019, 23:24
Samochód: VW Passat B7, 1.4/160 KM, DSG, Highline

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: Algernon »

Cześć, przestudiowałem forum po tym jak przez weekend testowałem Kodiaqa w wersji Style, r. 2018, 190 KM. Egzemplarz, którym jezdziłem zrobił na mnie kolosalne wrażenie pod względem komfortu podróżowania. Dodam, że wcześniej nie byłem fanem SUVów, a odbyta jazda była spowodowana chęcią zrozumienia tych, którzy tymi autami tak się ekscytują. Przymierzam się do zmiany auta po 6 latach bezproblemowego użytkowania passata. Biorę pod uwagę model B8, superba i..... Kodiaqa. Bo jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy wsiadłem ponownie do paska, poczułem się niemal jakbym siedział na ziemi, a przejechawszy pierwsze metry zrozumiałem czym jest komfort jazdy na 19 calowych balonach (profil 50). Ale tu chciałem o plastikach, byście nie pomyśleli, że off-topic tworzę. Tak, trzeszczały uchwyty drzwi. Niestety i to boli. Żadne inne hałasy się nie wydobywały. Tak, ekrany zapalcowane, a piano black wolałem nie dotykać. Podzielam opinię tych z Was, którzy uważają, że auto za określoną kwotę nie powinno wydawać takich odgłosów, nie powinno mieć tak twardych plastików itp. I tu moje zapytanie: czy ktoś z Was rozważył możliwość obszycia sobie auta, np. ekologiczną skórą plus dolożenie pianek do drzwi? Jest sporo firm, które się tym zajmują i przy pewnym, chyba nie aż tak dużym nakładzie środków, można by mieć auto zrobione na "miękko". Pomyslałem też o tych plastikach w czerni, których nie lubię od chwili gdy 6-7 lat temu staly się tak wszędobylskie w autach. A może by je tak okleić folią w firmie, która zajmuje się oklejaniem aut? Widziałem auta zrobione folią bezbarwną - trudno na pierwszy rzut oka odróżnić, że to nie lakier. Tak, to by kosztowało. Ale to rzeczywiście auto z charakterem. Nawet nie patrzę w stronę VW Tiguana Allspace, bo zbyt przypomina mi golfa. A Kodiaq to.....kodiaq. Miś z charakterem. Ciekaw jestem Waszych opinii na temat obszycia i oklejenia najsłabszych punktów tego auta. Pozdrowienia.

Malenstwo8
Posty: 2586
Rejestracja: 05 paź 2017, 8:18
Samochód: LEXUS RX350H Prestige 2023 :)

Re: Skrzypiace plastiki.

Post autor: Malenstwo8 »

@Algernon u mnie by trzeba było obszyć chyba nawet uszczelki w oknach 😁
Przy takiej ilości trzeszczenia raczej chyba nie da się pomóc. Ja czekam cierpliwie na serwis i zobaczymy co poradzą. Koduaq jest super autem, tylko to trzeszczenie, skrzypienie. Po czasie ewidentnie traci na sztywności.

ODPOWIEDZ