Pierwszy post (dobra, drugi, pierwsze było powitanie) i niestety w tym dziale, no co zrobić
Czy ktoś z szanownych forumowiczów zaobserwował podobne objawy do tych z mojego Kodiaqa - otóż po rozgrzaniu silnika (i domyślam się sprzęgła i całego osprzętu) nie da się ruszyć bez "kangurka". Na zimnym efekt nie występuje. Przejrzałem fora VAGowskie i tropy są różne. Niektórzy wskazują na dwumas, inni na sprzęgło, docisk itp itd. Stąd zwracam się do Was, czy ktoś przerabiał coś podobnego?
Dodam tylko, że autko ma 2 lata z małym hakiem przejechałem nim jak dotąd 65kkm. Jeśli się okaże, że to jakaś grubsza sprawa to będzie to mega frustrujące zważywszy na to, że gwarancja minęła dwa tygodnie temu...